Niedawno pisałem o nowym dronie firmy DJI, modelu Phantom 3, teraz kilka słów o konkurencji. Przynajmniej tak swój produkt pozycjonuje firma 3D Roboti...
Niedawno pisałem o nowym dronie firmy DJI, modelu Phantom 3, teraz kilka słów o konkurencji. Przynajmniej tak swój produkt pozycjonuje firma 3D Robotics wprowadzająca do oferty urządzenie o nazwie SOLO. Według twórców, sprzęt wyróżnia się na tle innych "inteligencją". Oznacza to po prostu, że jest "smart". Tylko albo aż. Na co może liczyć potencjalny klient?
Pod względem wyglądu SOLO różni się od opisywanego niedawno Phantoma i nie kończy się to na kwestii koloru. Trudno laikowi stwierdzić, czy ma to większy wpływ na lot urządzenia, łatwość sterowania nim, ale żaden z modeli nie jest kopią drugiego. Ekipa z 3D Robotics podjęła współpracę z GoPro, dzięki czemu powstał stabilizator 3-osiowy dla kamer HERO4. Użytkownik uzyskuje kontrolę nad ruchami kamery, ma zdalny dostęp do jej funkcji. Warto w tym miejscu wspomnieć o transmisji wideo w jakości HD do 1 km.
Model SOLO posiada dwa komputery: jeden w dronie, drugi w kontrolerze, łączność zapewnia moduł Wi-Fi. Pisząc o kontrolerze, należy napisać o przycisku PAUSE - z jego pomocą można zatrzymać drona w miejscu. Dobre rozwiązanie dla osób, które dopiero uczą się latania dronem i nie czują się zbyt pewnie, wykonując niebezpieczne lub nie do końca kontrolowane ewolucje. Ten jeden przycisk może uratować sprzęt warty kilka tysięcy złotych. Przy okazji bezpieczeństwa wypada dodać, że system monitoruje poziom zużycia baterii oraz lokalizację drona - jeżeli trzeba będzie wracać, to użytkownik otrzyma powiadomienie. Stopień zużycia baterii można śledzić na kontrolerze albo w dedykowanej aplikacji (Android, iOS), stosowane są również wibracje kontrolera. Czas lotu wynosi ponoć 25 minut, z gimbalem i kamerą GoPro robi się 20 minut.
Producent przygotował kilka trybów automatycznych, które powinny przypaść użytkownikom do gustu - ułatwiają obsługę sprzętu i zwiększają przyjemność z latania/filmowania. W jednym z nich trasę lotu można wyznaczyć palcem na ekranie urządzenia mobilnego - dron pokona ją automatycznie, w tym czasie człowiek może się skupić na kierowaniu kamerą i uzyskiwaniu najlepszego ujęcia. W trybie orbit dron wykona lot dookoła wyznaczonego obiektu. Ujęcia będą stabilne, uchwycony zostanie cel określony przez użytkownika. Opcja selfie sprawia, że maszyna oddala się od użytkownika i wraca do niego, cały czas ma go w kadrze. To dla osób, które się nie przemieszczają - jeżeli jednak człowiek jest w ruchu (biegnie, jedzie na rowerze czy na nartach), to należy uruchomić tryb Follow me. Dron automatycznie ruszy za wyznaczonym obiektem.
Brzmi ciekawie, sprzęt powinien się pojawić na polskim rynku w połowie bieżącego roku. Cena? Około 1400 dolarów, ta polska nie jest jeszcze znana, ale będzie pewnie wyższa od ceny Phantoma 3. Warto dodać, że 3D Robotics już teraz zapowiedziało dalszą rozbudowę swojego produktu. Mają się pojawić m.in. dodatkowy system bezpieczeństwa (spadochron), poprawiona zostanie opcja latania w zamkniętych pomieszczeniach (pomoże optyczne rozpoznawanie obiektów pod maszyną).
Prognozy z zeszłego roku wskazywały, iż w tym roku na rynku dronów wydarzy się sporo ciekawych rzeczy i faktycznie jesteśmy świadkami rozbudowy biznesu. Sprzęt staje się coraz lepszy, jednocześnie ceny są dość przystępne. Można zacierać ręce myśląc o tym, co przyniosą kolejne kwartały.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu