Za dwa miesiące w Berlinie wystartuje kolejna odsłona targów IFA. Mogłoby się wydawać, że do imprezy zostało jeszcze sporo czasu (zwłaszcza, że dzieli...
Za dwa miesiące w Berlinie wystartuje kolejna odsłona targów IFA. Mogłoby się wydawać, że do imprezy zostało jeszcze sporo czasu (zwłaszcza, że dzieli nas od niej „leniwy” okres wakacyjny), ale zaproszenie rozesłane przez Sony zdaje się temu przeczyć. Japończycy albo pomylili miesiące albo bardzo im zależy na długotrwałym podkręcaniu zainteresowania nowymi produktami. Co może szykować gigant z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Przyznam, że rozesłanie zaproszeń na konferencję dwa miesiące przed jej planowanym terminem, to dość niespotykane zachowanie. Zazwyczaj firmy decydują się na miesięczne wyprzedzenie. Niektórzy producenci i tak są w stanie w tym czasie przesadzić z marketingiem i podgrzewaniem atmosfery wokół konkretnego urządzenia czy usługi. Efekt może być odwrotny do zamierzonego, ponieważ część odbiorców ma zwyczajnie dość i nerwowo reaguje na logo, które miało przecież kojarzyć się dobrze.
Najwidoczniej jednak Sony ma swoje powody i pewnie przemyślało ten plan. Większość komentatorów spodziewa się, że 4 września w Berlinie (IFA 2013 stratuje kilka dni później) Japończycy zaprezentują nowe urządzenia, wśród których znajdzie się kolejny ciekawy smartfon. Model ten funkcjonuje obecnie w mediach pod nazwą Honami i prawdopodobnie będzie nowym flagowcem Sony. Co wiadomo o tym sprzęcie? Jak zwykle: niewiele. Przynajmniej oficjalnie.
Z plotek wynika, iż smartfon zostanie wyposażony w zestaw podzespołów odpowiadający dzisiejszemu wyobrażeniu flagowca. Należy się zatem spodziewać czterordzeniowego procesora (Qualcomm Snapdragon 800 o taktowaniu 2,3 GHz), 2 GB pamięci operacyjnej, 5-calowego wyświetlacza w rozdzielczości Full HD, 32 GB pamięci wbudowanej itd. Zapewne nikogo nie zaskoczę informacją, iż smartfon ma się doczekać dobrego modułu fotograficznego. Sony musiało rozwijać sprzęt w tym kierunku (lub przynajmniej udawać, że to robi), ponieważ konkurencja ewidentnie stawia na kwestię foto w swoich smartfonach (najlepszym przykładem Lumia 1020, ale podobną drogą podążają też Samsung czy HTC).
Wczesne zaproszenie na imprezę raczej nie zapewni Sony sukcesu "z automatu". Na targach w Berlinie może się pojawić sporo ciekawych produktów, a w gronie tym znajdziemy m.in. kolejnego Galaxy Note’a. Jeżeli Japończycy chcą wrócić z niemieckiej stolicy z tarczą, to powinni pokazać coś naprawdę interesującego. W przeciwnym razie ich premiera zostanie zagłuszona przez wydarzenia kolejnych dni. Spodziewam się jednak, że do 4 września poznamy więcej szczegółów na temat ich konferencji i będziemy już mogli wyrobić sobie zdanie na temat planów i ewentualnych asów z rękawa Sony.
Źródło informacji oraz grafiki: androidcentral.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu