Pamiętam czasy, w których to Firefox królował na komputerach. Po każdej kolejnej instalacji Windowsa tylko raz korzystałem z Internet Explorer — by ściągnąć za jego pomocą Firefoksa. Przeglądarka w ciągu tych lat ewoluowała w ciężkie, a nawet mógłbym pokusić się o stwierdzenie — ociężałe narzędzie, które dawno przestało być tym, co pamiętam. Pracownicy Mozilli już jakiś czas temu podjęli się trudnego wyzwania, jakim było odchudzenie i znaczne przyspieszenie swojego flagowego produktu. Wraz z premierą Firefoksa Quantum przeglądarka zaczęła powoli wracać na właściwe tory. Dziś w sieci debiutuje Firefox w wersji 67, który, zdaniem twórców, jest o 80% szybszy niż wersja udostępniona rok temu. Oferować ma też jeszcze większe bezpieczeństwo dzięki implementacji dodatkowych narzędzi blokujących niechciane treści.
Zobacz też: Nie wydaje Ci się – dodatki w Firefoxie naprawdę przestały działać
Przyspieszenie działania nowego Firefoksa to w głównej mierze zasługa wprowadzenia rozwiązań nadających przeglądarce odpowiednie priorytety w działaniu. W zależności od sytuacji, aplikacja będzie monitorowała otwierane strony, uruchamiała najważniejsze skrypty, a te, które zaliczy do grupy najmniej istotnych, załaduje na samym końcu — taki zabieg ma pozwolić na sprawniejsze wczytywanie witryn i najważniejszych jej elementów. Szybsze działanie przeglądarki to także zasługa czyszczenia zawartości pamięci podręcznej z danych pochodzących z otwartych, ale nieaktywnych, kart. Jeśli Firefox zauważy drastyczne zwiększenie zużyca pamięci RAM, sam zdecyduje, które karty można wyzerować. Z chwilą powrotu do nich ponownie się załadują. Firefox 67 to także WebRender wykorzystujący karty graficzne do wyświetlania stron internetowych. W chwili obecnej z tej funkcji skorzysta ok. 5% użytkowników Firefoksa posiadających karty NVIDIA i system Windows 10, jednak Mozilla zapowiada systematyczne jej wdrażanie na większej grupie odbiorców.
Firefox 67 już dostępny na Windowsa, Linuksa i macOS
Nowy Firefox to także zmiany w bezpieczeństwie. W przeglądarce pojawiły się mechanizmy blokujące zbieranie informacji o konfiguracji, skrypty koparek kryptowalut, czy nowe rozwiązania dla przeglądania prywatnego. To między innymi możliwość aktywowania lub wyłączania konkretnych rozszerzeń, czy automatyczne uzupełnianie haseł i wypełnianie formularzy na stronach.
Pełną listę zmian wraz z ich opisem znajdziecie na oficjalnym blogu Mozilli.
Więcej z kategorii Firefox:
- Firefox na Androida odkrywany na nowo. Ogromna aktualizacja już dostępna
- Z Firefox 79 użytkownicy mogą poczuć się dużo bezpieczniej
- Firefox 76 już dostępny - a w nim garść przydatnych usprawnień, na które czekaliśmy
- Firefox mocny jak nigdy, ale Mozilla zwalnia pracowników. Co się dzieje?
- Asystent głosowy od Mozilli? Pora rozpocząć beta-testy!