Nauka

Czy zorze występują na Marsie? Jeszcze jak!

Jakub Szczęsny
Czy zorze występują na Marsie? Jeszcze jak!
Reklama

Na Ziemi mówimy zazwyczaj "zorze polarne" - nie bez powodu. Te, ze względu na konstrukcję naszej magnetosfery pojawiają się zazwyczaj w rejonach polarnych, w okolicach koła podbiegunowego i... jak pokazuje przypadek z tego roku, potrafią one zawędrować nawet aż do północy naszego kraju (były widziane nad morzem). A jak jest z zorzami na Marsie? Są. Czy można mówić o nie "polarne"? Bynajmniej.

Zdjęcia zarejestrowane przez sondę Mars Atmosphere and Volatile Evolution, która została wysłana na Czerwoną Planetę przez NASA dokładnie 18 listopada 2013 roku (i ostatecznie na nią dotarła już w roku 2014) pokazują, jak wygląda zorza na Marsie. Widać, że obejmuje ona nieco inne regiony, niż na Ziemi: wszystko to dzieje się dlatego, że 4. planeta od Słońca ma nieco inną charakterystykę magnetosfery i tym samym — nieco inaczej rozkładają się tam takie zjawiska jak zorze właśnie.

Reklama

Zorze to nic innego, jak efekt interakcji wysokoenergetycznych cząstek, rozsiewanych przez Słońce z atmosferą planety. Na Marsie, podobnie jak na Ziemi to wynik "ataków" burz słonecznych na atmosferę, ale z jedną zasadniczą różnicą: na Marsie zorze polarne nie są ograniczone do obszarów biegunowych.

MAVEN krążący wokół Marsa od 2014 roku zarejestrował zorze w różnych punktach na powierzchni planety w dniach: 3-5 lutego, 7-10 lutego i 15-16 lutego. To, co sprawia, że te zorze są tak fascynujące, to fakt, że rozciągają się na całej planecie z powodu "osobliwego" pola magnetycznego Marsa.

Mars wprawdzie posiada pole magnetyczne, ale jest ono znacznie słabsze niż to na Ziemi. Na Marsie jest ono skoncentrowane głównie w okolicach półkuli południowej. Występują jednak "lokalne" pola magnetyczne w różnych punktach planety, co powoduje pojawianie się zórz w "niecodziennych" z naszego punktu widzenia miejscach. Ogólnie rzecz biorąc, są one znacznie słabsze niż globalne pole magnetyczne Ziemi. W rezultacie Mars nie posiada "tarczy" ochronnej, jaką stanowi ziemska magnetosfera, co prowadzi do większej ekspozycji planety na promieniowanie kosmiczne oraz cząstki wysyłane przez Słońce w trakcie burz.

Mars kiedyś mógł mieć silniejsze pole magnetyczne, ale prawdopodobnie uległo ono stopniowej degradacji z powodu procesów geologicznych na planecie. Wspomniane lokalne pola magnetyczne na Marsie są zapewne pozostałościami dawnego "globalnego" pola. Wszystko to powoduje, że specyficzna topografia magnetyczna Marsa wpływa bezpośrednio na rozkład występowania "zórz" na powierzchni Marsa.

Zorze na Marsie (podobnie, jak i na Ziemi) są wywoływane przez koronalne wyrzuty masy ze Słońca, które niosą ze sobą naładowane cząstki w stronę planety. Te, wchodząc w interakcję z atmosferą Marsa, wywołują emisję światła widzialnego, czego efektem jest to, co nazywamy "zorzą".

Jak działa ziemskie pole magnetyczne? Bez niego długo byśmy nie pożyli

Pole magnetyczne na Ziemi działa jak "tarcza", kierując naładowane cząstki w stronę obszarów biegunowych, gdzie powstają zorze polarne. Natomiast Mars jest pozbawiony takiej ochrony — jest więc bardziej narażony na bombardowanie cząstkami słonecznymi na całej swojej powierzchni, co prowadzi do globalnego rozproszenia zorzy polarnej. W efekcie tego, na powierzchni Marsa musimy martwić się nie tylko o temperaturę i brak tlenu, ale również o promieniowanie.

Badania dotyczące zórz na Marsie mogą nam się bardzo przydać. Po pierwsze, pozwala poznać bliżej specyfikę atmosfery Marsa i jej reakcję na działanie cząstek słonecznych. Po drugie, to istotna informacja dla przyszłych (przede wszystkim załogowych) misji kosmicznych, które muszą uwzględniać wpływ zórz na warunki atmosferyczne i potencjalne zagrożenia dla ludzi.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama