Wszystko przez atak (KRACK) na który istnieje tzw. proof-of-concept i został on zaprezentowany na stronie poświęconej szczegółom tej metody. Okazuje się, że każdy, kto znajduje się w zasięgu sieci może złamać hasło otwierające drogę do łączności WiFi (chodziło o złamanie haseł przesyłanych w trakcie nieszyfrowanych połączeń, poprawiamy!) za pośrednictwem podatnego na atak urządzenia, przechwycić wymieniane w jej ramach dane (szczególnie te nieszyfrowane, połączenia realizowane via HTTPS w dalszym ciągu są chronione). To zdecydowanie niebezpieczna sytuacja – tym bardziej, że standard WPA2 jest niezwykle rozpowszechniony i dotyczy nie tylko routerów, ale i innych sprzętów, które wykorzystują interfejs WiFi. Możliwe jest zatem przechwycenie danych z telefonów, komputerów, routerów… właściwie trudno jest znaleźć sprzęty, które nie były w pewien sposób podatne na tego typu atak.
Oczywiście, przed tym atakiem można się ochronić i wszystko spoczywa w rękach producentów sprzętów, które za pomocą WiFi łączą się z internetem. W przypadku telefonów, tabletów, komputerów nie będzie większego problemu. O ile te sprzęty są wspierane (oraz ich oprogramowanie), poprawka powinna się pojawić już niebawem, o ile atak okaże się być tak poważny, jak to wygląda obecnie. Co z routerami? Cóż, routery to bardzo trudny temat i obawiam się o potencjalne uaktualnienia, które mogłyby problem zlikwidować.
Nowe oprogramowanie dla routera? Kiedy ostatnio je aktualizowaliście?
Istnieją producenci takich urządzeń, którzy bardzo do serca wzięli sobie kwestie bezpieczeństwa. Ja pod tym względem najlepiej wspominam sprzęty od AVM (FritzBox), które co jakiś czas oferują aktualizacje, które albo dotyczą właśnie bezpieczeństwa, albo dodają do sprzętów nowe funkcje. W przypadku ogromnej części popularnych routerów, aktualizacje albo są uciążliwe (polegają na pobraniu paczki z uaktualnieniem, wgraniu jej do routera i modlitwach w intencji powodzenia operacji), albo… po prostu ich nie ma i nie będzie. Jeżeli atak KRACK okaże się tak poważny, jak to teraz wygląda, może być spory problem z objęciem poprawkami możliwie jak najszerszej grupy użytkowników. Ba, niektórzy użytkownicy w ogóle nie dostaną żadnej aktualizacji, przez co jedynym sensownym wyjściem będzie pozbycie się podatnego urządzenia i wymienienie go na nowe. A przecież routery i komputery to nie jedyne sprzęty łączące się z sieciami WiFi. Co z telewizorami i elementami inteligentnego domu? Czym więcej jest takich gadżetów, tym bardziej sprawa robi się skomplikowana.
Więcej z kategorii Bezpieczeństwo:
- Użytkownicy Parler boleśnie przekonują się, że w internecie nic nie ginie
- Rozpoznawanie twarzy (i służby) dały plamę: niewinny mężczyzna spędził 10 dni w areszcie
- Przy użyciu tej techniki będzie można sforsować każdy zamek w drzwiach?
- Lokalizator dla dziecka - jak działa, ile kosztuje? Odpowiadamy!
- Ogromne zmiany na Pornhub: ograniczenia pobierania, dokładna moderacja i narazie treści tylko od partnerów