Nintendo zdaje się nie przejmować rywalizacją między Sony i Microsoftem, a zamiast tego skupia się na swoich własnych produktach, które niczego nie muszą udowadniać. I wygląda na to, że takie podejście się sprawdza, szczególnie jak popatrzymy na cyferki sprzedaży.
Nadchodzi Nintendo Switch Pro
W listopadzie wszyscy będziemy żyli premierą nowych konsol od Microsoftu i Sony, ale Nintendo nie da nam o sobie zapomnieć. Switch nie oferuje może tak wysokiej wydajności jak Xbox i PlayStation, nie pozwala też na uruchamianie najnowszych gier, choć bez problemu można zagrać na nim w Wiedźmina 3, ale to nie wydajność świadczy o sile tej konsoli. Switch jest znacznie bardziej uniwersalny, pozwala na rozrywkę w domu i w podróży, a do tego ma ogromną bibliotekę przyjemnych gier i nowatorskie pomysły jak Ring Fit czy Mario Kart, które łączą rzeczywistość wirtualną, z tą prawdziwą.
Nic więc dziwnego, że wielu fanów tej konsoli czeka na nową wersję, która prawdopodobnie pojawi się w przyszłym roku. Z najnowszych doniesień wynika, że Switch Pro (o ile taką nazwę przyjmie) będzie wyposażony nie tylko w wydajniejszy procesor i układ graficzny, ale również w całkiem nowy wyświetlacz. Ostatnia plotka mówi o ekranie MiniLED, czyli LCD podświetlanym przez miniaturowe diody LED. Dzięki temu rozwiązaniu można nie tyko zredukować zużycie energii (szczególnie gdy wyświetlane są ciemne kolory) ale też poprawić kontrast i ogólną jakość wyświetlacza. Nie będzie to bardzo istotna zmiana, ale wraz z innymi poprawkami powinna złożyć się na znacznie lepszą konsolę. Szczególnie, że Nintedo zamierza umożliwić granie w rozdzielczości 4K i wypuścić przy okazji przynajmniej kilka nowych gier, które będą z tych możliwości korzystać. Podobnie jak ze zdjętego limitu FPS, który powinien poprawić wrażenia z rozgrywki szczególnie na dużym ekranie.
Polecamy również: Nintendo Switch Pro
źródło: Wccftech
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu