Platforma YEP pomoże w określeniu kompetencji zawodowych, przybliży charakterystykę wybranych zawodów, a rezultacie zbawi świat. Ok, bez przesady, ale moim zdaniem naprawdę może wpłynąć pozytywnie na życie młodych Polaków.
Młodzi Polacy chcą zarabiać dużo, ale nie wiedzą jak. Pomoże im nowa platforma edukacyjna?
Dużo zarabiam, robię w pracy to co lubię, mam perspektywy rozwoju, a do biura rzut beretem - praktycznie każdy debiutant na rynku pracy marzy o takim rozwoju zawodowym. Inna sprawa, że rysy na tym idealnym planie pojawiają się często już w momencie wyboru ścieżki kształcenia czy pierwszej pracy.
Według raportu #MłodziPrzyGłosie przygotowanego przez Deloitte na zlecenie Coca-Cola, młodzi chcieliby ten głos mieć, ale czują się zagubieni - nie mają pojęcia gdzie szukać informacji czy inspiracji zawodowych i jakie mieć oczekiwania wobec pracodawcy. Do tego niemal milion Polaków z grupy wiekowej 18-29 lat nie pracuje, nie uczy się i nie szkoli.
Ambitne marzenia, ale brak pomysłów
Na pomoc przychodzi im nowa platforma internetowa YEP. Co wyróżnia ten projekt? YEP ma naprowadzić młodych na właściwą ścieżkę, która doprowadzi ich do realizacji marzeń. A te są dość ambitne: największym "wzięciem" i zainteresowaniem cieszy się praca w branży IT, a 62% ankietowanych osób w wieku 18-26 lat chciałoby zarabiać w przyszłości przynajmniej dwa razy więcej, niż wynosi średnia krajowa. Jako że równocześnie aż 50% z nich nie wie, jak realizować swoje plany zawodowe, a dla 47% osiemnastolatków głównym źródłem wiedzy na temat rynku pracy pozostają rodzice, nietrudno o podjęcie błędnych, nieprzemyślanych decyzji.
Moim zdaniem, projekt YEP ma szansę na sukces dzięki prostocie i szczerości. Na stronie znajdziemy testy osobowościowe, oferty pracy, bazę zawodów z praktycznymi informacjami na ich temat oraz blog z przydatnymi poradami - sporo, ale nie na tyle, by przytłoczyć i zniechęcić. Mnie najbardziej przypadł do gustu kalkulator wynagrodzeń przygotowany we współpracy z bankiem City Handlowy - w serii pytań opisujemy nasze plany na życie na najbliższe 20 lat, a aplikacja estymuje ile powinniśmy zarabiać, by je zrealizować.
[okladka rozmiar=srednia]
[/okladka]
YEP urzekł mnie prostotą
Strona projektu jest czytelna, testy nie zabierają zbyt dużo czasu, a przekazywane informacje są wartościowe i przekazywane w atrakcyjny sposób. Ale nie na zasadzie pseudo-młodzieżowego “elo ziom, znajdziemy ci fuchę” - po prostu YEP to czysty konkret. Korzystając z platformy, zweryfikujemy swoje plany, a może nawet znajdziemy nowy pomysł na siebie w kilkadziesiąt minut.
Brzmi obiecująco, a skoro w projekt zaangażowały się takie marki jak Coca-Cola, pewnie usłyszymy o YEP jeszcze niejednokrotnie. Jego założyciele też twierdzą, że to dopiero początek: - Pracujemy nad treściami, które przybliżą ludziom poszczególne zawody od hydraulika po kontrolera lotów i te treści będziemy chcieli rozwijać w przyszłości. Na tej platformie znajdą się wywiady z ludźmi, którzy już na rynku działają, którzy opowiedzą, jak się rozwijali i jakie pierwsze kroki podejmowali oraz dlaczego dany zawód jest fajny i jakie są jego ciemne strony - mówi Olga Legosz z odpowiedzialnej za projekt fundacji Sukces Pisany Szminką - Z czasem chcielibyśmy, by platforma stała się również przestrzenią do budowania społeczności, która wymienia się wiedzą o rynku, o pracodawcach, zarobkach, zawodach i pomaga młodym ludziom budować swoją sieć kontaktów - zaistnieć w branży, spotkać mentora - dodaje.
Jeżeli macie ochotę sprawdzić, jakie są w tej chwili cele i marzenia zawodowe młodych Polaków i z jakimi problemami muszą się mierzyć, zachęcam do zapoznania się z pełną treścią raportu #MłodziPrzyGłosie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu