Nie wiedziałem, że ktoś jeszcze wierzy w model zakupów grupowych. Najwyraźniej jednak tak, skoro polski Gruper.pl właśnie został wcielony do międzynar...
Nie wiedziałem, że ktoś jeszcze wierzy w model zakupów grupowych. Najwyraźniej jednak tak, skoro polski Gruper.pl właśnie został wcielony do międzynarodowej grupy e-commerce pod nazwą Zumzi.
Gruper jako klon Groupona powstał w kwietniu 2010 roku. Założyły go cztery osoby. Były twórca Wirtualnej Polski Marek Borzestowski, Anna Mikołajczyk, Tomasz Dalacha i Piotr Majcherkiewicz. Niedługo później, bo ok 2012 roku pakiet większościowy w firmie przejęło Polskapresse, a cześć z założycieli sprzedając wszystkie swoje akcje stworzyła kolejny biznes e-commerce, czyli klub zakupowy Houzee.pl (dla którego też zresztą znaleźli inwestora). Od 2012 roku przestałem też śledzić dalsze losy serwisu.
Przypomnę, że w tej kategorii swoich sił próbowały również portale, które aktywnie dołączyły do gorączki zakupów grupowych. Swoje serwis uruchomiły w tej kategorii takie grupy jak Agora czy o2 a nawet Allegro. Szybko jednak okazało się, że gorączka szybko przeszła - szczególnie u klientów, którzy kupowali usługi w tych serwisach.
Wczoraj dostałem natomiast informacje przypominającą mi o tym, że Gruper jeszcze żyje:
W piątek, 9 stycznia br. w Warszawie została podpisana umowa, na mocy której jeden z największych polskich serwisów internetowych z okazjami Gruper.pl znalazł się w międzynarodowej grupie e-commerce ZUMZI.com. Tym samym dotychczasowi wspólnicy w tym Grupa Polskapresse stali się mniejszościowymi udziałowcami spółki ZUMZI.
Czytaj dalej poniżejSpółka ZUMZI działa w domenie e-commerce w siedmiu krajach Europy – w Rumunii, Bułgarii, Serbii, Chorwacji, Słowenii, Mołdawii oraz na Węgrzech. Jej udziałowcami są fundusze Rebate Networks z Niemiec oraz rumuński Neogen (związany z Tiger Global Management). Serwisy grupy ZUMZI (zumzi.com, kolektiva.com) oferują szeroko rozumiane usługi turystyczne, produkty i usługi lokalne z możliwością rezerwacji w kilkudziesięciu miastach regionu.
Ciekawie prawda? Tym razem to można powiedzieć szczęśliwy finał dla Polskapresse, które jak zakładam angażując się tak bardzo w Gruper potem miała z nim pewne problemy (jak zresztą wszyscy w biznesie zakupów grupowych).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu