Wikipedia jest jedną z największych stron internetowych, odwiedzaną dziennie przez miliony internautów. Jej polska edycja znajduje się w czołówce zaró...
Wikipedia jest jedną z największych stron internetowych, odwiedzaną dziennie przez miliony internautów. Jej polska edycja znajduje się w czołówce zarówno pod względem ilości haseł, jak i ich jakości. Mimo to, większość ludzi po prostu przyjmuje z otwartymi ramionami istniejące tam hasła, nie myśląc w ogóle o ludziach, którzy za nimi stoją. A są oni wyjątkowo interesujący, jak np. Tar Lócesilion, który opowiada mi o społeczności, mechanizmach powstawania artykułów, Fundacji i Stowarzyszeniu, a także spotkaniach offline.
Karol Kopańko, Antyweb.pl: Jak ludzie trafiają na Wikipedię?
Szymon "Tar Lócesilion" Grabarczuk: Chyba jedyną „typową” prawidłowością w ścieżce wikipedystów jest to, że najpierw większość z nas edytowała jako użytkownik niezalogowany, a następnie (prędzej albo później) zakładaliśmy konta. Powody rozpoczęcia edytowania są różne. Niektórzy zauważali błąd, chcieli go poprawić, klikali „edytuj” i zostali. Inni dołączyli do społeczności dzięki swoim bliskim, którzy wcześniej zostali wikipedystami. Jeszcze inni zauważyli, że jakiegoś hasła nie ma i stwierdzali, że mogą je napisać, a edytowanie może być przyjemnym i rozwijającym sposobem na spędzenie wolnego czasu.
A jak Ty stałeś się wikipedystą?
Utworzyłem konto dla samego posiadania konta w serwisie. Rozumiałem, że dzięki temu moje poprawki będą powiązane ze mną (moim „awatarem”), a nie IP. To mało rozbudowana motywacja.
I od kiedy jesteś związany z Wikipedią?
Od 2010 roku.
Ile w tym czasie udało Ci się napisać?
Nie liczę swoich haseł. Niektórzy lubią robić sobie statystyki, np. ile haseł udało im się rozwinąć. Ja natomiast pamiętam tylko, ile haseł napisałem do poziomu wyróżnionego. To były 3 hasła. Liczba napisanych haseł może być różna. Jedni nie napisali żadnego, a są na równi z wikipedystami, którzy napisali ich tysiące.
To już taka bardziej masowa twórczość… Wikipedysta na pełen etat?
Niektórzy do masowego tworzenia haseł korzystają tzw. botów. Bot to takie konto, pod które jest podpięty program działający np. jako korektor błędów. Ale są także boty wykorzystujące bazy danych. Wtedy pisze się szablon hasła, czyli np. „Nazwa – wioska położona w X, liczy Y mieszkańców”, następnie uruchamia się bota, który te hasła stworzy na podstawie bazy danych.
A co trzeba zrobić, a by artykuł został uhonorowany mianem wyróżnionego?
To musi być przede wszystkim artykuł encyklopedyczny, poparty powszechnie dostępnymi, rzetelnymi źródłami. Tekst nie może mieć formy eseju, styl ma być „suchy”, pozbawiony opinii autora. Nie mają prawa w nim się znaleźć informacje opracowane przez samego wikipedystę i nigdy wcześniej nie publikowane, własne wnioski itp.
Następnie artykuł zgłaszamy do wyróżnienia. W zależności od wyróżnienia dyskusja trwa 14 albo 30 dni. Po tym czasie, jeśli za udzieleniem wyróżnienia opowiedziało się min. 3 wikipedystów i nie ma poważnych zastrzeżeń, udziela się wyróżnienia „Dobry artykuł” albo „Artykuł na medal”.
Ktoś „z góry” zlecał Wam kiedyś przygotowanie lub poprawienie artykułu na konkretny temat?
W społeczności wikipedystów nie ma „obowiązków”, są raczej zadania, cele. Każdy sam sobie wyznacza cel i sposoby jego osiągnięcia. Jedynymi ograniczeniami są zasady Wikipedii (np. ważne zmiany należy konsultować ze społecznością) i oczywiście czynnik ludzki (musimy dopasowywać zadania do posiadanych środków).
Skąd czerpiecie informacje do Wikipedii?
To ściśle zależy od tematu artykułów. Ogólne zasady wymagają, by czerpać z opublikowanych, wiarygodnych źródeł. Mogą być to książki, ogólnie dostępne dokumenty i bazy danych, artykuły naukowe, branżowe czasopisma, oficjalne witryny internetowe.
W ciągu minionych lat pojawiały się zarzuty jakoby wiele haseł polskiej Wikipedii stanowiło tłumaczenie angielskich odpowiedników.
Uruchomiłem niedawno mechanizm umożliwiający podliczenie tych statystyk i wyszło mi, że na milion naszych haseł, tylko 1600 jest przetłumaczonych z języka angielskiego. Tak więc raczej skłaniałbym się ku odpowiedzi na nie.
Przyjęliśmy inną formułę: każda Wikipedia jest autonomiczna. Jeśli ktoś chce tłumaczyć, to hasło, z którego tłumaczy, powinno być wyróżnione za szczególnie dobrą jakość. Wtedy są największe szanse, że tekst źródłowy jest rzetelny. Każdy wybiera sobie czas, sam organizuje sobie słowniki itp. Zaleca się, żeby miał odpowiednią znajomość języka, z którego (albo na który) tłumaczy. Chodzi chociażby o słownictwo specjalistyczne, ale też np. niuanse składniowe.
A Ty czym dokładnie zajmujesz się w Wikipedii?
Rozwijam głównie hasła prawnicze i dotyczące twórczości J.R.R. Tolkiena. Ponadto „sprzątam” tzw. metastrony, tj. strony zasad, pomocy, narzędzi używanych do pisania haseł, strony przedstawiające społeczność wikipedystów, strony będące miejscami współpracy wikipedystów, strony poświęcone dla czytelników i dziennikarzy, archiwa. Sprzątanie metastron to połączenie zarządzania wiedzą wikipedystów i projektowania ergonomicznego, użytecznego (w myśl web usability) „zaplecza” Wikipedii. Ma na celu uczynienie tego „zaplecza” przystępnym dla osób zainteresowanych Wikipedią, dla początkujących oraz doświadczonych wikipedystów.
Do spraw, w których sposoby i terminy dobieramy sobie sami, dochodzą nieliczne „honorowe zobowiązania”, wynikające z funkcji, jakie piastujemy w społeczności. Ja np. jestem arbitrem Komitetu Arbitrażowego i zobowiązałem się brać udział w rozwiązywaniu najpoważniejszych konfliktów między wikipedystami.
O jakie konflikty chodzi?
Te konflikty są różne: mogą mieć w tle podawanie fałszywych źródeł wiedzy, rozbieżności między oceną opisywanych faktów, świadome podawanie nieobiektywnych, nierzetelnych źródeł potwierdzających opinie wikipedysty, stronniczy nadzór nad rozwojem haseł, nieuczciwe wprowadzanie wikipedystów w błąd co do swojej tożsamości, wykorzystywanie uprawnień administratorskich przeciwko wikipedyście, z którym administrator toczy spór. Częstymi zjawiskami w takich przypadkach jest łamanie wikietykiety: brak chłodnego nastawienia, zakładania dobrej woli, uciekanie się do argumentów niemerytorycznych, w tym ad personam.
Generalnie Wikipedia zaczęła się od Fundacji Wikimedia, prawda? Ingeruje ona teraz jakoś w waszą działalność?
Wikipedia była pierwsza. Fundacja powstała ok. 2,5 roku po starcie Wikipedii i została zarejestrowana na Florydzie. Do niej należą serwery, dzięki którym działa Wikipedia, jest też właścicielem praw majątkowych do logotypów i nazw projektów Wikimedia. Zatrudnia ok. 100 pracowników, którzy m.in. rozwijają oprogramowanie serwisów Wikimedia. Ostatnio wdrożyli VisualEditor, edytor WYSIWYG. Fundacja prowadzi ogólnoświatową politykę promocyjną Wikimediów, organizuje coroczny ogólnoświatowy zlot – Wikimanię. Bezpośrednio nie ingeruje w działalność Wikipedii, aczkolwiek z prawnego punktu widzenia to ona otwiera nowe wersje językowe, prowadzi oraz – w wyjątkowych przypadkach – może zamknąć.
Jednak w Polsce też macie swój „organ przedstawicielski”.
Tak, jest nim Stowarzyszenie Wikimedia Polska. Działa ono od 2005 r., ma status OPP i siedzibę w Łodzi. Jego celem jest promocja (na terenie Polski) i wspieranie tzw. siostrzanych projektów Wikimedia (Wikipedia, Wikisłownik, Wikiźródła itd.) pisanych po polsku, śląsku i kaszubsku. Ma ok. stu członków, w większości są to aktywni członkowie społeczności projektów siostrzanych. Prowadzi wiele stałych, cyklicznych i jednorazowych projektów służących rozwojowi Wikimediów, m.in. konkurs Wiki Lubi Zabytki (zdjęcie poniżej - przyp. red.), program grantowy (Wikigranty), do tego finansuje lokalne spotkania wikimedian. Jednak funkcje piastowane w Wikipedii nie mają żadnego przełożenia na funkcje w stowarzyszeniu i na odwrót.
Wikipedia stanowi gigantyczny zbiór informacji, a ile osób zaangażowanych jest w proces jej tworzenia?
W polskojęzycznej Wikipedii w ciągu miesiąca przynajmniej jedną edycję wykonuje ok. 5000 użytkowników, z których nie wszyscy znają język polski, nie wszyscy nawet są ludźmi (technicznie rzecz biorąc, użytkownikami są też boty). Stale aktywnych wikipedystów mamy ok. 100–200, a regularnie edytujących ok. 500.
Da się im przypisać jakieś cechy wspólne? Jacy jesteście?
Kreatywni i posługujący się komputerem. Wszystko inne nas różni: wiek, wykształcenie, zainteresowania, poglądy, styl życia, temperament, zasobność portfela.
Dobry wikipedysta powinien umieć oddzielać fakty od opinii, porozumieć się z osobami, które mają inny pomysł na rozwiązanie danej kwestii; wikipedyści zazwyczaj lepiej znają prawo autorskie, niż przeciętny Kowalski. Wśród nas panuje egalitaryzm, w Polsce prawie niespotykany.
Czy bycie wikipedystą może stać się pracą? Słyszałem wikipedioholikach ;)
Pracą w sensie zarobkowym na pewno nie, ponieważ z zasady bycie wikipedystą (encyklopedystą) to misja opisywania i rozpowszechniania wiedzy, a nie zawód.
Taka misja, jak każde zajęcie, może stać nałogiem. Wszystko zależy od indywidualnego poczucia odpowiedzialności i ustalenia priorytetów.
Jednak wikipedyści czerpią ze swojej działalności jakieś profity.
W zależności od tego, czym się zajmują, rozwijają swój warsztat pisarski, przyzwyczajają się krytycznie patrzeć na zdobywane informacje, sprawnie posługiwać się bibliografią itp. Mogą też rozwijać umiejętności miękkie, uczyć się organizacji czasu, zarządzania. Niektórzy piszą skrypty i inne narzędzia wzbogacające to, co dają nam programiści Fundacji, inni naukowo opisują świat wiki. Poza tym członkowie Stowarzyszenia Wikimedia Polska uczestniczą w życiu polskiego „trzeciego sektora”, mają swój głos w Koalicji Otwartej Edukacji. Osobnym tematem jest poznawanie ludzi (ok. stu dodatkowych dobrych znajomych, z którymi można spotkać się we wszystkich większych miastach Polski). Dodatkowo jeżeli ktoś decyduje się na uczestnictwo we współpracy międzynarodowej, może odpowiadać za współpracę Stowarzyszenia z jego odpowiednikami z innych krajów. Z tym łączą się podróże, poznawanie ludzi z całego świata.
Mam pewnego znajomego, który edytuje hasła na temat Białorusi, praw człowieka na Białorusi. Po pierwsze sprawia mu to przyjemność, a po drugie, daje mu poczucie spełniania ważnego obowiązku wobec społeczeństwa obywatelskiego Białorusinów mieszkających w Polsce, bo oni korzystają z naszej Wikipedii.
A Białoruska Wikipedia jest jakoś cenzurowana?
Białorusini mają dwie wersje Wikipedii. Jedną pisaną ortografią obowiązującą obecnie, która jest edytowana przez ludzi usłużnych reżimowi i drugą, którą tworzą opozycjoniści. Miedzy nimi są bardzo głębokie podziały i spory. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że polskich wikipedystów jest o wiele więcej niż białoruskich, więc prawdopodobieństwo, że jakaś informacja znajdzie się u nas, jest o wiele większe.
I na koniec jeszcze dwa pytania. Pierwsze dotyczące dość aktualnej kwestii – jak skomentowałbyś aferę jaka wybuchła po wybraniu na papieża kardynała Bergoglio?
Zadaniem wikipedysty jest oddzielanie faktów od opinii. Faktem jest, że po wybraniu kard. Bergoglio na papieża głośno zrobiło się o doniesieniach co do przeszłości papieża. Wikipedyści nigdy nie mogą oceniać prawdziwości takich nowinek.
Afera miała coś wspólnego z Wikipedią (usuwanie i przywracanie akapitu w jego biogramie), ale w tej części została zmanipulowana przez media, co jest łatwe do zweryfikowania (akapit został usunięty przed wyborem na papieża). O dalszym ciągu dyskusji zrobiło się głośno dlatego, że o bohaterze biogramu było głośno. Podobna sytuacja miała miejsce 10 kwietnia 2010, kiedy różne osoby próbowały dopisywać do listy zmarłych ludzi, którzy nie lecieli do Smoleńska. W obydwu przypadkach czasowo ograniczyliśmy możliwość edytowania hasła i dogadaliśmy się, kiedy kurz opadł.
Spotykacie się czasami w encyklopedycznym gronie offline?
Polscy wikipedyści organizują co roku dwa ogólnopolskie spotkania trwające cały weekend. Jednym, skierowanym na zewnątrz, jest Konferencja Wikimedia Polska, w czasie której odbywa się walne zebranie członków Stowarzyszenia Wikimedia Polska, prowadzimy też dyskusje panelowe o działaniach Stowarzyszenia.
Drugim, na które przyjeżdżają raczej doświadczeni i najaktywniejsi wikipedyści, jest GDJ („Gdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Jak?”). Na tych spotkaniach szukamy najpoważniejszych problemów społeczności, określamy długoterminowe plany, szukamy możliwych rozwiązań. Decyzje, które tam podejmujemy, nie są samodzielną podstawą do zmian, tzn. musimy uzgadniać online wszystkie najważniejsze sprawy z resztą społeczności, ale GDJ to dobry czas na ustalenie spostrzeżeń, propozycji, także na pracę „in real” w grupach roboczych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu