Informacje o Xiaomi Mi 6X pojawiają się w mediach od kilku miesięcy. Na nim też będzie bazował Xiaomi Mi A2, czyli wersja z czystym Androidem i z serii Android One, więc budzi tym więcej emocji. Moim zdaniem firma przygotował wybitny smartfon ze średniej półki. Niczego mu nie brakuje, a do tego nie będzie kosztował zbyt wiele. Ideał klasowy?
Świetny stosunek ceny do możliwości
Obudowa wciąż jest wykonana z aluminium, mamy tu do czynienia z konstrukcją typu unibody. Całość uległa delikatnym zmianom. Wciąż jednak prezentuje się elegancko, bez specjalnych eksperymentów stylistycznych, kładąc nacisk na ergonomię i solidność. Patrząc jednak na telefon, szybko zauważymy jeden brak. Otóż Xiaomi Mi 6X nie oferuje już niestety złącza słuchawkowego 3,5 mm, co moim zdaniem jest wadą, jednak z drugiej strony przyszłość słuchawek opiera się właśnie na bezprzewodowych rozwiązań albo łączących się za pośrednictwem złącza USB typu C. Warto dodać, że telefon wyposażony jest już w moduł Bluetooth 5.0.
Ekran jest przejęty z pozostałych modeli producenta. Ma on przekątną 5,99 cala, rozdzielczość Full HD+ (2160 x 1080 pikseli), proporcje 18:9 i wykonano go w technologii IPS TFT LCD. Naturalnie chroni go szkło ochronne Gorilla Glass. Stosunek wyświetlacza do przedniego panelu telefonu wynosi jednak skromne 76%. Niestety, ramki nad i pod nim mogłyby być mniejsze, choć to pozwoliło pewnie utrzymać cenę na świetnym poziomie.
Wydajna bestia
Xiaomi Mi 6X jest napędzany przez układ Qualcomm Snapdragon 660. Oferuje on łącznie osiem rdzeni Kryo 260, podzielonych na dwa klastry, każdy składający się z czterech: pierwszy ma maksymalną częstotliwość na poziomie 2 GHz, a drugi 1,8 GHz. Całość stworzono w procesie litograficznym 14 nanometrów. Należy wspomnieć także o grafice Adreno 512 850 MHz – to SoC stanowi po prostu poważnie zmodernizowanego Snapdragona 820. Wyniki w testach syntetycznych będą wybitne.
Do kompletu dodano 4 lub 6 GB LPDDR4X RAM, podczas gdy na dane otrzymamy 64 albo 128 GB pamięci wbudowanej. To wszystko przekłada się na wizerunek błyskawicznie działającego smartfona. Na pewno żadna gra nie będzie mu straszna i poradzi sobie ze wszystkimi tytułami jeszcze przez długi czas. Zważywszy na to, że dokładnie takie same podzespoły będzie miał Xiaomi Mi A2, czekam z niecierpliwością na pojawienie się tego modelu z linii Android One. Tu na razie znajdziemy MIUI 9.
W końcu dobry aparat?
Xiaomi Mi 5X / Mi A1 oferowały niezły podwójny aparat. Nie robił on rewelacyjnych zdjęć, ale w swoim segmencie wypadał poprawnie. Tym razem jednak firma postanowiła zrobić ogromny krok naprzód. Xiaomi Mi 6X został wyposażony w następującą konfigurację:
- 12 Mpix, Sony IMX 486, przysłona f/1.75, rozmiar pojedynczego piksela 2 μm,
- 20 Mpix, Sony IMX376, przysłona f/1.75.
Poprawiono działanie HDR oraz przede wszystkim tryb portretowy. Tym razem zdjęcia w tym trybie mają prezentować się zdecydowanie lepiej, a zasługa w tym algorytmów sztucznej inteligencji (jestem ciekaw, ile w tym prawdy). Cóż, nie pozostaje nic innego, jak czekać na pierwsze zdjęcia z tego smartfona. Z kolei przednia kamerka ma 20 Mpix, dedykowaną diodę LED oraz funkcję makijażu, gdyby ktoś chciał poprawić się przed zrobieniem selfie.
Ceny Xiaomi Mi 6X
Oprócz tego Xiaomi Mi 6X oferuje rozpoznawanie twarzy, skaner linii papilarnych z tyłu obudowy, LTE, GPS i Glonass, hybrydowy slot na dual SIM, port irda i WiFi 802.11 a/b/g/n/ac (2,4 & 5 GHz). Tak, znowu brakuje NFC, ale za całokształt można to jeszcze jakoś wybaczyć. Z drugiej jednak strony nie rozumiem takiego działania Xiaomi. Na koniec została bateria 3010 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania Quick Charge 3.0. Telefon waży 166 gramów, a jego wymiary wyglądają następująco: 158,9 x 75,9 x 7,3 mm.
Wariant 4/64 GB został wyceniony na 1599 yuanów (około 880 złotych), 6/64 GB na 1799 (około 990 złotych), a 6/128 GB na 1999 yuanów (ok. 1100 złotych). W swojej klasie jednak znokautował rywali.
źródło: Xiaomi
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu