Wbrew dosyć powszechnej opinii, są osoby, które potrafią działać bezinteresownie. Wygląd sieci, Internetu, jaki znamy, jest pełen przykładów działań o...
Wbrew dosyć powszechnej opinii, są osoby, które potrafią działać bezinteresownie. Wygląd sieci, Internetu, jaki znamy, jest pełen przykładów działań osób, działających wyłącznie z pasji, dla satysfakcji z pracy. Jedna z nich, potrzebuje nieco pomocy, żeby uczynić świat odrobinę lepszym.
Evan Amos, to 30-letni fotograf z Nowego Jorku, z którego pracą najprawdopodobniej mieliście już do czynienia. Jest on bowiem autorem całej masy zdjęć, które używane są na Wikipedii, w artykułach dotyczących konsol. Pełną listę sprzętów, które Evan już sfotografował znajdziecie na jego stronie Wikimedia. Dziesiątki zdjęć konsol z różnych epok i generacji. Od popularnych, jak Xbox 360 (w trzech różnych wersjach), po dziwactwa w stylu Casio Loopy.
Fotograf chce jednak rozbudować tę bazę, tworząc bardziej jednolity zbiór. W tym celu potrzebuje 8,5 tysiąca dolarów, na zakup konsol, które stanowiłyby podstawę, do stworzenia wirtualnego muzeum w pełnym znaczeniu tego słowa. Każdy sprzęt zostałby gruntownie udokumentowany, włącznie z wnętrzem, którego do tej pory Amos nie mógł fotografować – robił zdjęcia sprzętów z cudzych kolekcji, ciężko spodziewać się, żeby pozwolili mu na rozkręcanie urządzeń.
Wirtualne muzeum nazywało by się Vanamo. Każda konsola została by gruntownie obfotografowana i opisana. Amos chciałby też udostępnić dla każdej widok 360-stopni, krótkie klipy wideo, itp. – wszystko to na wolnych licencjach, dostępnych dla każdego zainteresowanego, również do celów komercyjnych. Przyznacie chyba, że byłoby to coś, z czego świat korzystałby przez kolejne dziesiątki lat. Gruntowna dokumentacja dotychczasowej historii gier wideo, dostępna dla wszystkich.
Za 8,5 tysiąca dolarów Amos chce kupić większość konsol od Atari, Sega, Microsoft, Sony i Nintendo. Jeżeli uda mu się zebrać więcej, to po przekroczeniu kolejnych progów, planuje rozbudować kolekcję o m.in. sprzęty 1szej i 2gier generacji, Neo Geo, 3DO, czy wreszcie prototypy i wersje deweloperskie.
Ktoś może się zbulwersować, że fotograf chce w ten sposób zbudować swoją prywatną kolekcję konsol. Owszem – będzie miał się czym pochwalić znajomym. Trzeba jednak oddać Amosowi, że w zamian za to zobowiązuje się do dokonania naprawdę sporej pracy. Nie mówiąc o tym, że jego dotychczasowe dokonania przemawiają za tym, że raczej nie wystawi wspierających do wiatru. Rzadko który projekt crowd-fundingowy tak bardzo zasługuje na wsparcie, nawet jeżeli nagrody dla wpłacających są symboliczne. Jeżeli zbywa Wam parę groszy, to zechęcam do tego, żeby pomóc zbudować ten pomnik historii gier wideo.
- Źródło: Kickstarter
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu