Igrzyska Olimpijskie z Google – oto najwygodniejszy sposób na śledzenie wyników z Soczi

Igrzyska Olimpijskie trwają w najlepsze. My, Polacy, cieszymy się z medali Kamila Stocha i Justyny Kowalczyk, oczekujemy na konkurs skoków na dużej skoczni, a wszyscy fani sportu mogą codziennie przebierać w kolejnych wydarzeniach, które mogą śledzić w Internecie lub telewizji. Poszukując konkretnych informacji najczęściej zaglądamy do Sieci, wpisując konkretną fazę w wyszukiwarkę. Wtedy, Google daje prawdziwy pokaz swoich możliwości.

Knowledge Graph powitaliśmy w polskiej wersji wyszukiwarki już jakiś czas temu, więc w większości przypadków poszukiwane informacje są nam serwowane jak na tacy. Nieważne, czy zapytamy o jeden z polskich zespołów muzycznych, postać historyczną czy serial telewizyjny. Dane zaczerpnięte z innych serwisów prezentowane są w przyjemnej dla oka formie, a jeżeli zapragniemy zgłębić temat, to wyniki organiczne - najpopularniejsze/najlepsze linki do stron - znajdują się tuż pod ręką.

Najbardziej zagorzali kibice sportowi zapewne spędzają aktualnie sporo czasu przed telewizorami (bądź komputerami) oglądając transmisje na żywo. O tym, jak można śledzić Igrzyska na ekranach laptopów, tabletów i smartfonów podłączonych do Sieci mogliście przeczytać już na Antyweb, dlatego polecam wpis Grzegorza. Jeżeli jednak interesują Was jedynie aktualizowane na żywo wyniki i wygodny kalendarz wydarzeń, to Google może okazać się najlepszym źródłem tych informacji.

Czytaj dalej poniżej

Google załatwił Samsunga w białych rękawiczkach Filip Żyro

Najdroższe firmy świata? Apple i Google Maciej Sikorski

Tylko po wpisaniu "Soczi" otrzymamy szybki przegląd na temat ostatnich wyników poszczególnych dyscyplin i terminarz na następne kilka dni. Nie ma najmniejszego problemu, by błyskawicznie sprawdzić także rezultaty z poprzednich dni i właśnie to spodobało mi się najbardziej. Miłym dodatkiem jest aktualna klasyfikacja medalowa.

Jeżeli do "Soczi" dopiszemy nazwę jednej z dyscyplin to przedstawione nam zostaną kompletne wyniki i szcegółowy terminarz wydarzeń. W kwestii oprawy wizualnej Google postawiło na treściwość, praktyczność i czytelność prezentowanych wyników. Ale jak zwykło się mawiać: "it gets job done".

Abstrahując od tematyki sportowej - czy dobrniemy kiedyś do momentu, w którym Google będzie w stanie konkretnie odpowiedzieć na (niemal) każde zadane przez nas pytanie? Tak, byśmy nie musieli przeklikywać się przez wyniki wyszukiwania w celu odnalezienia poszukiwanej informacji? Tak górnolotne plany Googlersów nie powinny nikogo dziwić, a początki są przecież obiecujące.