Gry

Darmowe PlayerUnknown's Battlegrounds powalczy o koronę króla battle royale z Fortnite

Paweł Winiarski
Darmowe PlayerUnknown's Battlegrounds powalczy o koronę króla battle royale z Fortnite
14

Bez wątpienia jednym z powodów, dla których Fortnite zdetronizował PlayerUnknown's Battlegrounds na rynku gier battle royale była jego darmowość. Mówią, że lepiej późno niż wcale, ale czy bezpłatny PUBG Lite ma jeszcze szansę powalczyć z produkcją Epic Games?

Tak, dobrze zrozumieliście - istnieje darmowa wersja PlayerUnknown's Battlegrounds i nazywa się PUBG Lite. Póki co jest w becie i producent testuje ją jedynie w Tajlandii. To samodzielna gra i nie wymaga posiadania zwykłego PUBG, różni się też od niego w pewnych istotnych moim zdaniem kwestiach.

Po pierwsze jest mniej wymagająca jeśli chodzi o sprzęt. Jasne, normalny PUBG nie jest jakąś niesamowicie wyglądającą grą i nie ma wykręconych wymagań sprzętowych, natomiast w porównaniu z Fortnite optymalizacja silnika gry jest słaba. Skoki framerate'u, które raz są naprawiane a raz psute kolejnymi aktualizacjami. Lżejsza wersja, działająca płynnie na słabszych maszynach może pomóc popularności gry. PUBG Lite ma dodatkowo posiadać zawartość na wyłączność - obstawiałbym osobiście podpatrzony u Epic system rozsądnego battlepassa, bo trudno o takim mówić w przypadku normalnej wersji gry gdzie tylko naprawdę dobrzy gracze są wstanie wyciągnąć coś sensownego z przepustki. W Fortnite po prostu grasz, kolejne poziomy wpadają praktycznie same, a wyzwania do zaliczenia nie stanowią problemu.

PUBG Lite będzie jednak okrojony względem zwykłej wersji gry. Dostaniemy jedynie pierwszą mapę (Erangel), na której zagramy w solo, duo i squadach.

Nie ma na razie żadnej informacji o tym, kiedy PUBG Lite wyjdzie z testowej bety i czy opuści Tajlandię. Obstawiam jednak, że twórcy nie będą chcieli ograniczeń terytorialnych i zrobią wszystko by jak najszybciej wypuścić grę na całym świecie.

Zobacz też: Jeśli nie Fortnite, to co? Najlepsze gry battle royale

Moim zdaniem nie ma już szans na wygranie z Fortnite. Oczywiście szkoda, bo PUBG miał ogromny potencjał, twórcy nie potrafili jednak pójść w tę maksymalnie komercyjną stronę ze swoim produktem. Nam - graczom raczej niespecjalnie zależy na walce z Fortnite, chcielibyśmy po prostu otrzymywać świetną zawartość i dopracowany produkt, a to który tytuł jest najpopularniejszy nie ma dla nas tak naprawdę żadnego znaczenia. Trzeba jednak pamiętać, że twórcom zależy na zarobieniu jak największej kasy, będą się więc starali stawać na głowie by nosić koronę najpopularniejszego tytułu battle royale. Bo przecież prędzej czy później ten rodzaj zabawy się znudzi i wypadałoby zacząć się już spieszyć zanim świat oszaleje na punkcie jakiegoś innego rodzaju gier.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu