W poprzednim wpisie wspominałem o najciekawszej informacji z dzisiejszej konferencji, czyli o udostępnieniu najnowszego wydania Windows 10 za darmo. ...
W poprzednim wpisie wspominałem o najciekawszej informacji z dzisiejszej konferencji, czyli o udostępnieniu najnowszego wydania Windows 10 za darmo.
Poza tą wiadomością jeszcze jedna rzecz sprawiła niezłe wrażenie, czyli prezentacja możliwości Cortany na tym systemie. Na hasło „Hey Cortana” wywoływany będzie asystent głosowy Cortana. Belfiore rozmawiał z nią jak z żywym człowiekiem. Cortana jest urocza – przedrzeźnia się, żartuje, rewelacyjnie akcentuje głos. Mam nadzieję, ze właśnie tak to będzie wyglądało w praktyce. Zresztą zobaczcie sami. Wideo za The Verge.
Wygląda to podobnie jak Google Now w Chrome. Cortana ma reagować na wywoływanie głosem, a także za pomocą okienek popup dostarczać nam na bieżąco powiadomienia. Cortana zagości na pasku zadań jako pasek wyszukiwania ze sławetnym hasłem „Ask me anything”.
Asystent będzie się nas stale uczył. Użytkownik ma mieć dostęp do notesu Cortany i sprawdzić, co asystent o nim wie. Ma to sprawić, że będziemy mieli pełną kontrolę nad udostępnianymi informacjami oraz swoją prywatnością. Co więcej, Cortana ma mieć dostęp do zawartości naszego dysku oraz chmury i wyświetlać wywołane pliki. Belfiore podkreśla, że potrafi ona rozpoznawać daty, a więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapytać ją o zdjęcia zrobione w wakacje. Do tego dochodzi sterowanie odtwarzaniem multimediów, wysyłanie e-maili i wykonywanie wielu innych poleceń wywoływanych jedynie za pomocą poleceń głosowych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu