Od co najmniej dwóch lat słyszymy o tym, że rozwiązania i aplikacje mobilne to przyszłość. W tak zwaną mobilność da się wcisnąć wszystko. Dla jednych ...
Dlaczego o mobilności i mobilnym internecie jest tak głośno? Wystarczy rzucić hasło, że z mobilnego internetu do 2013 roku będzie korzystać 1,7 miliarda osób (głównie za sprawą Chin i Korei) i wszyscy zaczynamy się nakręcać. Nie wiemy wprawdzie co to oznacza? Czy właściciele telefonów komórkowych przestaną korzystać z laptopów, czy internet mobilny to coś innego niż nie mobilny? Czy notebook jest urządzeniem mobilnym, a może netbook?
Aplikacje mobilne kojarzy mi się z aplikacjami czy też serwisami przystosowanymi do oglądania na małych ekranach urządzeń przenośnych typu telefon czy PDA. Kiedy będziemy z nich korzystać? Czy głównym wyznacznikiem mobilności będzie brak dostępu do WIFI? Czy mając pod ręką komputer (laptop, netbook) z dostępem do internetu będziemy korzystali z iphona czy innego telefonu aby sprawdzić co robią nasi koledzy na Facebook czy Naszej Klasie?
Patrząc po sobie widzę, że gdybym chciał korzystać z mobilnych aplikacji to musiał bym się do tego zmuszać. W pracy mam dostęp do komputera i internetu, w domu również. Nawet podróżując korzystam z bezprzewodowego dostępu do internetu na laptopie. Kiedy więc mam korzystać z super komunikatora Belysio czy też mini serwisów społecznościowych?
Główne aplikacje z jakich korzystam na moich tak zwanych urządzeniach mobilnych (czyli wszystkim co nie jest komputerem i laptopem) to mail, przeglądarka internetowa (sporadycznie), mapy i kalendarz. Kiedy chcę zrobić coś więcej korzystam z komputera który w moim przypadku zawsze gdzieś jest pod ręką.
Ciekawy jestem jak wy wykorzystujecie urządzenia mobilne, czy korzystacie z jakichś mobilnych aplikacji, serwisów społecznościowych w wersji mini itp ?
Ps. Mobilność ma z pewnością wiele "twarzy" i wiele definicji - to co napisałem powyżej odnosi się głównie do mobilnych aplikacji internetowych i internetu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu