Spotify coraz bliżej udostępnienia funkcji skrojonej... w sam raz pod imprezy

Spotify, poza tym że cały czas lubi zaskakiwać nowymi playlistami i zmianami w interfejsie, regularnie serwuje też swoim aplikacjom funkcje, które pozwalają wyróżnić się platformie na tle konkurencji. Opcje takie jak współtworzenie playlist od lat cieszą się ogromnym uznaniem — w sam raz na imprezę! Ale wszystko wskazuje na to, że wkrótce firma chciałaby pójść o krok dalej i... zapewnić kontrolę nad odtwarzaniem nie tylko jednej osobie. A wszystko to w ramach "sesji grupowej".

Zobacz też: Spotify — porady i sztuczki, z których warto korzystać na co dzień!

Sesja grupowa w Spotify: kontrola nad odtwarzaniem dla grupki użytkowników

Pierwszy raz o tym że Spotify knuje coś nowego dowiedzieliśmy się jeszcze w maju, kiedy to Jane Manchun Wong udostępnił na swoim Twitterze zrzuty z Social Listening. Wiedzieliśmy wtedy że całość oparta jest na unikalnym kodzie, ale... opcja ta zarezerwowana była wyłącznie dla pracowników Spotify — firma testowała funkcję wewnętrznie:

Najwyraźniej jednak coś się w tej kwestii ruszyło. Jeden z czytelników Android Police podzielił się zrzutem ze swojej aplikacji, gdzie pojawiła się opcja zaproszenia znajomych do "sesji grupowej" podczas próby podłączenia się do głośnika Sonos. Z ciekawości sprawdziłem jak sprawy mają się u mnie — i na żadnym ze sprzętów jeszcze takiej opcji nie mam, ani na Androidzie, ani na iOS. Mimo wszystko fajnie widzieć, że Spotify nie spoczywa na laurach i robi co tylko w ich mocy, by uczynić aplikację bardziej atrakcyjną dla użytkowników. Opcja kontroli muzyki wydaje się fantastyczną opcją zwłaszcza w kontekście... imprezowym. Ale dla bezpieczeństwa całego przedsięwzięcia raczej wstrzymałbym się od udzielania dostępu wszystkim zgromadzonym, warto ograniczyć się tylko do organizatorów ;-).

Czytaj dalej poniżej

Dlaczego Spotify narzeka na Apple, skoro sami zaniedbują swoje aplikacje? Aktualizacja po 4 latach to żart Konrad Kozłowski

Spotify Lite już oficjalnie: dużo lepiej niż wcześniej, ale braki wciąż są odczuwalne Kamil Świtalski

Źródło: Android Police, Twitter