Już niedługo w serwisie Netflix pojawi się drugi sezon ciepło przyjętego Modyfikowanego węgla. Krótka zajawka filmowa jest jednocześnie intrygująca i niepokojąca.
Reklama
Modyfikowany węgiel, czy jak wolicie Altered Carbon to zdecydowanie udany serial. Jasne, pojawiały się głosy, że momentami bywał nudny (i standardowe w stylu "książka lepsza") jednak zebrał dobre oraz bardzo dobre recenzje i spodobał się widzom. Wiele wskazuje na to, że równie udany może okazać się drugi sezon, który Netflix właśnie zareklamował nowym zwiastunem. Niepokojącym, intrygującym i szkoda tylko, że tak krótkim.
To cię zainteresuje Lewandowski na bilbordach, w lodówce i na TVN-ie. Jesienią otrzyma własny serial animowanySpokojne zakończenie festiwalu pękniętych serc. BoJack Horseman 6. sezon - recenzja
Reklama
Takeshi Kovacs ponownie zmieni powłokę i tym razem w rolę bohatera wcieli się Anthony Mackie. Na ekranach zobaczymy również Simone Missick, Dinę Shihabi, Torben Liebrecht, Chrisa Connera oraz Renee Elise Goldsberry. Jeśli nie widzieliście pierwszego sezonu, zachęcam do jego nadrobienia - jeszcze zdążycie, premierę drugiego sezonu przewidziano na 27 lutego. A dla tych, którzy zapomnieli - Modyfikowany węgiel przedstawia świat przyszłości, gdzie świadomość da się przenieść na płaszczyznę cyfrową, a następnie "wgrywać" ją do ludzkich ciał. Takeshi Kovacs, główny bohater, jest weteranem wojennym, który żyje w różnych ciałach. Fajnie poprowadzona historia, ciekawy klimat, świetne wizualne wykonanie. Jeśli fabuła zostanie poprowadzona trochę szybciej i intensywniej, zapowiada się świetny serial.
Przeczytaj też: Modyfikowany węgiel (Altered Carbon) - recenzja 1 sezonu
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
Reklama
