Plany odnośnie google reader.

Niefortunna publikacja filmu z rozmowy Ben Darnell z nowymi pracownikami google (zwanymi Nooglersami) na google video spowodowała, że szeroka publika dowiedziała się kilku bardzo ciekawych rzeczy na temat planów na przyszłość tej korporacji (film został już oczywiście usunięty).

Oto kilka ciekawostek jakich można dowiedzieć się po przesłuchaniu nagrania oraz z relacji osób , które zdążyły obejrzeć film (wybrałem tylko najciekawsze moim zdaniem informacje dotyczące samego google readera, pełna lista opisana jest na Blogoscoped):

Google Reader to w tej chwili 8 miliomów feedów, powierzchnia potrzebna na utrzymanie takiej ilości danych to 10 terabajtów - przyrost danych szacowany jest na 4% tygodniowo.

Google planuj stworzyć infrastrukturę integrująca wszystkie elementy społecznościowe z tworzonych przez firmę aplikacji. Częścią tej infrastruktury będzie możliwość tworzenia feed-ów z wszystkich naszych aktywności w aplikacjach google a następnie możliwość dzielenia się tymi feedami ze znajomymi (jeśli będziemy tego chcieli). Oczywiście wszystkie feedy będą dostępne przez Google Readera.

Czytaj dalej poniżej
Igoogle i edycja wyglądu zakładek Grzegorz Marczak
Viacom - pokaz hipokryzji Grzegorz Marczak

Google myśli również o wprowadzeniu możliwości komentowania informacji jakimi ktoś się z nami dzieli (na przykład informacjami z naszych rss-ów) - nie jest to jednak priorytetowa funkcjonalność.

Zespół pracujący nad Google Reader to w sumie siedem osób, trzy z nich pracuja nad backendem, 4 zajmują sie pracami związanymi z tym co widzimy w frontendzie.

Już niedługo google zaimplementuje funkcjonalność "rekomendowanych feedów" - serwis będzie podpowiadał nam ciekawe źródła informacji na bazie tego co do tej pory subskrybowaliśmy.

W przeciągu najbliższych miesięcy Google Reader będzie dostępny w 40 językach.

W informacjach podanych podczas spotkania można było usłyszeć także, że 70% użytkowników Google Reader korzysta z FireFoxa, 2/3 feedów mają po jednym subskrybencie, reader ma jednych z najbardziej lojalnych użytkowników z pośród dostępnych aplikacji google.

Oczywiście nie można mieć pewności, że informacje te się potwierdzą i że cała ta przypadkowa wpadka z filmem nie jest zaplanowanym działaniem. Cokolwiek jednak się stanie widać, że Google Reader oraz integracja funkcji społecznościowych jest czymś ważnym dla Google i czymś co na pewno będzie silnie wspierane i rozwijane.