W tym roku w ramach ESL One / IEM Katowice 2018 nie będzie można obserwować zmagań w produkcji firmy Riot Games — League of Legends. Zamiast niej gwiazdą wydarzenia będzie DOTA 2 od Valve. Mowa tutaj o turnieju najwyższej klasy — majorze, którego jeszcze w naszym kraju ani razu nie było. Wiemy natomiast, że część osób może nie widzieć, jakie różnice są pomiędzy tymi grami. Dlatego dzisiaj będziecie mogli dowiedzieć się kilku rzeczy o tych MOBA-ch. Powinno to pomóc podczas oglądania rozgrywek, a także ma szansę zachęcić do sprawdzenia tychże darmowych tytułów.
1. Czempioni kontra Herosi
Zarówno w DOTA 2, jak i LoL mamy dużą liczbę różniących się od siebie postaci. W jednej nazywamy ich Champions, w drugiej zaś Heroes. W League of Legends na początku nie mamy możliwości wyboru jednej postaci spośród wszystkich 139, a jedynie z puli, która aktualnie jest dostępna. Oczywiście, co jakiś czas są wykonywane rotacje, więc nie trzeba grać ciągle tylko jednym bohaterem. Jeżeli natomiast znajdziemy swojego ulubieńca, to możemy go sobie wykupić na stałe. Do tego potrzebna będzie waluta, którą zdobywamy poprzez rozgrywanie potyczek. Można również zapłacić prawdziwymi pieniędzmi.
Bywa również tak, że Riot oferuje danych herosów za darmo — na różnych eventach czy na portalach społecznościowych, w ramach jakiegoś wydarzenia lub promocji tytułu. DOTA 2 od samego początku daje nam możliwość sprawdzenia wszystkich 115 czempionów bez obowiązku wykupienia go. Obydwa rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Duża pula pozwala przebierać do woli, przez co nie poznamy wystarczająco ani jednej postaci i w sumie nasze wyniki będą mizerne. Ciągła zabawa tym samym bohaterem może doprowadzić do braku elastyczności na mapie. Warto więc nie przesadzać w żadną stronę. Najlepiej nauczyć się kilku wybranych person, gdzie każda oferuje nieco inne doświadczenia.
2. Rozwój postaci
Oprócz tego, w LoL-u dany heros możne osiągnąć maksymalnie 18-sty poziom, gdzie w DOTA 2 pułap ten wynosi 25. Różnica jest taka, że w League of Legends bardziej się dąży do uzyskania tego najwyższego progu, a w dziele Valve nie zawsze uda się go osiągnąć. Dlatego też w LoL-u gracze szybciej mają możliwość skorzystania ze wszystkich umiejętności. Te mają ogromny wpływ na przebieg całego meczu. W drugiej produkcji nie ma aż takiego parcia na poziom, aczkolwiek uzyskanie go zwiększa szanse na polu walki. To jedynie jeden z elementów, gdyż do tego dochodzą jeszcze różnice względem danych postaci, przedmioty i umiejętności indywidualne. Temat ten jest szeroko omawiany na wielu stronach w sieci. Bez trudu znajdziecie obszerne poradniki, zawierające różne ścieżki rozwoju. Znalezienie tej jednej może trochę potrwac.
Trzeba poświęcić sporo czasu, aby w pełni nauczyć się choć jednego bohatera, jego ataków, specjalnych zagrań, a także zestawu przedmiotów. Te ostatnie mogą być naprawdę różne, w zależności od tego, jakich mamy oponentów. Dochodzi do tego jeszcze podział na określone role. Dane postaci określa się jako “Tanki”, które są w stanie przyjąć więcej obrażeń niż inne. Mamy też “DPS-ów” (Damage Per Second). Ich zadaniem jest zadawanie jak największych ran i szkód drużynie przeciwnej. Nie brakuje również “Supporta”, mającego wspierać nas, poprzez leczenie i czary obronne. Dochodzi do tego jeszcze “Jungler”, który zamiast siedzieć na jednej z linii mapy, tylko zdobywa doświadczenie i złoto pokonując różne potwory rozsiane na całej arenie. To jedynie uproszczone przedstawienie ról, jakie znajdziecie w obu grach.
3. Różnice w rozgrywce
League of Legends i DOTA 2 na pierwszy rzut oka, aż tak bardzo się od siebie nie różnią w tym aspekcie. Rzecz jasna to tylko pozory. W tytule od Riot Games, zanim rozpoczniemy mecz mamy możliwość ustawienia takich rzeczy jak: Runy, Czary przywoływacza i Specjalizacje. Wszystkie te rzeczy są w stanie nieco poprawić możliwości herosa lub dostosować je do swojego stylu gry. Czegoś takiego w produkcji Valve nie znajdziecie. Natomiast DOTA 2 pozwala na “friendly fire”, przez co da się zabić lub zranić swojego sojusznika, a także pozwala się pozbyć minionów, które poruszają się po trzech liniach mapy. Ma to na celu zablokowanie oponenta przed zdobyciem złota i doświadczenia.
Inną różnicą w tych MOBA-ch jest środowisko, po którym się poruszamy. Element ten ma o wiele większe znaczenie w DOTA 2, gdyż można na przykład ścinać drzewa, aby tworzyć nowe ścieżki. Dochodzi do tego również możliwości ataku z różnych wysokości, a także tryb dnia i nocy. Konkretne postaci otrzymują pewne premie, w zależności od tego, jaka jest obecnie pora dnia. W LoL-u twórcy pozwalają na chowanie się w krzakach, co daje element zaskoczenia. Jeżeli nie postawimy w nich żadnego detektora lub sami nie sprawdzimy terenu, to prędzej czy później wypełzną z nich przeciwnicy. Zarówno w jednym, jak i w drugim tytule można na chwilę obronić swoje wieże, zanim te zostaną zniszczone, a atakujący uzyskają z tego faktu duże profity.
4. Społeczność i Esport
Popularniejszym tytułem bez dwóch zdań jest League of Legends, choć DOTA 2 dość mocno depcze mu po piętach. Dużo się mówi, że społeczność LoL-a jest bardzo toksyczna i jest to po części prawda, ale produkcja Valve również posiada mroczne oblicze. W każdej z nich można natrafić na niesympatycznych ludzi, chcących przekazać Wam coś niemiłego i obraźliwego. Nie ma się jednak co nimi przejmować. Krążą natomiast pogłoski, że scena DOTA 2 jest bardziej wyrozumiała, choć osobiście nie odczułem tego. Po obu stronach barykady doświadczyłem hejtu, ale po prostu ignoruję tego typu graczy i ich zachowania. Od czegoś jest w końcu system raportowania, prawda?
Jeżeli chodzi o esport, to zarówno DOTA 2, jak i LoL są najważniejszymi MOBA-ami na rynku. Valve mocno dba o wydarzenia związane ze swoją grą i idą z tym w parze ogromne pieniądze. Ostatni major The International zgromadził pulę prawie 25 milionów dolarów. W przypadku Riota i ich produkcji można mówić o “zaledwie” 5 milionach. Natomiast w League of Legends jest organizowanych więcej imprez. Zawodowi gracze nie mają powodów do narzekań. Najlepsi są kochani przez miliony fanów. Grając profesjonalnie w DOTA 2 czy LoL i odnosząc przy tym sukcesy, o fundusze nie trzeba się za bardzo martwić.
Wybór do Was
To by było na tyle, jeżeli chodzi o podstawowe różnice. Każdy z omówionych produkcji oferuje coś ciekawego, więc tylko od Was zależy, na co się zdecydujecie. Według mnie nieco bardziej przystępny jest LoL, chociaż mnie zawsze ciągnęło do DOTA 2. Niemniej jednak, przy obu bawiłem się świetnie. Mecze gwiazd są równie ekscytujące, niezależnie którą grę będziecie oglądać. Warto więc zainteresować się tematem, jeżeli do tej pory tego nie zrobiliście. Jeżeli chodzi o nadchodzące wydarzenie w Katowicach, to zachęcam poczatkującym do sprawdzenia kanału: esl_dota2_pl.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu