Ciekawe wieści płyną zza Oceanu: listę firm o największej kapitalizacji otwierają tam Apple i Google. Najdroższymi korporacjami w USA (i jednocześnie ...
Ciekawe wieści płyną zza Oceanu: listę firm o największej kapitalizacji otwierają tam Apple i Google. Najdroższymi korporacjami w USA (i jednocześnie na świecie) są dwaj gracze z branży technologicznej. Trudno mówić o przypadku, jednocześnie niewiele wskazuje na to, by wspomniane firmy miały drastycznie stracić na wartości. To pokazuje, jaka siła drzemie w branży nowych technologii.
Zacznę od tego, że dwie firmy z sektora IT otwierały już w przeszłości listę najdroższych korporacji świata. Miało to miejsce w roku 2000, kiedy na szczycie znalazły się Microsoft oraz Cisco Systems. To był czas boomu na firmy z tej branży, ale większość z Was zapewne wie, jak się on skończył: tzw. bańka internetowa w końcu pękła. Nie doprowadziło to jednak do marginalizacji lub nawet upadku wszystkich graczy związanych ze światem nowych technologii. Przecież Cisco Systems i Microsoft nadal istnieją (korporacja z Redmond jest nawet czwartą najdroższą firmą na amerykańskiej giełdzie), prawdziwymi gigantami stały się też inne marki, które na początku nowego milenium potentatami nie były. W tym gronie wystarczy wymienić Google.
Wspomniałem przed momentem o bańce internetowej i niektórzy pewnie zastanawiają się, czy dzisiaj nie jest pompowany podobny balon. Przyznam, że sam się nad tym zastanawiam, czytając o niektórych inwestycjach w branży IT. Wyceny części firm z tego podwórka mogą szokować i czasem trudno to jakoś racjonalnie wytłumaczyć. Jednocześnie należy jednak pamiętać, że giełda, inwestycje oraz przepływy wielkich pieniędzy często z racjonalnością mają niewiele wspólnego. Czy do grona firm o zawyżonej kapitalizacji można zaliczyć Google, Apple albo Microsoft?
Uważam, że nie – to już zupełnie inna półka. Na dobrą sprawę nie wyobrażam sobie, co musiałoby się wydarzyć, by któryś z tych gigantów nagle wpadł w tarapaty. W dłuższej perspektywie nie można oczywiście wykluczać scenariusza, w którym ich wyniki ulegną wyraźnemu pogorszeniu, nad firmą zbiorą się czarne chmury, a presja ze strony innych graczy stanie się bardzo duża i niebezpieczna. Jednak nie nastąpi to za kwartał czy rok – na konta tych graczy przez najbliższe lata powinny regularnie trafiać miliardy dolarów.
To, że Apple znajduje się na szczycie listy najdroższych firm świata szokujące nie jest – producent iPhone'a znalazł się tam już parę lat temu wyprzedzając Exxon Mobil. Potem korporacje zamieniały się miejscami, teraz rządzi gigant z Cupertino z kapitalizacją na poziomie ponad 460 mld dolarów. Exxon Mobile zajmujący do niedawna miejsce drugie musiał teraz ustąpić Google. Kapitalizacja kolosa z branży surowcowej spadła niedawno do poziomu 392 mld dolarów, a to nałożyło się w czasie z dynamicznym wzrostem cen akcji Google (widać to na wykresie). Kapitalizacja internetowego giganta zapewne niedługo przekroczy pułap 400 mld dolarów. Dalsze wzrosty są możliwe?
Tak i to w przypadku obu firm – jeżeli Apple w końcu zaprezentuje nową gamę produktów i przekona rynek, że na to właśnie czekano, to blask korporacji z Cupertino znów może się stać bardzo widoczny. Google z kolei dywersyfikuje źródła zysków i chociaż nadal biznes opiera się przede wszystkim na wyszukiwarce oraz reklamach w Sieci, to korporacja sporo inwestuje i stwarza powody do tego, by bacznie ich obserwować i z jednej strony podziwiać, a z drugiej strony trochę się bać. Rosnący w siłę Android, roboty, autonomiczne samochody – to zaledwie część portfolio Google.
Sektor IT rośnie w siłę i zazwyczaj dzieje się to naturalnie - nowe technologie po prostu "zagarniają" kolejne sfery naszego życia, wkraczają do niepodbitych jeszcze gałęzi gospodarki, pojawiają się nawet w bardzo zacofanych regionach świata. Rośnie liczba osób podłączonych do Internetu czy posiadających komórkę, na znaczeniu zyskuje Internet rzeczy, który jeszcze kilka lat temu wydawał się dość futurystyczną wizją. Zmiany szybko postępują i prawdopodobnie nie nastąpi tu nieoczekiwany krach, a potem regres. Apple, Google czy Microsoft stały się gigantami i nimi pozostaną. A jeśli ich miejsce na szczycie zajmą inne firmy, to też będą one związane z rynkiem IT.
Źródło grafik: finance.yahoo.com, technobuffalo.com
Źródło informacji: bloomberg.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu