Podczas gdy wielkie koncerny walczą z rozprzestrzenianiem muzyki poprzez sieci typu p2p, artyści niezależni obierają inną ścieżkę i jak się okazuje, o...
Publikacja albumu w BitTorrent przyniosła sukces - historia zespołu Sick of Sarah
Podczas gdy wielkie koncerny walczą z rozprzestrzenianiem muzyki poprzez sieci typu p2p, artyści niezależni obierają inną ścieżkę i jak się okazuje, odnoszą dzięki temu sukcesy. Temat ten poruszałem już na AntyWebie, jednak teraz nie będę rzucał statystykami ogólnymi, a mam dla Was historię z życia wziętą. Zespół Sick of Sarah zamiast wysyłać losowo pozwy zrozumiał, że piractwo jest akceptowane społecznie i postanowił wykorzystać zalety sieci p2p do zdobycia popularności, a w dalszej części - wiernych fanów, którzy bez rozgłosu nie mieliby pojęcia o istnieniu takiego zespołu.
Sick of Sarah, zespół założony w Minneapolis, istnieje od 2005 roku, a dorobił się już wpisu na Wikipedii. Bez wątpienia ma tu znaczenie fakt, iż zespół w ostatnich latach stawał się coraz bardziej popularny. Każdy wykonawca marzy o milionach sprzedanych płyt - zespół Sick of Sarah osiągnął zamiast tego miliony pobrań w BitTorrent po udostępnieniu albumu za darmo, zdobywając dużą popularność zerowym kosztem. Nie potrzebne były tutaj działania wielkich koncernów wykładających niebotyczne sumy na promocję i marketing. Dziewczyny grają naprawdę nieźle [1] [2] [3] [4] i jedyne, czego potrzebowały, to właśnie promocja. Osiągnęły to same i uważają to za sukces.
Zespół udostępnił za darmo swój najnowszy album "2205" przy pomocy partnera - firmy BitTorrent Inc., która pomogła zwiększyć zasięg nowego albumu poprzez jego promocję np. w programie uTorrent oraz oficjalnym - BitTorrent. Każda nowopobrana kopia aplikacji pobierała po zainstalowaniu ten album. Akcja była też promowana na FrostClick. Miesiąc po udostępnieniu albumu w BT został on pobrany przez 1,365,453 użytkowników. Pobity został też rekord największej liczby seedów dla pojedynczego pliku torrent - rejestrowane liczby sięgały ponad 80 000 seedów!
Jamie Holm, basistka, powiedziała na temat akcji:
Releasing an album on BitTorrent is an incredible opportunity. We wanted to reach our fans on the Internet, and our fans use BitTorrent. While album sales will remain a critical element of success, we also believe BitTorrent will help us drive new fans to live concerts and purchase our merchandise. Our success on the BitTorrent platform has been overwhelming. This technology and audience aren’t only the future, they’re here today. We welcome all the new fans and hope our experiments with online distribution and fan engagement open up new doors for other artists.
Wielu pesymistów powie, że dziewczyny nic nie zarobiły na publikacji tego albumu na torrencie. Ale czy zawsze musi chodzić o grubą kasę? Zespół jest zadowolony z osiągniętego efektu. Dziewczyny zyskały w ten sposób wielu nowych fanów, którzy z zakupionymi albumami przybywają na ich koncerty. Warto tutaj dodać, że koncertów grają naprawdę dużo, mają praktycznie cały lipiec zajęty koncertowaniem, a same występy cieszą się sporym zainteresowaniem.
Promocja albumu jest częścią projektu Artist Pilot, promującego w sieci BitTorrent artystów niezależnych. Myślę, że warto młodym, niszowym twórcom promować się w ten sposób, wszak uTorrent oraz BitTorrent mają ponad 100 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie - jest gdzie się promować!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu