Choć na rynku tradycyjnych komputerów Microsoft pozostaje dominującą siła, to w segmencie urządzeń mobilnych takich jak smartphone'y i tablety, koncer...
Powstało już 30 tysięcy aplikacji na Windows Phone - może Nokia ma jednak jakieś szanse?
Jeszcze niedawno - w marcu tego roku - liczba aplikacji na najnowszą wersję Windows Phone wynosiła 11,5 tysiąca, jak donosi TechCrunch. Widać zatem wyraźnie, że liczba aplikacji wzrosła niemal trzykrotnie w przeciągu pół roku. Jest to wciąż 8 razy mniej aplikacji niż posiada Android Markecie i niemal 15 razy mniej niż App Store, ale to nie ma aż takiego znaczenia. W rzeczywistości markety pozostałych platform są w dużej części zawalone bezużytecznym chłamem. Liczy się jakość aplikacji, a nie ich ilość.
Oczywiście nie mam zamiaru negować sukcesu sklepów Apple czy Google. Udało się im osiągnąć sukces. Nawet jeśli duża liczba tych aplikacji jest bezwartościowa, to i tak uznawane są za wiodące platformy. Liczba powstających aplikacji świadczy o liczbie deweloperów, a ta z kolei mówi nam o popularności danej platformy. Windows Phone ma pod tym względem obiecujące tempo rozwoju.
Abstrahując jednak od liczby aplikacji w markecie, również sam system rozwija się dość szybko. W przyszłym miesiącu pojawi się aktualizacja Mango, która przyniesie możliwość odsłuchiwania muzyki w tle, szybkie przełączanie aplikacji, lepszą integrację z wyszukiwarką i inne usprawnienia.
Nadal jestem zdania, że decyzja Nokii o wyborze Windows Phone 7 była podparta koneksjami nowego prezesa. Sama Nokia wydaje się nie mieć do końca klarownej wizji rozwoju i planów na przyszłość. Po kilku miesiącach obserwacji WP7, stwierdzam jednak, że Nokii może się poszczęścić.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu