Najnowsze doniesienia na temat Apple wskazują na to, że firma co prawda straciła pierwsze miejsce na rynku chińskim, to jednak w konfrontacji z Google...
Najnowsze doniesienia na temat Apple wskazują na to, że firma co prawda straciła pierwsze miejsce na rynku chińskim, to jednak w konfrontacji z Google w USA nie tylko zbliża się do geeków z Mountain View. Firma dawno nie byłą również aż tak rozpędzona. Po latach zaciekłej walki i dominacji Androida, Apple nie tylko "wraca na swoje miejsce", ale i ma potencjał by rządzić i dzielić.
Najnowsze dane z ComScore wskazują na to fakt, iż Apple obecnie dzierży 43,5% rynku, przy czym urządzeń od Apple używa około 189,7 miliona osób w Stanach Zjednoczonych. W ciągu 3 miesięcy udziały Apple wzrosły również o niemałe 1,8% - przy czym Android zanotował spadek o 0,7% i obecnie trzyma w rękach 52,1% rynku. Jeżeli ten trend się utrzyma, w ciągu roku Android zostanie wyprzedzony przez iOS na rynku amerykańskim i Apple będzie mógł odtrąbić poważny sukces. Co bardzo ciekawe - obaj gracze kontrolują razem aż 95,6% rynku.
Na swoim rynku przegrywa również Windows Phone, który skurczył się w tym okresie z 3,5 do 3 procent - podobnie jak BlackBerry, które niegdyś posiadało 1,8% udziałów, teraz jest to tylko 1,3. Symbian to już tylko 0,1 w zestawieniu - zatem niewiele go dzieli od tego, by zniknąć w ogóle.
Wracając do Apple - jeżeli Cupertino utrzyma taką dynamikę wzrostów, a Google odpowiednio na to nie zareaguje, okaże się w końcu, że udziały przechylą się na korzyść firmy spod logo nadgryzionego jabłka. Świetne przyjęcie nowej serii iPhone, Apple Watch i oczekiwane kolejne smartfony powodują, że tego giganta nie sposób zatrzymać. Wczorajsze doniesienia o tym, że Apple zamierza zostać również MVNO wskazują na to, że firma nie zamierza poprzestać na byciu jedynie producentem, twórcą ekosystemu urządzeń. Apple zresztą to już także moda, swego rodzaju zjawisko.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu