Telefony

Oto chiński potwór od Oppo - U3

Jakub Szczęsny
Oto chiński potwór od Oppo - U3
Reklama

Oppo startuje z kolejnym smartfonem - tym razem z dużo, dużo większym. U3 po cichu został wprowadzony na rynek Kraju Środka, a wcześniej dało się słys...

Oppo startuje z kolejnym smartfonem - tym razem z dużo, dużo większym. U3 po cichu został wprowadzony na rynek Kraju Środka, a wcześniej dało się słyszeć mnóstwo przecieków na temat tego urządzenia. Spójrzmy, co przynosi ze sobą ów sprzęt.

Reklama

Z przodu zaświeci do nas ogromny, bo 5,9 - calowy ekran IPS w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Co najciekawsze - ekran pokrywa aż 75% powierzchni frontu, mimo zastosowania niemałego ekranu, producent zadbał o to, by telefon nie był zbyt duży. Cieszy także zastosowana rozdzielczość. Full HD to według mnie maksimum dla smartfonów (w tym phabletów), wyższe rozdzielczości to sztuka dla sztuki i marnowanie energii w akumulatorach, której jest najczęściej jak na lekarstwo.


Tak jest i w przypadku U3, w którym zainstalowano akumulator zdolny pomieścić w sobie jedynie 3000 mAh energii. Przy 3400 mAh w mojej Nokii Lumia 1320 wygląda to biednie - zwłaszcza, że mój telefon wyświetla obraz w niższej rozdzielczości.

W środku natomiast zatyka MediaTek MT6752 wraz z ośmioma rdzeniami taktowanymi zegarem do 1,7 GHz - kiedy tylko potrzebna jest maksymalna moc obliczeniowa telefonu. Wszystko to wspierane jest przez 2 GB pamięci RAM, kamerę o matrycy 13 MP od Sony i aparat do selfie o matrycy 5 MP.

Podobnie jak w innych podobnych propozycjach - otrzymamy dwa sloty na karty SIM, a telefon będzie w stanie łączyć się z LTE. Na Androida nałożono ColorOS 2.0.1, który bazuje na Androidzie 4.4.4 KitKat. Miłym dodatkiem ma być dedykowany układ przetwarzania audio - AK4961. Ponadto, telefon naładujemy od 0 do 75% w nieco ponad pół godziny.


Cena? 451 dolarów w Chinach. To akurat dużo. Zwłaszcza, że wcale nie mamy do czynienia z absolutnie topową specyfikacją. Nie wiadomo też, czy smartfon w ogóle wyjedzie poza Chiny szukać zainteresowanych nim nabywców.

Reklama

Grafika: 1, 2, 3

Źródło: Phonearena

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama