Elektronika użytkowa staje się coraz bardziej przystępna - jej możliwości rosną, a ceny maleją. Jednocześnie urządzenia gospodarstwa domowego ewoluowały i na bardziej zaawansowane sprzęty może sobie pozwolić coraz więcej osób. Inteligentne odkurzacze to hit ostatnich lat i zamiast kilku firm trudniących się ich produkcją oraz dystrybucją, rynek jest pełen tego rodzaju urządzeń. W Lidlu od jutra będziecie mogli kupić inteligentny robot sprzątający SSRA1 firmy Silvercrest. Sprawdziliśmy go i oceniamy jego możliwości w praktyce.
Inteligentny odkurzacz za 649 zł od jutra w Lidlu. Sprawdziliśmy SILVERCREST SSRA1
Odkurzacz SILVERCREST SSRA1 - co w pudełku?
Zestaw, który znajdziecie w sklepach stacjonarnych oraz w internetowej wersji sklepu jest dość obfity:
- wirtualna ściana
- stacja ładowania
- adapter
- pilot zdalnego sterowania
- 2 zapasowe szczotki boczne
- dodatkowy filtr HEPA
- szczotka czyszcząca
- 2 baterie (AA)
- 2 baterie (AAA)
Z jednej strony jest więc to dość standardowy zestaw, ale dodatki w postaci wirtualnej ściany, dwóch zapasowych szczotek bocznych czy dwóch kompletów baterii wcale nie jest stałym elementem większości tańszych modeli. Przygotowanie odkurzacza do pracy i pierwsza konfiguracja przebiegają szybko i bezproblemowo. Nie musimy wykonać żadnych zaskakujących czynności, by odkurzacz mógł rozpocząć sprzątanie, ale warto w pierwszej kolejności podłączyć go do ładowania. Możemy to zrobić na dwa sposoby - bezpośrednio przewodem, jeśli nie planujemy używać (np. z powodu braku miejsca) stacji bazowej albo za pomocą stacji dokującej. W tym miejscu dodam, że jest ona dość sporych rozmiarów.
Najważniejsze cechy i możliwości odkurzacza SILVERCREST SSRA1
[okladka rozmiar=srednia]
[/okladka]
Wbudowany akumulator litowo-jonowy posiada pojemność 2600 mAh, co przekłada się na czas odkurzania do 2 godzin. Jest to oczywiście uzależnione od trybu, z jakiego korzystam i jeśli będziemy polegać na tym, który czyści powierzchnię punktowo, to przez większą siłę ssania czas pracy się skróci. Odkurzacz oczywiście samodzielnie wraca do stacji bazowej, gdy poziom naładowania będzie zbyt niski.
Do wyboru użytkownika jest 5 trybów:
- Classic – czyszczenie w trybie przypadkowym
- Auto – czyszczenie w równoległych trasach z 60% pokryciem
- Spot – czyszczenie po spirali z maksymalną siłą ssącą
- Kąty – czyszczenie wzdłuż brzegów pomieszczenia
- Max – czyszczenie z maksymalną siłą ssącą; możliwość dodatkowego włączenia w trybach Auto, Classic i Kąty
Każdy z nich można aktywować z poziomu aplikacji oraz z użyciem pilota. Ten jest skromnych rozmiarów i niezwykle lekki. Oczywiście oprócz przycisków dedykowanych trybom znalazły się tutaj strzałki kierunkowe oraz dwufunkcyjny start/stop. Dodatkowy sposób na sterowanie znajdziemy na samym odkurzaczu, gdzie umieszczono cztery przyciski odpowiedzialne za tryby oraz duży start/stop. Oprócz nich na wierzchu odkurzacza widoczny jest też wyświetlacz LED ze wskaźnikiem naładowania akumulatora, nazwą dnia tygodnia (po angielsku) oraz godziną. Dodatkowo, wyświetlane są inne informacje jak tryb pracy. Pomocne i użyteczne.
Odkurzacz inteligentny z Lidla nie różni się znacząco od innych
[okladka rozmiar=srednia]
[/okladka]
Konstrukcja samego odkurzacza nie odbiega od rynkowych norm - z tyłu znajdziemy pojemnik na nieczystości o pojemności 0,6 l (łatwo go zdemontować dzięki pojedynczemu zatrzaskowi), przód to element amrtyzujący zderzenia i właśnie tu umieszczono 11 sensorów antykolizyjnych i 3 czujniki chroniące przed upadkiem. Odkurzacz Silvercrest nie unika jednak mocniejszych kolizji z przeszkodami, które mogłoby się wydawać, że bez problemu rozpozna, ale do tego przyzwyczaiły nas nawet droższe urządzenia. Obecny jest naturalnie gumowy element zapobiegający uszkodzeniom sprzętu i napotykanych przedmiotów, więc nie powinno stać się nic złego.
Aplikacja pozwala na zdalne sterowanie i planowanie pracy odkurzacza
Odkurzacz pracuje dość cicho i raczej nie będzie przeszkadzać domownikom swoim hałasem (jeśli nie włączymy trybu z mocniejszym ssaniem - maksymalnie może to być 0,8 kPa, więc często spotykana wartość). W aplikacji zaplanujemy oczywiście harmonogram pracy odkurzacza na konkretne dni i pory, ale do tej pory się na to nie zdecydowałem przy żadnym tego rodzaju sprzęcie, gdyż pomieszczenia wymagają zazwyczaj chociaż krótkiego przygotowania do takiego rodzaju odkurzania.
[okladka rozmiar=srednia]
[/okladka]
Zamiast tego aktywuję odkurzacz, gdy pojawia się taka potrzeba. Bardzo przydatna okazała się natomiast wirtualna ściana, czyli niewielki gadżet, który po uruchomieniu tworzy niewidzialną dla nas, ale rozpoznawalną dla odkurzacza granicę, której nie przekroczy. Jest zasilana klasycznymi bateriami R6 paluszkami, więc jest bardzo mobilna i w razie potrzeby szybko wymienimy padnięte baterie.
Dywany i niektóre kąty to nadal wyzwanie dla takich odkurzaczy
Odkurzacz najlepiej radzi sobie na płaskich i twardych powierzchniach, ale niższe progi nie bywają dla niego przeszkodą. W przypadku dywanów sytuacja jest analogiczna jak przy wielu innych tańszych i droższych modelach - te, z krótkim włosiem nie sprawią mu problemów, ale zauważalnie spada skuteczność odkurzacza. W tych o dłuższym włosiu odkurzacz utknie albo w ogóle się nie wykaże swoimi możliwościami, co jest zrozumiałe. Podobnie jak wszystkie inne odkurzacze tego typu, Silvercrest nie dotrze niestety wszędzie, gdzie uda nam się manualnie odkurzyć - są kąty, gdzie nawet dość długie szczotki nie dostaną czy meble, pod którymi się nie zmieści.
[okladka rozmiar=srednia]
[/okladka] [okladka rozmiar=srednia]
[/okladka]
Aplikacja mobilna dostępna jest na iOS-a oraz Androida - jej interfejs nie należy do najpiękniejszych, ale jest na tyle czytelny i intuicyjny, że nikt nie powinien mieć problemu z obsługą.Aplikacja jest oczywiście w języku polskim i na początku przygody jasno tłumaczy, jak podłączyć odkurzacz do sieci Wi-Fi. Nie sposób nie zauważyć komunikatu o braku wsparcia dla sieci 5 GHz, więc tutaj też żaden z użytkowników nie powinien omyłkowo tracić czasu na próby połączenia urządzenia z taką siecią.
Wspominam o tym, ponieważ niektórzy producenci zapominają o dołączeniu takiej informacji, a użytkownicy sądzą, że z urządzeniem jest coś nie tak. W aplikacji znajdziemy wszystkie podstawowe funkcje odkurzacza do zaplanowania albo włączenia od razu, więc nie musimy sięgać po pilota, jeśli nie chcemy. Harmonogramy zakładają określenie dni i godzin pracy, więc można dokładnie wpisać dogodną dla nas porę.
Jeśli chcesz, możesz sterować odkurzaczem za pomocą głosu
[okladka rozmiar=srednia]
[/okladka]
Miłym dodatkiem jest możliwość aktywowania reagowania przez odkurzacz na komendy wydawane asystentce Alexa od Amazonu. Należy jednak pamiętać, że Alexa nie mówi po polsku, dlatego wszystkie frazy należy wypowiadać po angielsku (lub niemiecku, francusku lub w innych ze wspieranych języków), a by to zrobić potrzebna jest aplikacja mobilna bądź odpowiedni głośnik (Amazon Echo lub np. Sonos). Może to być w niektórych sytuacjach nawet użyteczne, ale na dłuższą metę pilot czy aplikacja bywają szybsze i skuteczniejsze, dlatego zalecałbym przy nich pozostać.
Czy warto kupić odkurzacz z Lidla SILVERCREST SSRA1?
[okladka rozmiar=srednia]
[/okladka]
Cena odkurzacza Silvercrest SSRA1 to 649 zł. To około 200 zł więcej, niż za testowany przeze mnie wcześniej model HYKKER-a z Biedronki i różnica pomiędzy obydwoma zestawami jest od razu zauważalna, a także w jakości wykonania samego odkurzacza. Dodatkowo, zauważyłem, że skuteczność odkurzania Silvercrest SSRA1 jest większa i może powoli aspirować do tego, co oferują droższe modele na rynku. To, czego brakuje, to możliwość mapowania pomieszczeń, by odkurzać mógł w krótszym czasie, bez zbędnego przemieszczania się, posprzątać konkretny obszar. Nie mniej, jeśli nie chcecie wydawać blisko lub powyżej 1 tysiąca złotych na odkurzacz inteligentny, to propozycja Lidla może być czymś dla Was.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu