Felietony

Google wie lepiej jak zaprojektować profil niż Facebook i Twitter

Konrad Kozłowski
Google wie lepiej jak zaprojektować profil niż Facebook i Twitter
25

Zdaniem wielu, nasz profil na portalu społecznościowym to swego rodzaju elektroniczna wizytówka. Serwisy starają się więc umożliwić użytkownikom jak najlepszy sposób na odwzorowanie naszej osoby na pojedynczej stronie. Wprowadzenie Osi czasu uważam za jedną z lepszych decyzji podjętych przez Marka Z...

Zdaniem wielu, nasz profil na portalu społecznościowym to swego rodzaju elektroniczna wizytówka. Serwisy starają się więc umożliwić użytkownikom jak najlepszy sposób na odwzorowanie naszej osoby na pojedynczej stronie. Wprowadzenie Osi czasu uważam za jedną z lepszych decyzji podjętych przez Marka Zuckerberga i nie spodziewałem, się że ktokolwiek, a tym bardziej Googlersi, okażą się w tym lepsi.

Ironicznie nazywane "miasto duchów" tętni własnym życiem i moim zdaniem Google powinno być naprawdę zadowolone z osiągniętych rezultatów. Cieszę się, że pomimo znajdowania się w cieniu Facebooka, serwis nadal jest rozwijany, integrowany z kolejnymi usługami i pozwala na coraz więcej. Ostatnia przemiana jest dosyć istotna, ponieważ w moim odczuciu profile na Google+ są teraz znacznie czytelniejsze i lepiej zaprojektowane, aniżeli Facebookowa oś czasu czy Twitterowe mini-profile.

Po odwiedzeniu profilu na Google+ w oczy rzuci nam się ulepszona "okładka", czyli zdjęcie porównywalne do grafiki w tle na Facebooku. Google+ pozwala jednak na przesłanie grafiki o rozdzielczości 2120 na 1192 pikseli, a co więcej może być to obrazek animowany. To jednak koniec podobieństw, ponieważ zdjęcie profilowe przyjęło teraz kształt koła, co wkomponowuje się w pozostałe elementy interfejsu Google+. Kategorie treści jak "Zdjęcia", "O mnie" czy "Wpisy" są teraz swoistymi zakładkami. Na prawo od nich znajdziemy ikonki e-maila, czatu i Hangouta - bardzo prosty, lecz użyteczny sposób na szybkie nawiązanie kontaktu z konkretną osobą.

Informacje zebrane w podstronie "O mnie" są teraz prezentowane za pomocą wycentrowanych, zebranych w dwóch kolumnach białych tablic na szarym tle. Kolorowe belki pozwalają na szybkie odróżnienie każdego rodzaju danych. Do gustu szczególnie przypadła mi sekcja "Linki", gdzie możemy podać bezpośrednie odnośniki do różnego rodzaju serwisów i stron, jak Twitter, Last.fm czy Pinterest. Odświeżony został także widok albumów ze zdjęciami, gdzie panuje teraz o wiele mniej chaosu.

Jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż to co oferuje nam Oś czasu czy profile na Twitterze. Co prawda, na drugim z wymienionych portali nie ma potrzeby uwidaczniania tak dużej ilości informacji, ale nawet ostatnia aktualizacja pozwalająca na dodanie zdjęcia w tle to zbyt mało, by móc powiedzieć że widok profilu na Twitterze jest ergonomiczny czy dobrze przemyślany. Odnalezienie się w ogromie udostępnionych treści jest po prostu awykonalne. Facebook planuje facelifting dla naszych profili, który przede wszystkich zakładać będzie jednokolumnowy widok naszych wpisów oraz uporządkowanie widoku podstrony "O mnie". Mimo to, nadal uważam że Facebook nie potrafi poradzić sobie z natłokiem danych - czy to w news feedzie czy na profilach użytkowników. Dziś mamy poznać nowy koncept na strumień aktywności, najwyraźniej kosmetyczne poprawki to wszystko na co zdecyduje się Facebook odnośnie Oś czasu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu