Agrowoltaika powstała po to, by jednocześnie zwiększać plony, oszczędzać wodę i dostarczać czystą energię. Brzmi jak mrzonka? Wcale nie. Pierwsze kroki ku jej popularyzacji już zrobiliśmy — i co ważne — w obliczu coraz poważniejszych wyzwań klimatycznych.
Co to jest agrowoltaika?
Agrowoltaika (z ang. agrivoltaics) to praktyka jednoczesnego wykorzystywania gruntów pod uprawy rolne i instalacji paneli słonecznych. Zamiast konkurować o przestrzeń, dwa systemy zmierzające do wytworzenia zasobów (pożywienia / energii elektrycznej) współpracują, tworząc korzystne dla środowiska rozwiązania dla kluczowych problemów: bezpieczeństwa żywnościowego, niedoboru wody i dostępu do energii.
W badaniach przeprowadzonych przez zespół pod kierunkiem University of Sheffield wykazano, że rośliny uprawiane w cieniu paneli słonecznych – m.in. kukurydza, boćwina czy fasola – rozwijały się lepiej, a ich zapotrzebowanie na wodę było mniejsze. Jak to możliwe? Mikroklimat stworzony przez panele ograniczał parowanie wody i chronił rośliny przed nadmiernym nasłonecznieniem, co szczególnie dobrze sprawdza się w regionach dotkniętych suszą.
Jak działa agrowoltaika w praktyce?
- Tworzy cień dla roślin: Panele słoneczne umieszczone nad uprawami redukują intensywność światła słonecznego, tworząc sprzyjające warunki wzrostu dla wielu gatunków roślin. Kukurydza czy fasola w takim środowisku lepiej znoszą fale upałów i osiągają wyższe plony.
- Oszczędza wodę: Dzięki ograniczeniu parowania gleby potrzeba mniej nawadniania. Co więcej, woda deszczowa spływająca z paneli może być zbierana i wykorzystywana do nawadniania.
- Dostarcza czystą energię: Panele generują niskoemisyjną energię, która może zasilać gospodarstwa rolne, urządzenia czy domy na obszarach wiejskich. W ten sposób agrowoltaika wspiera lokalne społeczności, poprawiając ich jakość życia.
Badania wskazują, że uprawy w systemach agrowoltaicznych są bardziej odporne na ekstremalne warunki pogodowe. W jednym z testów przeprowadzonych w Tanzanii kukurydza pod panelami dawała większe plony niż ta uprawiana na otwartych polach. Dodatkowo, zapotrzebowanie na wodę spadło o kilkanaście procent.
W Kenii czy Indiach, gdzie brakuje dostępu do niezawodnych źródeł energii, agrowoltaika otwiera nowe możliwości dla rolników. W ten sposób mogą oni korzystać z prądu do zasilania pomp wodnych czy chłodni, zmniejszając straty po zbiorach.
Cała koncepcja wymaga jednak dalszych badań. Jednym z głównych problemów do rozwiązania są wysokie koszty początkowe związane z instalacją systemów, które mogą stanowić barierę dla małych i średnich gospodarstw. Wymaga ona również precyzyjnego dostosowania instalacji do lokalnych warunków klimatycznych, ponieważ uniwersalne systemy nie sprawdzą się w każdym miejscu. Trudnością w popularyzacji agrowoltaiki może być też sceptycyzm samych rolników, którzy mogą — mówiąc wprost — nie ufać takiemu rozwiązaniu. Mimo tego badacze wskazują, że w tę innowację należy inwestować.
Sprawdź również: Rolnictwo precyzyjne – jak technologia zmienia sposób funkcjonowania nowoczesnych gospodarstw
Zamiast wielkich pól uprawnych — farmy agrowoltaiczne
Nękają nas różnorakie problemy: między innymi zmiany klimatyczne i rosnące zapotrzebowanie na energię. Agrowoltaika wydaje się być więc obiecującym rozwiązaniem. Oznacza ona nie tylko korzyści dla środowiska, ale i społeczności wiejskich, przyczyniając się do poprawy jakości życia ludzi. Jako jeszcze dalej idące połączenie technologii i rolnictwa, może ona zrewolucjonizować sposób, w jaki korzystamy z naszych zasobów. Wzrost plonów, oszczędność wody i dostęp do czystej energii to tylko niektóre z jej zalet. Ale czy agrowoltaika stanie się standardem? Czas pokaże.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu