AMD coraz lepiej radzi sobie na rynku procesorów dla komputerów stacjonarnych i widać to dobrze w statystykach sprzedaży. Rynek notebooków jest jednak nieco trudniejszy, bo tutaj wiele zależy od partnerów, nikt nie sprzedaje samych procesorów. Te jednak pojawiają się coraz liczniej, pora zatem sprawdzić na co je stać w porównaniu do układów Intela.
Acer Swift 3 - specyfikacja
Acer Swift 3 to jedna z tańszych serii notebooków tego producenta, która oferuje całkiem korzystne cenowo połączenie trwałej, metalowej obudowy, pokaźnych rozmiarów baterii oraz bardzo dobrej specyfikacji. W zasadzie główna różnica względem droższych modeli z serii Swift 5 to przede wszystkim większa waga i nieco większe rozmiary zewnętrzne. Mimo wszystko uważam, że to całkiem dobre porównanie do urządzenia, które testowałem kilka tygodni temu, a które bazowało na procesorze Intela - Acer Swift 5.
Jesteśmy w zasadzie kilka dni od premiery nowej generacji APU AMD bazujących na architekturze Zen2, a nasz testowy model to nadal procesor korzystający z zeszłorocznej architektury Zen+. Nie oznacza to jednak, że Ryzen 5 3500U jest słabym CPU, to nadal 4 rdzenie z obsługą wielowątkowości oraz taktowanie bazowe na poziomie 2.2 GHz, które może wzrosnąć do 3,8 GHz. Do tego mamy układ graficzny Radeon RX Vega 8 oraz 8 GB dwukanałowej pamięci RAM. Na papierze wygląda to całkiem nieźle, a obraz psuje mały dysk SSD o pojemności 256 GB. Ekran o przekątnej 14 cali ma rozdzielczość 1920x1080 pikseli i zamknięty jest w wąskich ramkach. Do dyspozycji mamy WiFi 5, Bluetooth 5.0 oraz aż 4 porty USB, a do tego całkiem pojemną baterię - 52 Wh.
Acer Swift 3 | |
Procesor | AMD Ryzen 5 3500U (4 rdzenie, 8 wątków, 2.2 GHz, 3.8 GHz Turbo) |
RAM | 8 GB DDR4 (dwukanałowa) |
GPU | AMD Radeon RX Vega 8 |
Dysk | Kingston 256 GB SSD |
Ekran | 14 cali, IPS, 1920 x 1080 pikseli |
WiFi | WiFi 5 + BT5.0 |
System operacyjny | Windows 10 Home 64bit |
Bateria | 52 Wh |
Porty | 1x USB 2.0 Typ A |
2x USB 3.0 / 1x 3.1 Typ C | |
Czytnik kart pamięci | |
HDMI 1.4 | |
Audio | |
Waga | 1,5 kg |
Wymiary | 323 x 228 x 18 mm |
Acer Swift 3 - wygląd zewnętrzny
Acer Swift 3 podobnie jak testowy wcześniej model Swift 5 posiada zasilacz o mocy 65W, który może nie jest specjalnie duży i ciężki, ale korzysta z dużego i ciężkiego przewodu zasilającego. Nie wiem gdzie była logika podczas tworzenia tego projektu. Tym bardziej, że tak po prawdzie Swift 3 nie pobiera z gniazdka więcej jak 45W, więc zasilacz na upartego mógłby być nieco mniejszy i mieć zintegrowaną wtyczkę zasilania. Mam nadzieje, że w kolejnych modelach upowszechni się już ładowanie przez port USB typu C.
Do testów dostaliśmy model w kolorze niebieskim, górna pokrywa wykonana jest ze stopu aluminium. Szczotkowana, anodyzowana powierzchnia jest ładnie wykończona i nie zbiera tak chętnie odcisków palców jak w mniejszym modelu, ale też nie jest taka przyjemna w dotyku. Wewnętrzna strona wokół ekranu, a także spód to już tworzywo sztuczne, choć o bardzo podobnej fakturze. Z tego powodu Swift 3 może nie wydawać się tak solidny, ale w niczym mu to nie umniejsza.
Od spodu niczym szczególnym się w zasadzie nie wyróżnia. Otwory wentylacyjne są całkiem spore, gumowanych nóżek jest 3, z czego ta z tyłu ciągnie się przez całą szerokość notebooka, co zapewnia stabilną pozycję na blacie biurka/stołu. Niestety jakbyście chcieli się dostać do komponentów, czyli np. zmienić dysk na większy, to trzeba ściągnąć całą spodnią obudowę.
Jeśli chodzi o dostępne porty rozszerzeń nie można się w zasadzie do niczego przyczepić. Po prawej znajdziemy port USB oraz czytnik kart pamięci, a także gniazdo Kensigton lock i dwie diody informacyjne. Po lewej natomiast jest wyjście audio (słuchawki/mikrofon), USB typu C, 2 porty USB typu A oraz port HDMI. Jest też miniaturowe gniazdo zasilania, które w połączenia z drobną wtyczką nie wzbudza mojego zaufania na dłuższą metę.
Pomimo wykonania w części z tworzywa sztucznego, to cała konstrukcja jest dosyć sztywna i sprawia dobre wrażenie. Najbardziej irytował mnie tylko źle wyważony zawias górnej pokrywy, który sprawia, że notebooka nie można otworzyć przy pomocy jednej ręki. Trzeba za każdym razem wspomóc się drugą dłonią. Z drugiej strony dzięki temu bardzo stabilnie utrzymuje on ekran w zadanej pozycji. Ramki po bokach ekranu są dosyć wąskie co wpływa na małą szerokość notebooka, ale od góry i dołu jest raczej standardowo.
Miło zaskakuje touchpad, jest sporych rozmiarów i ma przyjemną powierzchnie, która pozwala wygodnie operować na ekranie. Ma też wyczuwalny klik ale nie na całej powierzchni. Przy dolnej krawędzi można rozróżnić prawy i lewy przycisk myszy, mniej więcej do 3/4 wysokości kliknięcie działa jak lewy przycisk, ale niestety na samej górze kliknąć touchpadem się już nie da. Działają też gesty jak przesuwanie okna aplikacji dwoma palcami itp. Generalnie nie jest źle choć to kliknięcie jest czasami nieco irytujące.
Na górnej krawędzi obudowy nad ekranem znalazła się kamerka do wideo rozmów, tak niezbędna w obecnych czasach. Trzeba przyznać, że jest całkiem dobrej jakości, rejestruje płynny obraz w rozdzielczości 720p i to pomimo swoich miniaturowych rozmiarów. Obok niej znalazła się też dioda informująca o jej działaniu oraz wbudowany mikrofon.
Klawiatura jest podświetlana, ale nie mamy tutaj żadnej regulacji, podświetlenie albo jest albo go nie ma. Jak na budżetowy model, nie ma za bardzo na co narzekać. Sama klawiatura jest całkiem przyjemna i wygodnie się na niej pisze. Skok klawiszy jest wyczuwalny, choć dla mnie mógłby być nieco głębszy. Z irytujących rzeczy trzeba wspomnieć przycisk włączania/wyłączenia w prawym górnym rogu, zaraz obok Delete, do którego trzeba się przyzwyczaić aby nie wciskać go przypadkowo oraz małe klawisze strzałek góra/dół. Taki sobie jest też czytnik linii papilarnych, nie ma niestety za wiele wspólnego z szybkością czytników montowanych w smartfonach, ale jest kompatybilny z funkcją Windows Hello, więc pozwala na szybsze logowanie niż wpisywanie hasła.
Warto jeszcze napisać parę słów na temat ekranu. Matryca IPS o przekątnej 14 cali i rozdzielczości 1920x1080 pikseli niczym szczególnym ani na plus, ani na minus się nie wyróżnia. Matowa powłoka poprawia czytelność w słoneczny dzień, kąty są bardzo dobre, a maksymalna jasność wystarczająca. Nie ma też jakichś wielkich problemów z równomiernością podświetlenia, przynajmniej do 2/3 wysokości, bo dolna krawędź faktycznie jest trochę ciemniejsza, szczególnie rzuca się to w oczy w nocy gdy mamy wyświetlone np. białe okno eksploratora.
Reasumując porównując Acera Swift 3 z modelem Swift 5, widać dokładnie gdzie poczyniono oszczędności. Czy są one mocno odczuwalne? Można by na ten temat długo dyskutować. Jakość materiałów jest nieco słabsza, trudno powiedzieć jaki będzie miało to wpływ na użytkowanie w dłuższym terminie. Nie zauważyłem jednak w tym modelu nic, co by go już na starcie dyskwalifikowało, przy swojej cenie to nadal bardzo solidna konstrukcja.
Acer Swift 3 - wydajność
Wydajności procesorów APU Ryzen 3000 byłem bardzo ciekawy, bo AMD z pewnością wyciągnęło sporo wniosków po poprzedniej generacji tych układów, które były swego rodzaju testem. Nie jest łatwo wejść praktycznie od nowa na rynek notebooków zdominowany przez Intela. Jak pokazuje jednak przykład modeli z serii 3000, jest z tym coraz lepiej, a liczba dostępnych konfiguracji stale rośnie. Ryzen 5 3500U to układ bazujący na architekturze Zen+ produkowany w litografii 12 nm z wbudowanym układem graficznym Vega 8. Teoretyczny maksymalny zegar to 3.8 GHz, mi udało się osiągnąć 3,7 GHz przy obciążeniu jednego rdzenia. Gdy obciążymy wszystkie, to taktowanie oscyluje w granicach 2.6 GHz.
Maksymalne TDP dla całego układu to 15W, więc to całkiem dobre porównanie dla testowanego ostatnio Core i5-1035G7 z GPU Iris Plus. W procesorze AMD mamy wbudowany układ Vega 8, którego taktowanie może dochodzić nawet do 1200 MHz, co w połączeniu z dwukanałową pamięcią RAM, powinno dać wymierne efekty w testach.
Na pierwszy rzut test w CPU-Z, wyraźnie widać, że Ryzen 5 3500U nieco odstaje tutaj od konkurencji w postaci procesorów Intela, które posiadają taką samą liczbę rdzeni i obsługiwanych wątków. Po części to kwestia architektury, a po części taktowania, Core i7-8565U w ASUS UX433 może pracować nawet z zegarem 4,6 GHz, więc ma oczywistą przewagę. Nie są to jednak różnice znaczne, choć potwierdzone w kolejnych testach.
Co ciekawe jeśli porównamy sobie wydajność w ogólnym teście PCMark 10, to różnice między wszystkimi trzema modelami praktycznie się zacierają. To nieco zaskakujące, bo jak się za chwile okaże, Swift 3 dysponuje najwolniejszym z całej trójki dyskiem SSD.
Na wielkie testy układów graficznych się nie siliłem, bo mimo wszystko te wbudowane nadal nie pozwalają na uruchomienie bardziej skomplikowanych gier. Widać jednak wyraźnie, że Vega 8 ma sporą przewagę nad najnowszym Iris Plus od Intela, ba niewiele traci do dedykowanego układu graficznego GeForce MX150 z własną pamięcią GDDR. To spora zaleta tego układu, bo mimo wszystko jakąś starszą grę czy takie np. CS: GO będziecie w stanie odpalić.
APU AMD Ryzen 5 3500U spisuje się bardzo dobrze, nawet pomimo tego, że technologicznie nie jest to najnowsza generacja architektury AMD. Za pasem mamy jednak premierę procesorów z serii 4000, które korzystają już nie tylko z architektury Zen2, ale również litografii 7 nm, co owocuje wyższymi zegarami. Wiele wskazuje na to, że będzie to bardzo mocna konkurencja dla Intela i miejmy nadzieje, że potwierdzi to też liczba dostępnych konfiguracji sprzętowych.
Dysk SSD - Kingston 256 GB NVMe 2x
Na początku myślałem, że Acer zaoszczędził i zastosował w tym modelu dysk SATA, ale okazuje się, że jest to budżetowy model NVMe z interfejsem PCIe 2x. Teoretycznie nic nie powinno stać na przeszkodzie aby i tak osiągnął wyniki znacznie lepsze niż modele SATA, a wyszło tak jak widzicie na poniższych obrazkach. Aż prosi się aby jednak w przyszłości wykorzystać znacznie lepszy nośnik.
Acer Swift 3 - bateria
Acer Swift 3 posiada wbudowaną baterię o pojemności 52 Wh, która daje całkiem spore możliwości. Przy mocnym obciążeniu w grach możliwe jest osiągnięcie nawet 2 godzin czasu pracy, co jest więcej niż przyzwoitym wynikiem. Przy małym obciążeniu czas pracy wzrasta do 8 godzin, a przy oglądaniu filmów nawet nieco dłużej. Są to wyniki na poziomie modelu Swift 5 z procesorem Intela produkowanym w litografii 10 nm, więc Swift 3 z pewnością nie ma się czego wstydzić.
Test czytelnika (jasność ekranu na 50%, WiFi włączone, odświeżanie strony WWW co 30 sekund) – 8h 5 minut
Test filmowy (jasność ekranu na 50%, WiFi włączone) – 8h 34 minuty
Test w grach (jasność ekranu na 50%, 3D Mark) – 2h 2 minuty
Naładowanie baterii do pełna, po jej całkowitym wyczerpaniu zajmuje mniej więcej 2 godziny, więc też nie jest zbyt szybkie.
Acer Swift 3 - temperatury, hałas, pobór energii
Jeśli chodzi o temperatury to nie mam tutaj większych uwag. Przy normalnym użytkowaniu cała konstrukcja robiła się ledwo ciepła. Pod dużym obciążeniem temperatura rosła głównie w centralnej, górnej części urządzenia (to tam znajduje się procesor), ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć aby powodowała dyskomfort. Chyba, że trzymacie notebooka na kolanach ;-). Najwyższa zmierzona wartość to około 45 stopni Celsjusza. Bardzo dobrze jest również pod względem generowanego hałasu. W czasie normalnej pracy system chłodzenia praktycznie jest niesłyszalny. Dopiero pod obciążeniem pojawia się większy szum, słyszalny (38 dB), ale niespecjalnie uciążliwy.
Pod względem poboru energii Acer Swift 3 wypada bardzo dobrze. W trybie bezczynności zasilacz pobiera około 9 W, co jest wartością bardzo skromną. W trakcie normalnej pracy jest to około 12-14 W, a pod maksymalnym obciążeniem zużycie energii dochodzi do 40 W. To świetne wyniki, które aż proszą się o zastosowanie zintegrowanego zasilacza, o którym wspominałem na samym początku tego tekstu.
Acer Swift 3 - podsumowanie
Problem z modelem Acer Swift 3 jest jeden, a mianowicie w testowanej konfiguracji nie da się go praktycznie obecnie kupić. Mi przynajmniej nie udało się go nigdzie znaleźć, choć trzeba pamiętać, że oferta może być ograniczona z racji dużego popytu na notebooki w ostatnich tygodniach. Sugerowana cena tego modelu to około 600 euro, więc powiedzmy, że byłby do kupienia w Polsce w za około 2500-2600 PLN, co czyni z niego świetną propozycję w segmencie małych i solidnych notebooków.
Owszem pewne oszczędności widać, szczególnie w materiałach, z których wykonana jest obudowa, większych ramkach wokół ekranu czy większej wadze, ale nie są to czynniki dyskwalifikujące. AMD Ryzen 5 3500U nadal jest bardzo ciekawą i solidną propozycją, a w połączeniu z nieco szybszym dyskiem SSD, może bez problemu konkurować z najnowszymi układami Intela. Procesor potraktowałbym zatem jako zaletę tego modelu, podobnie jak dużą baterię i wysoką kulturę systemu chłodzenia, który jest skuteczny, a przy tym nie jest uciążliwy, nawet pod obciążeniem. Miejmy nadzieje, że w kolejnych generacjach uda się dopracować te kilka mankamentów wymienionych w poniższych minusach.
Acer Swift 3
Orientacyjna cena testowej konfiguracji: ~2500 PLN
u
o
i
o
a
e
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu