Technologie

Arabska wyprawa na Wenus i planetoidy ma wyruszyć w 2028 r.

Krzysztof Kurdyła
Arabska wyprawa na Wenus i planetoidy ma wyruszyć w 2028 r.
Reklama

Najważniejszymi graczami w nowym wyścigu kosmicznym są Stany Zjednoczone i Chiny, ale mniejsze kraje również chcą się dziś pokazać. Jednym z najbardziej ambitnych graczy są Zjednoczone Emiraty Arabskie, które dostarczyły na orbitę Marsa sondę Hope. Ale to dopiero początek...

Szejków plan na kosmos

Założenia nowej misji ogłosił wiceprezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, szejk Mohammed bin Rashid. Celem misji będzie zbadanie aż siedmiu asteroid z pasa pomiędzy Marsem a Jowiszem. Sonda ma sfotografować i zbadać planetoidy z orbity, a następnie na jednej z nich wylądować.

Reklama

To bardzo ambitny cel, dotychczas udało się to tylko czterem misjom prowadzonym przez doświadczone agencje: NASA, ESA oraz JAXA. Przedstawiciele ZEA sami określili, że skala trudności tej misji jest kilka razy większa, niż w przypadku Hope. Arabska agencja kosmiczna będzie tak jak poprzednio współpracować przy przygotowaniach z Laboratorium Fizyki Atmosfery i Kosmosu na Uniwersytecie Kolorado.

Asystentka z piekła rodem

Jednak pierwszym celem misji będzie nasza piekielna sąsiadka, czyli Wenus, gdzie również mają zostać dokonane jakieś, nieujawnione jeszcze badania. Dodanie tej planety do tak skomplikowanej misji wiąże się zapewne z tym, że i tak byłby wykonywany przelot w jej pobliżu w celu skorzystania z asysty grawitacyjnej.

Wenus niespodziewanie stała się bardzo popularnym kierunkiem, arabska sonda będzie piątą misją, który w krótkim czasie będzie miała za zadanie powiększyć naszą ciągle skromną wiedzę na jej temat. NASA zaplanowała dwie misje: DAVINCI+ i VERITAS, Europejska Agencja Kosmiczna przygotowuje misję EnVision. Dodatkowo prywatna firma RocketLab chce pokaz przy pomocy Wenus możliwości swojej platformy Photon, jako bazy dla misji międzyplanetarnych.

Emiraty Kosmiczne

O tym, jak dużą wagę przywiązują w Zjednoczonych Emiratach Arabskich do tego, żeby znów udanie pokazać się w kosmosie, niech świadczy choćby to, że specjalne oświadczenie wydał w tej sprawie następca tronu w Abu Zabi, szejk Mohamed bin Zayed. Podkreślił w nim że: „Emiraty są zdeterminowane, aby wnieść znaczący wkład w eksplorację kosmosu, badania naukowe i nasze zrozumienie Układu Słonecznego”.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem arabska sonda wystartuje w swoją podróż w 2028 r. W ciągu swoje podróży ma pokonać ponad 3,6 mld kilometrów. Na dziś więcej szczegółów nie podano, misja zapewne wchodzi dopiero w etap szczegółowego planowania. Mnie osobiście ciekawy kto wyniesie tę sondę w kosmos, Hope poleciała w kosmos z japońskiego kosmodromu Tanegashima Space Center, przy pomocy rakiety Mitshubishi H-IIA.

Tak coś czuję, że niedługo usłyszymy o kolejnych misjach badawczych organizowanych przez mniejsze państwa. Kto ma pieniądze, będzie chciał się w najbliższym czasie w kosmosie pokazać. Raz, że buduje to prestiż takiego państwa, dwa pozwala rozwijać kadry naukowe i techniczne na przyszłość.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama