Wszystko to wydarzyło się bez żadnego uprzedzenia ani tłumaczeń. W różnych odstępach czasu aplikacje aplikacje wymienionych firm traciły kompatybilność z Apple Watchem, co w pewien sposób potwierdziło ich stosunkowo niewielkie znaczenie. Trudno bowiem doszukiwać się innego powodu dla podjętej decyzji, aniżeli niska popularność rozwiązania. Pomimo tego, zapowiedź utraty dostępu do aplikacji z poziomu zegarka powinna była się pojawić – przecież istnieje grupa użytkowników na nich polegających.
Wprowadzanie nowości w głównych aplikacjach wymagało opieki na aplikacją dla Apple Watcha.
Na całą sytuację uwagę zwrócił serwis Apple Insider, który starał się także uzyskać wytłumaczenie dla takiego działania. Google odpowiedziało zdawkowo, dając tylko do zrozumienia, że kompatybilność z Apple Watchem powróci, ale w chwili obecnej faktycznie z takowej zrezygnowano. Kiedy i jakie funkcje miałyby się pojawić z powrotem? Tego nie wiadomo. Ciagły rozwój aplikacji i dbanie o jej jakość to dla każdego podmiotu koszt, a przecież Amazon czy Google doskonale wiedzą, jak wiele osób używa ich zegarkowych aplikacji na porządku dziennym. Nawigacja w Mapach Google czy szybki dostęp do obserwowanych ofert może nie brzmią rewelacyjnie, ale taki szybki dostęp bywa użyteczny.
Grafika: Amazon.
Więcej z kategorii Apple:
- Działający Linux na komputery Mac z układem M1 już dostępny
- Liczy się tylko Pro. Apple redukuje produkcję IPhone 12 Mini
- To aż niewiarygodne, że wszystkie te zdjęcia zrobione zostały iPhonem [galeria]
- Apple w zaskakujący sposób podkłada nogę konkurencji
- Użytkownicy skarżą się na problemy z baterią w AirPods Max. Jego działające rozwiązanie jest nieakceptowalne