Niebezpiecznik wielokrotnie wspominał o Armaged0nie (teraz znanym jako Tomasz T.), w 2012 roku zorganizował akcję, w której podszywał się pod serwis Allegro i nie tyle wyłudzał hasła do kont, co infekował urządzenia niebezpiecznym oprogramowaniem. W artykule dotyczącym tej sprawy pogratulował Niebezpiecznikowi spostrzegawczości (nie był to phishing jak wcześniej donoszono) i jednocześnie w komentarzach potwierdził przypuszczenie, wedle którego był on odpowiedzialny także za podszywanie się pod firmę Kaspersky.
Tomasz T. nie był jednak zbyt ostrożny. W jednym z takich komentarzy umieścił zrzut ekranowy, w którym chwalił się efektami swojej pracy, ale jednocześnie ujawnił login skype’owy swojego brata (był on do niego zalogowany). Mało tego, korzystał z adresu IP belgiskiego operatora i niektóre z nich były dodawane z dokładnie tego samego adresu. Użytkownicy Niebezpiecznika dokonali deanonimizacji Armaged0na, ale jego dalsze kroki również nie były przemyślane. Wszystko jednak odbywało się w roku 2012, dlaczego zatrzymanie tego człowieka trwało aż 6 lat?
Były przeszkody formalne, a i ofiar było relatywnie niewiele
Nie na tyle, aby służby zainteresowały się tym procederem. Mało tego, Tomasz T. przebywał w Belgii i wymagało to ze strony polskich służb nieco większych nakładów pracy celem spełnienia wszelkich wymogów formalnych. Nie stanowi to więc podstawy do tego, aby posądzać polską Policję o opieszałość – zatrzymanie takiego człowieka nie jest tak proste jakby się mogło nam wydawać.
Niebezpiecznik gratuluje – nie bez powodu polskiej Policji. Jak wynika z źródłowego wpisu, to już 4 zatrzymanie w tym roku dotyczące opisywanych przez serwis bohaterów. Widać więc pewien postęp w wyłapywaniu cyberprzestępców, choć nasz ostatni wpis w podobnym temacie wskazuje na to, że jest jeszcze wiele do zrobienia pod tym względem.
Oprócz Tomasza T. zatrzymano jeszcze jedną osobę, która współtworzyła dla niego złośliwe oprogramowanie. Razem panowie są posądzani o kilka poważnych ataków mających miejsce w Polsce, jest również wątek VortexRansomware, który również przyczynił się do uzyskania sporej ilości danych nt. Armaged0na.
O jednego mniej. Nie zwalnia Was to jednak z tego, aby się zabezpieczać przed złośliwym oprogramowaniem
Pamiętajcie o rozwadze oraz o aktualizowaniu swoich urządzeń – cyberprzestępcy tylko czekają na mniej rozgarniętych lub zwyczajnie nieostrożnych użytkowników, którzy klikną dosłownie we wszystko. Jeżeli nie wierzycie swoim umiejętnościom, dobrym pomysłem będzie zainstalowanie dodatkowego programu ochraniającego komputer lub smartfon / tablet. Nic jednak Was nie uratuje, jeżeli nie będziecie uważać. Rozwaga według ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa jest najważniejsza i to człowiek stanowi najsłabsze ogniwo zabezpieczeń.
Więcej z kategorii Bezpieczeństwo:
- Przegrało FBI, przegrało Apple. Wygrał mały australijski startup
- Wyciek danych użytkowników Clubhouse. 1,3 miliona kont to dużo, jak na tak młody serwis
- Znajomi nie chcą przejść na Signal? Być może to ich przekona
- "Mamy twoje dane i nie zawahamy się ich użyć". Czyli podatek od wygody
- Hakerzy zaatakowali Acera i żądają najwyższego okupu w historii