Niektórzy przepłacają za szkła hartowane lub nie potrafią ich sami założyć. W tym poradniku wyjaśnię, co trzeba o nich wiedzieć i jak wybrać właściwe na swój model.
Nie jest żadną tajemnicą, że trzeba dbać o swoje rzeczy, jeżeli chcemy, żeby służyły nam długo. Nie inaczej jest w przypadku smartfonów. Niestety, nie każdy wie, jak to poprawnie zrobić pod kątem potencjalnych obrażeń mechanicznych, których gwarancja najczęściej nie obejmuje.
Użytkownicy smartfonów często wybierają drogie obudowy, kompletnie ignorując przód urządzenia lub sądzą, że fabryczna folia jest wystarczającym zabezpieczeniem. To prawda, że smartfony są coraz bardziej wytrzymałe, zarówno jeżeli chodzi o przód, jak i tył. Jednak i tak warto kierować się zasadą „przezorny zawsze ubezpieczony”.
Jeżeli już ustaliliśmy, że warto wydać kilkadziesiąt złotych, by zadbać o bezpieczeństwo smartfona za kilkaset lub kilka tysięcy, to możemy przejść do części, w której wyjaśnię, jakie mamy dostępne na rynku rodzaje szkła, czym się różnią, jak je założyć i jak rozumieć poszczególne oznaczenia na opakowaniu.
Ile kosztują najtańsze szkła hartowane? Jakie są jego wady i zalety?
Jedno z najprostszych i zarazem najtańszych szkieł hartowanych możemy dostać w Internecie za zaledwie kilka złotych. Hurtownie sprzedają je stacjonarnym punktom za złotówkę lub dwie. Te z kolei liczą sobie za nie około 30 złotych, lecz warto zauważyć, że najczęściej oferują montaż gratis.
Już takie najprostsze szkło oferuje twardość 9H w skali Mosha, więc można je zarysować co najwyżej diamentowym ostrzem. Warto jednak mieć na uwadze, że najtańsze szkło ma swoje minusy. Przede wszystkim jest ono płaskie, a niektóre smartfony mają mniej lub bardziej zaokrąglony ekran. Wtedy producenci sprzedają mniejsze rozmiary w stosunku do ekranu, przez co nie chronią całego, albo wymiary są właściwe, lecz po bokach pojawiają się mało estetyczne paski powietrza.
Po zaaplikowaniu takiego szkła zmienia się również uczucie towarzyszące dotykowi ekranu. Szczególnie jest to wyczuwane w przypadku droższych modeli z ekranami z najwyższej półki. Pomimo tego, najtańsze szkło wydaje się być najlepszym wyborem, jeżeli przód naszego urządzenia jest całkowicie płaski. Za takim rozwiązaniem przemawia też stosunek ceny do jakości.
Jak założyć najprostsze szkło hartowane?
Podstawowe szkło hartowane jest jednocześnie najprostsze w montażu. Najczęściej w zestawie oprócz samego szkła dostajemy dwie ściereczki, jedną suchą, a drugą wilgotną. Rzadziej znajdują się w nich specjalne lepy do pozbycia się kurzu.
Najpierw przecieramy urządzenie mokrą ściereczką, później suchą, a gdy smartfon jest czysty, odklejamy folię i przykładamy jedną ze stron szkła do ekranu. Gdy mamy pewność, że jest równo, upuszczamy resztę szkła i dociskamy tak, by pozbyć się powietrza.
W przypadku, gdy powietrze zostało pod szkłem, można lekko podważyć je paznokciem i pozbyć się bąbla. Jeżeli z kolei powodem bąbla jest jakiś paproch, możemy spróbować podważyć szkło i sięgnąć czymś sztywnym i płaskim. Do niektórych szkieł dostajemy specjalne lepy na kurz, ale gdy nie mamy takowych, możemy poratować się np. wizytówką. Należy jednak uważać, by nie uszkodzić struktury kleju, gdyż w przeciwny razie mogą pozostać widoczne ślady.
Innym problemem, jaki możemy napotkać, jest szmatka, która powinna być mokra, z jakiegoś powodu przyjdzie sucha. Wtedy ekran możemy przemyć odrobiną alkoholu izopropylowego, a jeżeli takiego nie mamy, równie dobrze nada się płyn do mycia szyb.
Wady i zalety szkła hartowanego 3D i 5D
W trakcie poszukiwania szkła hartowanego w Internecie lub podczas wizyty w sklepie mogą rzucić się w oczy oznaczenia typu 3D, lub 5D. Nie jest to nic innego jak stopień zaokrąglenia szkła. Tego typu szkła bardzo dobrze sprawdzają się w przypadku smartfonów, których ekran nie jest całkowicie płaski. Dzięki zaokrągleniu i specjalnym ramkom są w stanie pokryć większą część ekranu, niż byłoby to możliwe w przypadku standardowych szkieł.
Różnica między 3D a 5D sprowadza się do sposobu rozmieszczenia kleju. W przypadku 3D jest on tylko na krawędziach, z kolei w szkłach 5D klej jest na całej powierzchni szkła. Często spotykałem się z sytuacją, w której klienci mylnie myśleli, że szkła 3D lub 5D są twardsze od tych podstawowych, jednak nie jest to prawda. Tutaj również maksymalna twardość wynosi 9H.
Szkła zaokrąglone są zdecydowanie droższe niż podstawowe. Ich ceny w punktach sprzedażowych zaczynają się od około 50 złotych, a droższe marki mogą sobie liczyć nawet 100 czy 120 zł. W Internecie można oczywiście dostać je dużo taniej, lecz warto zainwestować w porządną markę.
Naklejanie szkła 5D. Co trzeba wiedzieć?
Procedura naklejania szkła 5D jest w opisie zbliżona do nakładania podstawowego szkiełka, jednak w rzeczywistości jest o wiele trudniejsza. Najpierw należy przygotować ekran, w tym celu czyścimy go mokrą i suchą szmatką. W zestawie najczęściej mamy specjalne lepy, które można użyć, by pozbyć się kurzu.
Następnie ważne jest dobre wycentrowanie. O ile w przypadku płaskiego szkła krzywe ułożenie niewiele zmienia i możemy nawet tego nie zauważyć, tak tutaj pod krzywo naklejone szkło może dostawać się powietrze.
Po ułożeniu szkła wystarczy docisnąć je dołączoną do zestawu raszelką i powoli wypchnąć powietrze spod szkła. Ewentualnych bąbli i kurzu, które zostaną pod szkłem, możemy pozbyć się w taki sam sposób, jak w przypadku szkieł podstawowych. Jednak tutaj warto zachować ostrożność, gdyż o wiele łatwiej jest naruszyć strukturę kleju, co może wyglądać później nieestetycznie.
Szkło UV. Warto zakładać?
Tak samo, jak w przypadku szkieł 5D, zdarzało mi się trafiać na ludzi, którzy byli przeświadczeni o tym, że szkło UV jest twardsze od reszty. Jest to oczywista nieprawda, gdyż twardość jest dokładnie taka sama, jak w przypadku wcześniej opisywanych.
Co natomiast jest prawdą o szkłach UV, to fakt, że dobrze naklejone potrafi chronić urządzenie przez lata. W tym przypadku nie polecałby samodzielnie nakładać go nikomu, kto wcześniej nie zamontował wielu szkieł.
Charakterystyczne dla szkieł UV jest to, że klej nie znajduje się bezpośrednio pod szkłem tak jak w przypadku innych typów. Tutaj mamy osobny pojemnik z substancją kleistą, którą samodzielnie trzeba rozprowadzić po ekranie. Następnie ułożyć równo szkło, po czym utwardzić strukturę specjalną lampą, która dołączana jest do zestawu.
W swojej karierze wielokrotnie spotkałem się ze źle rozprowadzonym klejem pod szkłem UV. Problem pojawia się wtedy podczas zdjęcia. Szkło UV może być jednak wybawieniem dla osób, którym często odpadają inne rodzaje szkieł.
Co to jest flexible glass?
Flexible glass jest to nic innego jak hybryda, łącząca w sobie cechy szkła i folii. Doskonale sprawdza się w przypadku zaokrąglonych urządzeń. Sam przez wiele lat miałem zamontowaną taką na swoim smartfonie.
Do najważniejszych cech flexible glass należy ich elastyczność. Z drugiej strony są one bardzo wytrzymałe ze względu na zastosowanie wielu warstw. Niestety, nie jest to rozwiązanie idealne. Największym wrogiem szkieł elastycznych są zarysowania, które są dość widoczne na ich powierzchni, a przy głębszych rysach nawet wyczuwalne pod palcem.
Sam montaż również nie należy do prostych. W większości przypadków jest on podobny do nakładania folii. Czasem dostajemy też ramkę uniemożliwiającą krzywe naklejenie, co ułatwia sprawę. Jednak schody zaczynają się przy szkłach giętych wysoką temperaturą. Samo przyłożenie wtedy „flexa” nie wystarczy. Trzeba bardzo powoli wypychać i dociskać ekran raszelką, wypychając równomiernie powietrze. Ważne, by robić to ostrożnie, gdyż w niektórych przypadkach nie będziemy w stanie pozbyć się bąbli, które zostaną pod powierzchnią.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu