Świat

Murdoch zmieni internet w taki jakiego jeszcze nie znaliśmy?

Grzegorz Marczak
Murdoch zmieni internet w taki jakiego jeszcze nie znaliśmy?
Reklama

Ciekawie się dzieje po ostatniej wypowiedzi Murdocha dotyczącej wyjścia serwisów News Corp z Google. Na początku można było przeczytać nawet buńczuczn...

Ciekawie się dzieje po ostatniej wypowiedzi Murdocha dotyczącej wyjścia serwisów News Corp z Google. Na początku można było przeczytać nawet buńczuczne odgrażanie się Google, że mogą mu w tym pomóc potem jednak doszło do ciekawych i merytorycznych dyskusji przedstawicieli obu stron konfliktu.
Pojawiły się nawet pierwsze estymacje ile tak naprawdę imperium Murdocha może stracić na rezygnacji z wyszukiwarki Google. Według businessinsider.com na podstawie "kalkulacji na oko" na przykład dla WSJ może to być 10-15% przychodów.
Reklama

Zaczęto też zastanawiać się czy coś zmieniło się w podejściu internautów do płatnych treści. Dziś ukazały się informacje o dwóch badania, które przedstawiają zupełnie sprzeczny obraz rzeczywistości. The New York Times opublikował wyniki badania z którego wynika, że ponad 50% ankietowanych internautów US było by w stanie płacić za dobrej jakości treści dostępne w internecie i na urządzeniach mobilnych. Amerykanie byli by w stanie wydać około 3 USD miesięcznie za takie usługi. Z kolei Forrester survey pokazuje z goła odmienne wyniki. Według tego badania aż 80% internautów w US nie chce płacić za treści w internecie.

Przyznam szczerze, że podoba mi się podejście Murdocha do biznesu. Niezależnie od tego czy jego ruch będzie samobójczy dla jego biznesu (w co nie wierzę ponieważ jest to dobry biznesmen) czy też nie, z pewnością wywołał on burzliwą dyskusję w której zaczynają pojawiać się różne scenariusze tego co może wydarzyć się w przyszłości.

Przede wszystkim jako alternatywę dla Google zaczyna wymieniać się głównego przeciwnika tej wyszukiwarki czyli Bing. Jeszcze ciekawiej jednak robi się kiedy News Corp mówi o tym, że mogą do dystrybucji i reklamy swoich treści użyć takich serwisów społecznościowych jak Twitter czy Facebook. Wyobraźmy sobie sytuację, że któryś z tych serwisów posiadał by treści, których nie ma w Google - czyż nie była by to pewnego rodzaju rewolucja?

Z pojedynczym partnerem taki jak Facebook z pewnością łatwiej będzie się porozumieć, zbudować nawet specjalne mechanizmy pozwalające na łatwe pobierani opłat, dzielenie się zyskami z reklam itp. Czy 250 milionów użytkowników w takiej sytuacji nie wystarczyło by dziennikom Murdocha do nie tylko utrzymania się na rynku ale również poprawienia swojej sytuacji ?

Oczywiście można powiedzieć, że pozostaje kwestia niechęci do płatności za treść. Moim zdaniem nie jest to jednak kwestia czasu - jeśli więcej dużych wydawnictw zdecyduje się na opłaty to tak naprawdę internauci nie będą mieli wyboru- no chyba, że poprzestaną na szybkich newsach w portalach.

Wyobraźmy sobie teraz co stanie się kiedy faktycznie Murdochowi się uda - w jego ślady z pewnością pójdą następni i Google może faktyczne boleśnie odczuć utratę kilkunastu dobrych dostawców treści. Taki scenariusz mimo iż chyba najmniej realistyczny pokazuje, że Google musi jednak mocno zastanowić się nad swoim podejściem w stosunku do wydawców i twórców treści. Chyba skończyły się już czasy w których samym błogosławieństwem było to, że dziennik czy portal jest dobrze zindeksowany. Twórcy tego na czym tak naprawdę w dużej mierze zarabia internet chcą teraz czegoś więcej i moim zdaniem Google nie będzie mogło ich ignorować i w końcu ugnie się i będzie wypracowany jakiś kompromis.

Czy nadal ktoś z was powie, że Murdoch strzelił sobie samobója i nie wie co robi ogłaszając wojnę i zerwanie "współpracy"z Google? Moim zdaniem Murdoch już w tej chwili osiągnął więcej niż może nam się wydawać.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama