Felietony

Niezwykle ciekawy pomysł Apple na słuchawki (bez)przewodowe

Konrad Kozłowski
Niezwykle ciekawy pomysł Apple na słuchawki (bez)przewodowe
Reklama

Firma Apple za sprawą iTunes i iPodów zrewolucjonizowała rynek muzyczny.. Jednak od tamtego momentu, niewiele w tym segmencie rynku ulegało zmianie. K...


Firma Apple za sprawą iTunes i iPodów zrewolucjonizowała rynek muzyczny.. Jednak od tamtego momentu, niewiele w tym segmencie rynku ulegało zmianie. Kolejne mniej, lub bardziej udane generacje iPodów przedłużały legendę serii tych odtwarzaczy, lecz zawsze istniał ten jeden niedoceniony przez firmę komponent całego tego muzycznego "zamieszania" - słuchawki.

Reklama

Muzyka stanowi sporą i jedną z najważniejszych części naszego życia - pozwala na wyrażanie uczuć i chwilę relaksu. Dlatego, dzięki zdobyczom technologii możemy jej teraz słuchać gdzie chcemy i kiedy chcemy - miniaturowe odtwarzacze muzyczne czy urządzenia zawierające w sobie tą funkcję, pozwalają na dostęp do biblioteki muzycznej w każdej chwili. Możliwe jest teraz zabranie ze sobą tysięcy utworów, lecz to co jednak najważniejsze to to, jak tę muzykę słyszymy - tutaj najważniejszą rolę odgrywają słuchawki.

Do każdego iPoda dołączony jest zestaw słuchawkowy - przez wiele lat ulegał niewielkim zmianom, pojawiały się także dodatkowe wersje, na przykład słuchawki douszne. Podczas ostatniej konferencji Apple zaprezentowało jednak zupełnie nowe słuchawki EarPods. Mówiąc krótko, są one lepsze od poprzednich wersji, lecz nadal nie mogą one konkurować z topowymi modeli oferowanymi przez inne firmy.


Nie wygląda jednak na to, by Apple planowało to zrobić, ponieważ ujawnione wczoraj dokumenty patentowe ukazują całkiem nowy, lecz naprawdę interesujący koncept - zakłada on utworzenie hybrydy słuchawek przewodowych i bezprzewodowych. Jak miałoby to wyglądać? Słuchawki podłączone byłyby do odtwarzacza poprzez zwykły kabel, który posiadałby w pewnym miejscu samoblokujący się klips lub magnesy, które pozwalałyby na odłączenie górnej części zestawu słuchawkowego.

Dzięki takiemu rozwiązaniu - w sytuacji, gdy użytkownik zdecydowałby się na korzystanie z technologii bezprzewodowej mógłby odłączyć niepotrzebny przewód i skorzystać na przykład z Bluetooth'a. Wtedy słuchawki pracowałyby na wbudowanych akumulatorkach. Po ponownym podłączeniu nastąpiłoby ładowanie baterii w słuchawkach i przełączenie transmisji dźwięku z powrotem na przewód.

Muszę przyznać, że zaciekawił mnie taki pomysł na słuchawki - akcesorium używane przeze mnie każdego dnia. W czystej teoretyce wygląda to znakomicie - wszystko dzieje się automatycznie. Taki zestaw spodobałby się także osobom aktywnym fizycznie, lecz nie tylko. Czy kiedyś doczekamy się prezentacji takiego akcesorium? Mam ogromne nadzieje, że tak.

Źródło i grafiki: AppleInsider.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama