Warner Bros. Discovery właśnie rozpętało prawdziwą burzę. Medialny gigant pozywał firmę Midjourney za rażące naruszenia praw autorskich oraz komercyjne wykorzystywanie kultowych postaci m.in. Batmana, Królika Bugsa, Scooby-Doo czy Supermana, których wizerunki trafiają do generowanych w ich narzędziu grafikach i wideo.
Warner Bros. nie ma litości. Firma pozwała popularny generator obrazków

Pozew złożony w sądzie federalnym w Los Angeles to bezprecedensowa próba ochrony własności intelektualnej największych wytwórni Hollywood. Warner Bros. argumentuje, że Midjourney stworzył cały model biznesowy na podstawie nielegalnie pozyskanych treści, umożliwiając subskrybentom generowanie, publiczne wykorzystywanie oraz pobieranie wizerunków znanych bohaterów w dowolnych sytuacjach. Bez zgody i licencji ich właścicieli. Firma zarzuca Midjourney również ignorowanie technicznych możliwości ograniczania takich działań, skupiając się wyłącznie na zysku. Ma ona "bezrefleksyjnie rozdawać" własność Warner Bros. swoim użytkownikom.
W pozwie znalazły się dziesiątki przykładów wygenerowanych przez Midjourney obrazów, w których występuje cała paleta bohaterów należących do WB. Wśród nich, chociażby takie sławy jak Batman, Tweety czy Scooby-Doo. Wszystkie one dostępne są zarówno na podstawie jasnych zapytań, jak i bardzo ogólnych poleceń typu "walki komiksowych superbohaterów". Ponadto Warner Bros. podkreśla, że nawet czasowe zabezpieczenia wdrożone przez Midjourney — mające blokować pirackie wykorzystanie w klipach wideo — zostały celowo usunięte w minionym miesiącu, co firma uznaje za celowe działanie.
Warto mieć na uwadze, że Warner Bros. nie jest pierwszym medialnym molochem, który postanowił stawić czoła próbie ochrony własności intelektualnej w dobie generatywnej sztucznej inteligencji. Wcześniej byliśmy już świadkami pojedynku z Midjourney m.in. Disneya i Universala, którzy to wskazywali, że AI nie może być "maszyną do nieautoryzowanego kopiowania" twórczości znanych filmowych marek. Pozew podkreśla też, jak wielką wartość mają dla studiów prawa zbudowane na dziesięcioleciach pracy scenarzystów, reżyserów i animatorów, które są dziś zagrożone przez dynamiczny postęp narzędzi bazujących na sztucznej inteligencji.
Czego Warner Bros. domaga się od Midjourney?
Medialny gigant ma kilka żądań. I najbardziej oczywistym z nich jest odszkodowanie pieniężne, ale na tym jeszcze nie koniec. Firma domaga się natychmiastowego sądowego zakazu dalszego generowania, rozpowszechniania i publicznego prezentowania treści opartych na jej licencjonowanych postaciach przez narzędzia Midjourney. Zdaniem Warner Bros. tylko takie działania będą w stanie realnie chronić zarówno prawa twórców, jak i ogromne inwestycje studia. To jeden z tych pojedynków sądowych, które mogą być przełomem i (jeśli okażą się pomyślne dla WB.) ostrzeżeniem dla całej reszty właścicieli tego typu narzędzi. Co więcej: ich potencjalny sukces może zachęcić również innych rynkowych graczy do analogicznych działań i dochodzenia swoich praw na drodze sądowej. Niestety: na wynik tej potyczki prawdopodobnie przyjdzie nam trochę poczekać, ale bez wątpienia warto śledzić jej losy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu