Rok 2020 jawi się jako jeden z najlepszych dla fanów gier wideo. Zmierzch ósmej generacji konsol i początek zupełnie nowego rozdziału. Jesienią tego roku pojawią się PlayStation 5 oraz Xbox Series X (czy, jak wolicie, po prostu Xbox), które mają przynieść rewolucję w świecie elektronicznej rozrywki. Na zapowiedzi tytułów startowych przyjdzie jeszcze czas, ale i bez nich twórcy i wydawcy zdążyli zapowiedzieć duuuużo gier. Oto 10 tytułów, których wypatruję najbardziej!
Dragon Ball Z: Kakarot
Data premiery: 17.01.2020
Premiera Dragon Ball Z: Kakarot już za kilka dni. I nie ukrywam, że MIMO WSZYSTKO jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie gier tego roku. Dlaczego mimo wszystko? Moja relacja z serią Dragon Ball jest dość skomplikowana, ale dziwnym trafem nigdy nie potrafię się oderwać od tytułów wydawanych przez Bandai Namco z Goku i spółką. I skoro potrafiłem spędzić kilkadziesiąt godzin w pierwszym i drugim Xenoverse, później swoje wywalczyć w FighterZ, to nie mam złudzeń że także w RPG Akcji w tamtejszym świecie przepadnę bez reszty. Tym bardziej że mowa tu o grze spod rąk CyberConnect2, którzy może i nie są mistrzami tego fachu w ogóle, ale w swojej kategorii... nie mają sobie równych!
Warcraft III: Reforged
Data premiery: 28.01.2020
Blizzard zdecydowanie nie należy do grona moich ulubionych studiów — ale od lat obserwuję ich poczynania na rynku i nie ukrywam, że jestem pełen podziwu dla ich mocy budowania społeczności i tworzenia ponadczasowych produktów. Bo tak właśnie postrzegam wyśmienitą strategię czasu rzeczywistego jaką jest Warcraft III. Siedemnaście lat po premierze oryginału Blizzard zaserwuje nam remaster swojego kultowego RTSa który na wszystkich dotychczas udostępnionych materiałach prezentuje się niesamowicie.
Final Fantasy VII Remake
Data premiery: 3.03.2020
Gra legenda. Można lubić japońskich RPG, ale nie kojarzyć Final Fantasy VII będąc graczem... chyba się nie da. Dla mnie FFVII to masa wspomnień — i choć uwielbiam grę, to daleko jej do bycia moją ulubioną w serii. Nie jestem też fanem odcinania kuponów, rimejków, spin-offów i sequeli, ale muszę przyznać że jakkolwiek sceptyczny bym nie był do całego pomysłu remake'u Final Fantasy VII, to wszystkie dotychczasowe materiały wyglądają cudownie. I wciąż nie mogę sobie jeszcze wyobrazić tego, jak przez tych 20+ lat rozbudowano Midgar, skoro pierwszy rozdział remake'u zabierze nas tylko do miasta i ma oferować zabawę na ponad 20 godzin.
Animal Crossing: New Horizons
Data premiery: 20.03.2020
Animal Crossing to jedna z najbardziej tajemniczych dla mnie serii od Nintendo. Mimo że grałem we wszystkie odsłony tego jedynego w swoim rodzaju symulatora życia, to jeszcze żaden nie wciągnął mnie na tyle, bym przepadł w nim na długie godziny. Po cichu liczę, że nadchodzące w marcu Animal Crossing: New Horizons okaże się przełomem: nowa generacja konsol, nowe sposoby łączności, nowi bohaterowie i zupełnie nowy świat brzmią naprawdę obiecująco. Czy tym razem dam się oczarować? Zobaczymy — pewnym jest, że nie przejdę obok tej gry obojętnie. Na tę chwilę to chyba najważniejsza premiera na Nintendo Switcha w 2020 — ale gigant, w przeciwieństwie do swojej konkurencji, lubi zapowiadać świeże tytuły na kilka tygodni (nie lat) nim trafią do sklepów, więc nie ma co panikować.
Half-Life: Alyx
Data premiery: marzec 2020
To może być najgłośniejsza premiera tego roku. Valve po latach powraca do uniwersum Half-Life, ale w stylu zupełnie innym, niż tego od firmy oczekiwano. Zamiast wypatrywanej trzeciej odsłony serii, kilka tygodni temu gigant zapowiedział zupełnie nowy tytuł który zabierze nas do... świata wirtualnej rzeczywistości, a jeżeli chcielibyście umiejscowić tę opowieść na linii czasu — to tuż przed wydarzeniami z HL2. Czy Half-Life: Alyx okaże się rewolucją dla świata VR i rozpocznie prawdziwą lawinę zainteresowania tematem? Szczerze — trochę w to powątpiewam, ale z drugiej strony... kto wie?
Disaster Report 4 Plus: Summer Memories
Data premiery: 07.04.2020
To tytuł z listy o którym wiem... właściwie najmniej. Bo mimo że, jak już sugeruje tytuł, jest to czwarta część w serii — z braku dostępu do dwóch poprzednich na PS2, nie miałem przyjemności się z nią wcześniej zapoznać. Jednak wszystkie dotychczas wypuszczone materiały promocyjne wyglądają niezwykle intrygująco: to gra akcji w której wcielamy się w kobietę, która jest świadkiem wielkiego trzęsienia ziemi i stara się przetrwać wszystkie zniszczenia, które w jego wyniku powstały. Na pierwszy rzut oka tytuł ten przypomina mi Tokyo Jungle — czy te skojarzenia okażą się słuszne, dowiem się już na początku kwietnia. Jedno jest pewne: to tytuł który wymyka się dobrze znanym i ogranym na wiele sposobów schematom.
Cyberpunk 2077
Data premiery: 16.04.2020
Tej gry nikomu przedstawiać specjalnie nie trzeba. Najnowszy tytuł CD Projekt RED jest najbardziej wyczekiwaną grą już od pierwszych zapowiedzi. Bazująca na lubianym systemie "klasycznej" gry fabularnej produkcja zabierze nas do dystopijnego Night City, które od pierwszych szkiców prezentowało się przepięknie. Odkrywane kolejno karty zaś pokazywały, że twórcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa — i na każdym kroku serwowali smaczki, które potrafiły zaskoczyć. Rozmach, design, przywiązanie do szczegółów i sam elektryzujący świat sprawiają, że odliczanie do premiery trwa w najlepsze. Premiera już w połowie kwietnia!
The Last of Us Part II
Data premiery: 29.05.2020
To nie jest tak, że jakoś wybitnie wyczekuję The Last of Us. Ale uwielbiam to, co Naughty Dog potrafią wycisnąć z konsol Sony — i to już na od początku generacji sprzętowej, pod koniec dochodząc do perfekcji. To główny powód dla którego The Last of Us Part II trafiło na tę listę, bo w kwestii fabularnej: pierwszą część gry postrzegam jako dzieło kompletne, skończone i takie, które nie potrzebuje żadnych dodatków czy kontynuacji. Trochę mi przykro że ekipa nie postawiła na zupełnie nową markę, ale... trudno — jestem przekonany, że i tak będzie to kawał doskonałej gry, która wyciśnie z PS4 ostatnie soki.
Ghost of Tsushima
Data premiery: lato 2020
Pomysły Sucker Punch Productions wielbię od czasów ich debiutu. Rocket: Robot on Wheels wciąż postrzegam jako jedną z najlepszych gier na N64, a później było tylko lepiej. Doskonałe przygody Sly'a i wspaniała seria Infamous. Ghost of Tsushima to coś nowego, ale w klimacie który kupił mnie od wejścia. Skradanka w klimacie feudalnej Japonii reżyserowana przez Nate'a Foxa? To nie ma prawa się nie udać! Upatruję w niej duchowego następcy Tenchu i mam nadzieję, że się nie zawiodę. Zamiast malutkich pozamykanych lokacji, tutaj spodziewam się ogromnych terenów które pozwolą się wykazać nowoczesnym sprzętom!
Bravely Default II
Data premiery: 2020
Bravely Default to jeden z moich ulubionych RPG w jakie kiedykolwiek grałem. I choć jej kontynuacja (Bravely Second) daleka była od ideału, to na Bravely Default II czekam od pierwszych — dość nieśmiałych — zapowiedzi. Powrót do znanego świata pełnego podziału na klasy postaci, wszystko przy akompaniamencie REVO, zaś wizualnie — w zupełnie nowej odsłonie. Nie powiem: zapowiada się fantastyczna zabawa na wiele godzin obok której, wiem już teraz, nie będę potrafił przejść obojętnie. Niestety — na tę chwilę nie doczekaliśmy się jeszcze dokładnej daty premiery...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu