Online od dawna nie oznacza już przebywania na określonej stronie internetowej, jesteśmy online w momencie kiedy korzystamy z komunikatora, włączymy ...
Zastanawiam się czy trend ten nie spowoduje, że cała nasza aktywność w sieci coraz bardziej zacznie się oddalać od klasycznych stron internetowych - w wielu przypadkach aplikacje do korzystania z serwisów online są o wiele lepsze, lepiej zaprojektowane i szybciej działające niż klasyczne strony www.
Aplikacje dają nam też możliwość wygodnego korzystania z różnych zasobów niezależnie od narzędzia jakim się posługujemy (tym bardziej, że narzędzi tych tak naprawdę nie jest aż tak dużo - telefon, laptop, tablet, pc itp).
Jeśli popatrzeć na to z ilu serwisów www korzysta w ciągu dnia internauta to śmiało można by większość z nich przenieść do zgrabnych lepiej wyglądających aplikacji. W moim przypadku wystarczyło by 5-7 aplikacji po to aby znacznie ograniczyć korzystanie z przeglądarki internetowej.
Oczywiście nie chodzi mi o wykluczenie klasycznego surfowania po internecie bo w to nie wierzę, aplikacje mogą jednak przejąć tę część usług których podstawą nie jest informacja na stornach www.
W tej chwili nie wyobrażam sobie co prawda aby obsługiwać np Facebooka tylko przez aplikację, trudno mi jest natomiast jednoznacznie stwierdzić czy jest oprócz przyzwyczajenia jakiś konkretny powód dlaczego. Możliwe, że obecne produkcje nastawione są bardziej na usługi mobilne a może jest za mało inwencji w tworzeniu interfejsów które nie muszą być przecież podobne do tego co widzimy na stornie www?
A może zupełnie błądzę i tego typu pojedynek nigdy się nie odbędzie i równocześnie będziemy korzystać zarówno z stron internetowych jak również programów je obsługujących? W końcu gdyby aplikacje zaczęły wypierać przeglądarkę internetową to chyba wrócilibyśmy do tego co było kiedyś, choć może w nieco innych warunkach bo teraz praktycznie każde urządzenie jest podpięte do sieci.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu