Technologie

Kto robi najszybsze procesory mobilne. Cóż... na pewno nie ARM

Jakub Szczęsny
Kto robi najszybsze procesory mobilne. Cóż... na pewno nie ARM
Reklama

ARM pochwalił się nowym procesorem mobilnym. ARM Cortex A76 to kolejna odsłona wieloletniej serii, z której korzysta m. in. Qualcomm: wydaje się jednak, że kolejny krok milowy w historii tego konsorcjum to jednocześnie kilka susów za układem Apple A11, który według niektórych ekspertów jest lepszy od najnowszego produktu ARM o... około dwa lata biorąc pod uwagę cały czas słabnące tempo rozwoju wydajności mobilnych komponentów.

Benchmark skonstruowany przez AnandTech wskazuje na to, że ARM jednocześnie ma się z czego cieszyć i... smucić. Najnowszy produkt jest bowiem lepszy od Exynosa 9810, lepszego generalnie nawet od Snapdragona 845 występującego w high-endowych telefonach. Nie jest to w żaden sposób dziwne: Samsung zainwestował ogromne pieniądze w dział R&D i jednocześnie mocno w ostatnim czasie rozwinął skrzydła, jeżeli chodzi o wytwarzanie własnych układów. Taka tuza jak "więksi Koreańczycy" mogą sobie na to pozwolić i jednocześnie, taka inwestycja w dalszej perspektywie pozwoli im na zmniejszenie nakładów na kupno komponentów od partnerów / konkurentów.

Reklama


Exynos pobity. Ale poprzedni Apple A10 już nie

O ile Cortex A76 taktowany zegarem 3 GHz jest lepszy w kontekście obliczeń opartych na liczbach całkowitych, tak już te zmiennoprzecinkowe nie wychodzą mu tak dobrze jak Apple A10. Natomiast już Apple A11 odjeżdża mu naprawdę mocno - znacznie wyraźniej niż Cortex A76 odjechał Exynosowi 9810.

Ponadto, cały czas mówi się o tym, że o ile wariant 3 GHz radzi sobie znacznie lepiej, to... dużo bardziej prawdopodobny w kontekście rynku mobilnego jest 2.5 GHz, który jest zauważalnie gorszy nawet od Exynosa 9810. To również mocny sygnał dla... Intela, który jeszcze na razie jest po cichu rugany przez ekspertów. Ci wskazują na to, że pod względem porównywalnej wydajności, Apple A11 zużywający około 3-4W odpowiada desktopowemu Core i5, który potrzebuje już 28W. To z kolei już otwarta droga do tego, aby przygotować również komputery do pełnego przejścia na ultraenergooszczędne procesory mobilne. Wtedy już 24 godziny pracy na jednym cyklu ładowania Macbooka mnie nie zdziwi.

I to właśnie może być apple'owski killer.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama