Kiedy Orange kusi klientów VoLTE, Play uruchamia prawdziwy Wi-Fi Calling. Co prawda nie jest to poprawa jakości połączeń, ale swego rodzaju koło ratunkowe w sytuacjach kiedy nie mamy zasięgu macierzystej sieci komórkowej lub za granicą, kiedy jesteśmy podłączeni do WiFi na przykład w hotelu.
Play zorganizował dzisiaj konferencję, która przyniosła kilka ciekawych informacji. Po pierwsze, z TIDALa korzysta już u nas blisko 900 tysięcy osób - solidny wynik, droga do miliona użytkowników stoi otworem.
Druga sprawa to Wi-Fi Calling - usługa, którą przedstawiciele sieci uznali za bardzo przydatną. I chyba trzeba im przyznać rację. Usługa będzie bezpłatna, początkowo dostępna na dziewięciu urządzeniach (zakupione w Play), ale ta liczba powinna się zmieniać. Play startuje z nią w tym tygodniu - jutro powinna ruszyć strona, dzięki której poznacie szczegóły, już dzisiaj więcej dowiecie się pod tym adresem. Aktywacja nastąpi po wysłaniu SMSa o treści START na numer 282.
Ogólnie chodzi o to, że powstanie wsparcie dla sieci - rozwiązanie przydatne tam, gdzie kiepsko z zasięgiem lub w miejscach, gdzie połączenie byłoby droższe: kłania się roaming. Za sprawą Wi-Fi Calling będzie można wykonać połączenie z pokoju hotelowego, schroniska górskiego czy piwnicy (takie przykłady podaje operator) i nie będzie miało znaczenia czy jest zasięg - ważne, by było Wi-fi, a to przecież staje się powszechne.
Należy podkreślić, że rozwiązanie nie wymaga instalowania dodatkowej aplikacji, aktywacja będzie prosta - to powinno sprawić, że rozwiązanie zyska na popularności. Zapowiada się ciekawie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
