Czasami naprawdę tęsknię za minimalizmem mobilnego Windows - ale w sumie całkiem nieźle czuję się na Androidzie dokąd udałem się prosto z iOS. W grudniu zakończy się oficjalne wsparcie dla tego systemu operacyjnego i będzie można uznać go za absolutnie "martwy". Nie oznacza to jednak, że nie interesują się nim designerzy, którzy wyobrażają sobie, jak mógłby wyglądać OS, gdyby Microsoft go nie zabił.
Jacob Estep pochwali się całym konceptem dopiero jutro - w sieci zaś pojawiły się "teasery" jego pracy. W projekcie wykorzystał bryłę telefonu korespondującą z obecnymi trendami (ekran bez notcha, ale z zaokrąglonymi rogami, delikatne krawędzie). Muszę przyznać, że w połączeniu z wizją Jacoba, wszystko to wygląda odrobinę jak... Android na całkiem dobrych sterydach.
Jak wynika z konceptu Jacoba, nawigacja miałaby opierać się na gestach (brakuje tutaj przycisków nawigacyjnych jak w typowym mobilnym Windows). Przeniesienie do menu Start wymagałoby przeciągnięcia palcem po ekranie "w górę". Nieco inaczej przemyślano także "Centrum Akcji" - wraz z modyfikowalnymi widgetami pozwalającymi na dostęp do konkretnych aplikacji. Wprowadzono również Fluent Design, czego rzecz jasna nie doczekaliśmy się w oficjalnych wersjach mobilnego Windows. Podczas gdy Microsoft cały czas rozwija tę wizję na komputerach, komórki zupełnie pominięto. Ale to chyba żadna niespodzianka...
Zobacz także: Największy błąd w historii. Tak Gates opisuje Windows 10 Mobile
O kolejnych urządzeniach mobilnych Microsoftu możemy jednie pomarzyć
Microsoft zupełnie odpuścił sobie tworzenie nowych telefonów i zupełnie nic nie wskazuje na to, by to miało się zmienić. Z punktu widzenia biznesowego, dużo więcej sensu ma wchodzenie do Androida "tylnymi drzwiami" - tak, jak to robi z Samsungiem. Spójrzcie tylko, Galaxy Note 10 to urządzenie wręcz naszpikowane ciekawymi funkcjami prosto od Microsoftu. I właściwie coś na wzór "Windows Phone'a", tylko bez Windowsa. Ale za to świetnie się z nim dogadującym. Mając takiego partnera, Microsoft nie musi robić swoich urządzeń.
Mówi się również o tym, że Microsoft może kiedyś wpaść na pomysł stworzenia własnego telefonu z Androidem na pokładzie. Wiecie, wpakować do niego Microsoft Launchera, własne aplikacje i sprzedawać pod własną marką. Takiemu projektowi nie wróżę żadnej ciekawej przyszłości: konsumenci wolą kupić inne modele w lepszych cenach. Zakładam, że Microsoft nie byłby w stanie pobić Xiaomi, czy Huawei pod względem wyjściowej ceny takiego telefonu.
I to wszystko zdaje się pasować Microsoftowi. Urządzenia, usługi sprzedają się dobrze, a na rynku smartfonowym po prostu nie ma miejsca dla gracza numer trzy, jakim do pewnego czasu był Windows Phone / Windows 10 Mobile. I raczej nie ma co oczekiwać, że to się kiedykolwiek zmieni. Zresztą, sam Microsoft nie wydaje się być zainteresowany konkurencją na tym rynku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu