iOS 5 szybciej wykańcza baterię w iPhonie? Słychać tez narzekania na iPhone 4S

Nie wiem czy tylko ja zaobserwowałem, że po aktualizacji do iOS 5 mój iPhone 4 zaczął dużo szybciej konsumować baterię. Telefon jest relatywnie nowy więc bateria jest w tej chwili w swoim najlepszym okresie życia. Sprawdziłem ostatnio, że praktycznie w stanie czuwania (kilka rozmów, kilkadziesiąt minut internetu, i kilkadziesiąt minut grania) po całym dniu od momentu naładowania spada do ok 40%.

Od razu nadmienię, że jestem bardzo powściągliwy jeśli chodzi o wszystkie pushe, aplikacje które pobierają jakiekolwiek dane regularnie czy geolokalizacje. Praktycznie wszystko mam włączone na minimum. Tak samo zresztą podchodzę do aplikacji które testuje. Nie trzymam ich wszystkich na telefonie, przynajmniej raz dziennie regularnie ubijam procesy aby telefon nie zamulił itp.

Mimo to nadal bateria jest pożerana przez system w dość szybkim tempie. O ile spadem w trybie czuwania do 40% po całym dniu nie jest jeszcze teraz tak problematyczny to zastanawiam się co będzie jak bateria zacznie się starzeć? Nie jestem zresztą odosobniony w tych obserwacjach, na Google+ i generalnie w sieci ludzie też narzekają na szybsze zużycie baterii jeśli chodzi iOS 5.

Gorzej jednak sytuacja wygląda z iPhone 4S, gdzie telefon potrafi kompletnie wyładować się w 8h i to przy dość ograniczonym użyciu. Napisał o tym Techcrunch ale też informacje o problemach z baterią można znaleźć w wielu innych miejscach w sieci. Czyżby więc był to jakiś większy problem?

Mam tylko nadzieję, że Apple nie powie iż to problem z tym, że korzystamy źle z telefonu:) Kiedyś przecież nie potrafiliśmy trzymać iPhona.