Nad Wisłą funkcjonowała telefoniczna centrala oszustów działających na terenie Niemiec. Akcja policjantów CBŚP zapobiegła kolejnym wyłudzeniom.
Rozbili warszawską centralę oszustów. Metodą „na wnuczka” wyłudzali miliony euro
O metodzie „na wnuczka”, bazującej na wykorzystywaniu naiwności osób w podeszłym wieku, słyszał już chyba każdy. Tym bardziej szokujące jest więc to, że ta prosta technika wciąż działa i przynosi oszustom ogromne korzyści finansowe. Na szczęście służby nieustannie starają się rozpracowywać kolejne grupy przestępców parających się tą obrzydliwą metodą. Tym razem w wydaniu międzynarodowym, bo w szeroko zakrojoną akcję zaangażowani byli funkcjonariusze z 5 państw, wspieranych przez Europol. Swój niechlubny udział w tej historii ma także Polska – policjanci CBŚP dotarli bowiem do centrali telefonicznej, która koordynowała wyłudzanie pieniędzy od Niemców.
Oszukiwali historią o wypadku samochodowym
Metoda „na wnuczka” przybiera różne formy, ale wszystkie przypadki łączy jeden wspólny mianownik – bazowanie na ludzkiej tragedii i wartościach rodzinnych. Tym razem taktyka oszustów opierała się na dzwonieniu do ofiar i opowiadaniu wyssanych z palca opowieści o rzekomym wypadku samochodowym. Jak donosi portal GSMOnline, oszuści posunęli się nawet do przeglądania prasowych ogłoszeń z nekrologami, by uwiarygodnić historię i pozyskać dane żałobników. Od ofiar żądali natychmiastowej wpłaty dużej ilości pieniędzy, przekraczającej nawet 100 tysięcy euro – miało to na celu opłacenie kaucji, chroniącej przed aresztowaniem.
Przestępcy byli dobrze zorganizowani i rozproszeni po kilku krajach. Udział w akcji brali policjanci z Polski, Niemiec, Austrii, Szwajcarii i Luksemburga (łącznie około 1000 funkcjonariuszy), zatrzymując 27 osób i zapobiegając 74 przestępstwom. Część grupy przestępczej była odpowiedzialna za koordynację działań, inni zaś za odbieranie pieniędzy. Kluczowe znaczenie w tej układance miała jednak warszawska centrala, gdzie wykonywano połączenia do ofiar.
Warszawscy policjanci zatrzymali kobiety, które planowały wyłudzenie ponad 300 tys. euro
Międzynarodowa współpraca policjantów zaowocowała zlokalizowaniem w Warszawie mieszkania, gdzie działała telefoniczna „baza dowodzenia”. Policjanci CBŚP zatrzymali w nim dwie kobiety, w wieku 22 i 35 lat, które z różnych telefonów (przy wykorzystaniu licznych kart SIM) dzwoniły do potencjalnych ofiar w Niemczech. W mieszkaniu znaleziono sprzęt elektroniczny, drogie zegarki i 15 tys. euro w gotówce. W toku przeprowadzonego śledztwa wyszło na jaw, że policjantom udało się zapobiec dochodzącym przestępstwom i planom wyłudzenia ponad 300 tys. euro. Niestety w ogólnym rozrachunku aż tak pozytywnie nie było, bo szkodę wyrządzoną przez całą grupę szacuje się na około 5 mln euro.
Poza kobietami zatrzymanymi w Warszawie doszło do ujęcia członków grupy także na terenie Niemiec. Aresztowano tam między innymi 36-letniego mężczyznę i 48-letnią kobietę, którzy byli odpowiedzialni za odebranie od 85-letniej ofiary ponad 12 tys. euro. Oszustkom zatrzymanym nad Wisłą Prokuratora Okręgowa w Warszawie postawiła łącznie 29 zarzutów usiłowania popełnienia przestępstwa.
Jak zwykle przy opisywaniu podobnych sytuacji zachęcamy do edukowania swoich najbliższych, zwłaszcza tych w podeszłym wieku – to oni są bowiem najbardziej narażeni na telefony od oszustów, szczególnie w świątecznym okresie. Jeśli nie wiesz, jak się do tego zabrać, to odwiedź stronę projektu #ZnamTeNumery, będącej częścią ogólnopolskiej kampanii społecznej na rzecz bezpieczeństwa seniorów. Znajdziesz tam praktyczne wskazówki oraz typowe taktyki i sztuczki, stosowane przez cyberprzestępców, które pomogą wyjaśnić zagrożenia na konkretnych przykładach.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu