Nie od dziś wiadomo, że największym problemem gadżetów elektronicznych jest zasilanie – a raczej sytuacja, kiedy nie mamy dostępu do gniazdka. Wymyśla się więc całą masę nowych technologii, choćby plecaki z panelami słonecznymi. Jeśli jesteś osobą, która dużo podróżuje, wtedy nowy gadżet użytkowy od Jung Inyoung może cię zainteresować.
Jung Inyoung zaprezentowała ładującą… walizkę podróżną. Taką na kółkach – specem od fizyki nie jestem niestety, ale zasada jest prosta – odpowiedni mechanizm przetwarza energię kinetyczną na energię elektryczną, gromadzoną w baterii, która to bateria następnie ładuje podłączone gadżety. Innymi słowy, im więcej się toczysz z walizką, tym bardziej podładujesz swój elektroniczny sprzęt.
Choć nie jest to jakiś rewolucyjny gadżet, to dla osób, które dużo podróżują, taka walizka może być bardzo przydatna w sytuacjach, gdy bateria w naszym telefonie się wyczerpuje, a my nie mamy dostępu do ani jednego gniazdka.
Kto z was byłby chętny na zakup takiej walizki? :)
Źródło: 1
Więcej z kategorii Miniblog:
- Artykuły w czystym tekście bez nowych kont, wtyczek czy rozszerzeń
- Nokia Lumia 920 to telefon dla Ciebie, jeśli nie chcesz takich bójek
- Kiedy człowiek myśli, że z tymi konsolami wiele więcej się nie wymyśli
- Świetny ruch ze strony Allegro – Giełda domen
- Aplikacja mobilna Antyweb doczekała się swojej pierwszej recenzji!