Nie każdy umie się bawić w widżety. Microsoft szybko uśmiercił system gadżetów dla pulpitu Windows, to samo się stało z Operą, gdzie nie mają one już ...
Nie każdy umie się bawić w widżety. Microsoft szybko uśmiercił system gadżetów dla pulpitu Windows, to samo się stało z Operą, gdzie nie mają one już szerszego zastosowania. Inaczej to wygląda w Androidzie, gdzie widżety na pulpicie są jednym z największych atutów. A gdyby tak móc postawić sobie taki widżet na biurku?
Taką możliwość zakładają twórcy projektu DISPLIO. To nietuzinkowy pomysł na niewielkich rozmiarów konfigurowalny wyświetlacz E Ink, który możemy sobie postawić na biurku i wykorzystać jako typowy widżet będący źródłem różnego rodzaju informacji.
Samo urządzenie ma postać niewielkiej kostki, której obudowa może mieć jeden z 7 kolorów (widoczne na grafikach). Przewidziano również ekskluzywną wersję wykonaną z drewna. Przód stanowi mały 2,7-calowy wyświetlacz otoczony grubą czarną ramką (Na moje oko za grubą). Jej wymiary to 63 mm x 82 mm x 28 mm, a więc bardzo kompaktowe. Wewnątrz wbudowano moduł WiFi, który pozwala na łączność z internetem i pobieranie na bieżąco informacji. DISPLIO posiada też akcelerometr, dzięki któremu możemy przełączać widżety poprzez obracanie kostki lub odświeżać je, stukając dwukrotnie w obudowę w dowolonym miejscu. Wszystko to dopełnia bateria oraz głośnik odpowiadający za powiadamianie użytkownika.
DISPLIO ma współpracować z aplikacją mobilną dla Androida i iOS. Za jej pomocą będziemy konfigurowali gadżet, monitorowali stan baterii, a także pobierali i instalowali na nim nowe widżety, Jakiego typu mogą to być treści? Możliwości wydają się ogromne. Displio może wyświetlać prognozę pogody, wydarzenia z kalendarza, kursy akcji i walut, a nawet powiadomienia z poczty E-mail i informację o natężeniu ruchu na wyznaczonej trasie (co może nam pomóc w codziennych dojazdach do pracy). Na tym nie koniec, bo znajdziemy tutaj również widżety Facebooka i Twittera, które pokażą nam powiadomienia i interakcje. Możemy też na małym ekranie ustawić wyświetlanie informacji z platformy treningowej FitBit lub narzędzia do organizowania pracy BaseCamp. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby wykorzystać je do pokazywania stanu konta, odliczania do konkretnej daty, monitorowania przesyłem czy po prostu powiadamiania o określonych porach.
Twórcy chcą stworzyć również spójne i przystępne API, dzięki któremu dowolny programista będzie mógł stworzyć dla DISPLO własne widżety. Wszystkie one będą przechowywane w centralnej bazie (sklepie), gdzie każdy będzie mógł je pobierać (a z czasem pewnie również kupować) z poziomu aplikacji mobilnej.
DISPLIO jest już podobno właściwie gotowym produktem. Twórcy teraz szukają dla niego finansowania na Kickstarterze, aby uruchomić masową produkcję. Cel jest dość skromny jak na crowdfundingowe realia - 65 tys. dolarów. Sam gadżet możemy otrzymać, wspierając projekt kwotą 99 dolarów (wcześniej 79 dol., ale już wyczerpano limit; wersja w drewnianej obudowie to natomiast 119 dol.). Jeżeli wszystko się uda i pomysł uzbiera odpowiednią kwotę w czerwcu miałby trafić do pierwszych użytkowników. Cena nie jest niska, biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z taką ciekawostką o niezbyt dużych możliwościach. Sam projekt wydaje mi się jednak niesamowicie ciekawy, a perspektywa posiadania takiej kostki na biurku szalenie kusząca. Oby tylko DISPLIO nie skończył, jak większość tego typu urządzeń.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu