Generalnie niechętnie wypełniam ankiety w internecie, w szczególnych przypadkach jednak daje się namówić. Przypadki takie to znajomy blog, ciekawa tem...
Agora wraz z Wyższą Szkoła Psychologii społecznej zrobiły ankietę koszmar. Nazwa ankiety brzmi zachęcająco „Badanie Polaków w Internecie” natomiast im dalej tym gorzej. Kiedy klikniemy w baner ankiety (pojawia się od czasu do czasu na gazeta.pl) to jesteśmy przekierowani na tajemniczy serwis luul.pl
Na luul.pl dowiadujemy się, że aby wypełnić ankietę trzeba się wcześniej zarejestrować (!!), to jednak nic w porównaniu z faktem, że cała ankieta zabierze jedynie 80 minut! (dwie części po 40 minut każda). Jako zachęta do spędzenia prawie półtorej godziny przed ankietą ma być upominek dla co setnego użytkownika.
Postanowiłem się zarejestrować, serwis luul.pl wygląda jak jakiś tragikomiczny wypadek przy pracy. Niestety nie jest to wcale śmieszne bo skoro robi to tak duża firma jak Agora to ktoś powinien wiedzieć, że serwis musi posiadać regulamin, informacje o tym kto jest administratorem zbieranych danych osobowych itp. W luul.pl oprócz informacji Copyright © 2007 Agora SA i opisu ankiety nie ma dosłownie nic (tylko te informacje widoczne są przed rejestracją)
Po rejestracji w luul.pl okazało się, że mój profil czeka na weryfikację (WTF?). Trwało to 20 minut i oczom moim ukazało się wnętrze serwisu. Niestety serwis działa tak wolno, że dostanie się do strony z pytaniami graniczy z cudem. Teraz najlepsze – po ukazaniu się strony z informacją, że rozpoczynam ankietę i kliknięciu „dalej” okazało się, że ankietę już zakończyłem i dostałem podziękowania (moja lista z ankietami do wypełnienia jest już pusta).
W moim profilu ankiety już nie ma
Nie wiem jak dużo wytrwałych użytkowników będzie w stanie zarejestrować się w luul.pl, czekać na jakąś weryfikację a potem mieć szczęście (jak widać na forum luul wiele osób go nie ma) i wypełnić 80 minutową ankietę ale nie sądzę aby było ich wielu.
Podsumowując - Agora robi i reklamuje ankietę w której nie można wziąć udziału, przy okazji zbiera trochę danych o użytkownikach w serwisie, który moim zdaniem funkcjonuje niezgodnie z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Od jednego z liderów polskiego internetu można chyba wymagać czegoś więcej?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu