Płatności i bankowość

SumUp vs Paymax, czyli mobilne terminale płatnicze (mPOS) bez abonamentu

Grzegorz Ułan
SumUp vs Paymax, czyli mobilne terminale płatnicze (mPOS) bez abonamentu
35

Minęło już dwa lata od mocnego obniżenia opłat interchange, kiedy to też przyglądałem się temu, jak w związku z tym wyglądały koszty obsługi terminali płatniczych przez sprzedawców.

Dziś dostałem emaila od jednego z dostawców terminali mPOS informację o wprowadzeniu na rynek pierwszego zbliżeniowego terminala płatniczego bez abonamentu, stałych opłat i wiążących umów.

Zabrzmiało obiecująco, więc postanowiłem sprawdzić, jak dziś kształtują się inne opłaty u dostawców mobilnych terminali. Okazało się, że rzeczywiście, jedynie SumUp oferuje swoje usługi bez dodatkowych opłat, abonamentów i konieczności podpisywania umów.

Płacimy tylko za terminal (299 zł) i jedną prowizję 1,49% od każdej płatności, niezależnie od jej wysokości, ilości czy sumy obrotu. Dla przypomnienia dwa lata temu prowizja ta wynosiła 2,25%. Do tego dostęp do panelu użytkownika i historii transakcji bez opłat.

Trochę inaczej jest u innego dostawcy terminali mPOS, Paymax. Wprawdzie tu również kupujemy terminal (199 zł) i mamy go na własność, bez opłat i abonamentów, również jedna prowizja 1,49%, ale już za dostęp do panelu płacimy abonament, przez pierwszy rok 50 zł, za kolejne 60 zł.

Dla kogo takie mobilne terminale? Wydaje się, że to idealna opcja dla małych i średnich firm, punktów sprzedaży, małych sklepów, które nie byłyby w stanie utargować niższej, niż standardowa (0,70%) prowizja u dostawców tradycyjnych terminali, nie mówiąc już kosztach dzierżawy terminali, które kształtuje się na poziomie kilkudziesięciu złotych miesięcznie (od 20 zł za stacjonarne do 70 zł za mobilne terminale). Niezależnie czy korzystamy z nich w danym miesiącu czy nie.

1,49%, czy to jeszcze zbyt duża prowizja, zważywszy, że obecnie opłaty interchange wynoszą odpowiednio dla kart debetowych i kredytowych 0,2% i 0,3%? Zapytałem Tomasza Tomczuka z SumUp o to, ile z tej prowizji przypada dla nich. Odpowiedział, że od połowy tego roku dane dotyczące podziału, kto ile bierze z prowizji są jawne, dzięki temu mogę Wam pokazać rozkład tej prowizji na przykładowym zestawieniu:

Jak widzimy, mimo, że ustawowo opłaty interchange zostały zmniejszone do 0,2% i 0,3%, oprócz nich dostawcy terminali mobilnych ponoszą jeszcze dodatkowe opłaty, między innymi dla agenta rozliczeniowego. Niemniej nadal prowizja ta jest większa, niż u dostawców terminali tradycyjnych, typu PaySquare. Jest więc z czego zejść, choć pamiętajmy, że płacimy tu też za wygodę i mobilność.

Photo: LDProd/Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu