Właściciel serwisów The Hendonmob oraz Global Poker Index właśnie na Twitterze opublikował ostrzeżenie dla Polskiego Ministerstwa Finansów "Drogi @MF...
Podobno nasze Ministerstwo Finansów właśnie „kradnie” dane z największej bazy pokerzystów
Właściciel serwisów The Hendonmob oraz Global Poker Index właśnie na Twitterze opublikował ostrzeżenie dla Polskiego Ministerstwa Finansów "Drogi @MF_GOV_PL proszę przestańcie pobierać/kraść dane z The Hendonmob, to jest nielegalne". Ponoć pobrano w tej "akcji" informacje" o kilkudziesięciu tysiącach graczy - nie sprecyzowano czy chodzi tylko o Polaków ale tak można założyć.
Jak wszyscy wiemy hazard online jest w Polsce zakazany, wiemy też że Urzędy Celne aktywnie poszukują wszelkich graczy z Polski, którzy biorą udział w turniejach online. Przypomnę, że sam z AntyAppsem również doświadczyłem akcji urzędu Celnego jeśli chodzi o polowanie "hazardowe czarownice".
Czy jednak Ministerstwo Finansów wykazałoby się tak dużą niefrasobliwością by crawlować dane (pobierać w zautomatyzowany sposób dane które są dostępne na stronie WWW) z swoich masz, które w prostu sposób pozwalają na zidentyfikowanie kto dane pobiera? Czy w ogóle jest sens pobierania tych danych skoro to nie są dane graczy online?
Właściciela GPI twierdzi, że są zabezpieczani przed takimi praktykami i pobrane dane będą nieprawdziwe.
Z ust Alexandra Dreyfusa padają oskarżenia o kradzież i groźba, że jeśli Ministerstwo Finansów wykorzysta te dane to wystąpią na drogę sądową. Przy czym należy się zastanowić czy według polskiego prawa pobieranie publicznie dostępnych danych to wykroczenie/przestępstwo? Możliwe, że w kraju w który zarejestrowana jest baza pokerowa tak jest.
Najciekawsze jest jednak dalej. Odezwał się minister (z urlopu) twierdząc, że nic nie wie o tej sytuacji. Jeśli natomiast ktoś podejrzewa, że popełniono przestępstwo to sugeruje zgłoszenie do prokruatury. I tak mniej więcej zamyka całą dyskusję (później są już tylko nieistotne dogadywania)
https://twitter.com/kapicajacek/status/557244121325514753
Bardzo ciekawy jestem jak sprawa się rozwinie. Tego typu zarzutów facet zarządzający dużymi serwisami pokerowymi raczej nie rzuca "dla jaj i zadymy". Nie spodziewałbym się też aby ta sprawa rozwinęła się dalej publicznie na Twitterze dlatego postaram się wyciągnąć więcej informacji od Alexandra Dreyfusa.
Za pokerground.com, niezezpiecznik.pl foto poker.pl
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu