Oto kolejne podsumowanie tygodnia w branży gier, który - jak już nas do tego przyzwyczaił kwiecień - nie przyniósł spektakularnych premier czy newsów odnośnie nowych produkcji. Rodzynkiem w tym cieście zdaje się być zapowiedź kolejnej część „Batmana” z podtytułem „Arkham Origins” produkowanego tym...
Oto kolejne podsumowanie tygodnia w branży gier, który - jak już nas do tego przyzwyczaił kwiecień - nie przyniósł spektakularnych premier czy newsów odnośnie nowych produkcji. Rodzynkiem w tym cieście zdaje się być zapowiedź kolejnej część „Batmana” z podtytułem „Arkham Origins” produkowanego tym razem już nie przez Rocksteady, które jednak zapewnia, że jakość produkcji na tej zmianie nie ucierpi. A co jeszcze ciekawego miało miejsce z zeszłym tygodniu: zapisy do wersji beta kolejnej części „America’s Army”, „Mortal Kombat” na PC, kolejny dodatek do „The Sims 3”, opóźnienie „Lost Planet 3”, „XCOM’owa” strzelanka w koszu.
Jest to świetna wiadomość zwłaszcza dla fanów jak najbardziej realistycznego oddania realiów pola walki. Gra obdarzona podtytułem „Proving Grounds” jest czwartą częścią dość popularnego cyklu wieloosobowych fpsów, który wyrósł z dążeń armii amerykańskiej do popularyzacji zaciągania się młodych ludzi na żołnierski szlak. Pierwsza część wydana została 11 lat temu, natomiast trzecia cztery lata temu, minął więc wystarczająco duży okres czasu aby producenci mogli przygotować naprawdę ciekawą produkcję.
Nie należy się jednak nastawiać na rewolucję, bo i sam teatr działań się nie zmienia. Nadal będziemy sterowali amerykańskim żołnierzem, którego zadaniem będzie unieszkodliwianie wrogów Wujka Sama. Jeśli chcecie zapisać się do testów produkcji to możecie to zrobić pod TYM linkiem, jednak warto wspomnieć, że zgłaszanie chęci wystartowania w beta-testach było już możliwe od dwóch tygodni, jednak producenci zdecydowali, że najpierw dadzą szansę tym, którzy są z produkcją na co dzień i dlatego dopiero teraz podali wiadomość o zapisach do szerszej wiadomości.
Gra najprawdopodobniej wyląduje tylko na komputerach osobistych, oczywiście w darmowej wersji. Jednak nie należy jej się spodziewać szybciej niż na Gwiazdkę.
Niestety fani pecetowych „bijatyk” nie są rozpieszczani przez developerów, którzy wolą skupić się na dopracowywaniu bardziej dochodowych konsolowych wersji. Ten stan rzeczy postara się zmienić „Mortal Kombat”, który najprawdopodobniej właśnie zmierza na komputery osobiste!
Początkowo gra ukazała się prawie dokładnie dwa lata temu na PlayStation 3 i Xboxie 360, gdzie sprzedała się w zadowalającej liczbie 4 milionów egzemplarzy (choć twórcy najnowszego „Tomb Raidera” nie są zadowoleni z jego 3,6 mln). Później pojawił się port na PS Vita i… plotki o wersji na PC. Zostały one zapoczątkowane przez Amazona, który rzekomo omyłkowo umieścił właśnie tę wersję w swojej ofercie.
Teraz jednak przesłanki ku temu, że Mileną czy Skarlet pokierujemy także na klawiaturach stały się coraz pewniejsze. Mam tu na myśli aktualizację serwisu Steam, gdzie w folderze gry pojawiła się lista osiągnięć pecetowej wersji. Do tej pory takie przecieki na platformie Valve, były dość pewnym źródłem informacji, co potwierdzają podobne historie gier „Alan Wake” czy „Brutal Legend” jednak producenci „Mortal Kombat” jak na razie nie komentują sytuacji.
Gra tasiemiec kontratakuje! Electronic Arts ogłosiło oficjalną datę premiery najnowszego rozszerzenia do jednej z ich flagowych marek. „Dzieło” to zadebiutuje na PC i Macach 26 czerwca tego roku. Na „Rajską wyspę” wybierzemy się więc z początkiem wakacji.
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że seria „The Sims” jest fenomenem. Mimo całego hejtu jaki się wokół marki toczy, przynosi ona Elektronikom krociowe zyski, a przecież skoro ludzie chcą kupować kolejne już dodatki, producenci nie mogą mieć nic przeciwko temu, a jedynie się cieszyć z popytu.
A samo rozszerzenie zaoferuje graczom słoneczne wybrzeża tropikalnej wyspy, pełne ciekawych zakątków i oblewane przez turkusowe wody oceanu, czekającego tylko na żądnych podmorskich wrażeń nurków. Wyspa będzie mogła stać się miejscem zbicia świetnych interesów (budowa hoteli), ale i szukania wyciszenia.
Oczywiście „Rajska wyspa” to także tony nowych wakacyjnych ubrań, aktywności, sprzętów i interakcji. Nowością ma być możliwość budowania domów na wodzie. A za cały ten content jak na razie trzeba będzie zapłacić 99 złotych (sklep Origin)
Warto jednak wspomnieć, że od premiery podstawki niedługo minął już 4 lata, a przy okazji poprzednich części właśnie w takim okresie czasowym byliśmy „zaskakiwani” doniesieniami o nowych, pełnoprawnych częściach. Może więc czas na innowacje i „The Sims 4”? Wydaje się jednak, że producenci zwlekają z nową częścią, aż do ogłoszenia konsol nowej generacji, na których być może zagościć miałaby „czwórka”.
Pamiętacie jeszcze o trzeciej części tej dość udanej strzelanki? Ostatnio, mimo zbliżającej się wielkim krokami premiery o samej produkcji trochę przycichło. Niestety wydaje się, że zostało to spowodowane opóźnieniami w procesie produkcyjnym. Capcom (wydawca gry) poinformował, że czerwcowa data premiery jest już nieaktualna. W fabularny prequel „Lost Planet: Extreme Condition” zagramy dopiero w sierpniu.
Realia walki zostaną nieco zmodernizowane, tym razem odwiedzimy ośnieżoną planetę E.D.N III, gdzie na usługach korporacji NEVEC będziemy walczyli z Akridami, zamieszkującymi ten świat od setek lat. Do tej pory Studio Spark Unlimited wypuściło na rynek raczej średnie gry takie jak „Legendary” i „Turning Point: Fall of Liberty” jednak nowa dla nich marka może oznaczać także nowe otwarcie w historii firmy.
Na własnej skórze sprawdzimy to już za cztery miesiące, na PC, Xboxie 360 i PlayStation 3 w podwójnej wersji językowej (angielskie glosy, wsparte polskimi napisami).
Z czym obecnie kojarzy wam się marka „XCOM”? Zapewne ze świetną ubiegłoroczną grą „XCOM: Enemy Unknown”, która w zestawieniach wiele magazynów branżowych plasowała się na czołowych miejscach, a także np. mnie przyciągnęła do monitora na długie godziny.
Teraz jednak coś niedobrego dzieje się z taktyczną strzelanką osadzoną w tym świecie. 2K Games (wydawca gry) postanowiło usunąć z sieci wszystkie filmiki promocyjne tego tytułu, a także wyłączyć jego stronę internetową.
Od jakiegoś czasu dochodziły do nas niepokojące wieści o produkcji – jej rzekomym zrestartowaniu lub zamknięciu. Można się domyślać, że po świetnym ubiegłorocznym nowym otwarciu producent nie chce, aby marka nie zaczęła kojarzyć się graczom ze średniej jakości shooteram. Takie wyjaśnienie sprawy zdawałoby się potwierdzać w doniesieniach o zarejestrowaniu tytułu „The Bureau”, na który nowy „XCOM” miałby zostać przemianowany.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
