Motoryzacja

Toyota GR Supra 3.0l z „manualem” – test na torze wyścigowym. Zmiany na 2022 i 2023

Tomasz Niechaj
Toyota GR Supra 3.0l z „manualem” – test na torze wyścigowym. Zmiany na 2022 i 2023
35

Coupe, napęd na tył, mocny, 3-litrowy silnik i ręczna skrzynia biegów! Toyota GR Supra z „manualem” wjeżdża na drogi i uzupełnia ofertę, którą dotychczas stanowiły wersje z 8-stopniową skrzynią automatyczną. Na rok 2023 przygotowano również pakiet małych zmian dotyczących m.in. zawieszenia i układu kierowniczego. Nasz wysłannik, Maciej Pawelec, miał okazję sprawdzić jak Toyota GR Supra z 3.0 l i skrzynią ręczną sprawuje się na torze wyścigowym.



Toyota GR Supra to auto, którego przedstawiać raczej nikomu nie trzeba. Obecna, piąta generacja – A90 – wjechała na drogi w 2019 roku jako efekt współpracy Toyoty z BMW. Drugim „owocem” tej kooperacji jest oczywiście BMW Z4 (tutaj test wersji Z4 M40i). Po latach raczej nikt nie ma już wątpliwości, że GR Supra obroniła się i stanowi świetną propozycję w segmencie 2-osobowych i sportowych coupe. Przede wszystkim oferuje świetne właściwości jezdne ale też atrakcyjną i zwracającą uwagę stylistykę, co w tym segmencie jest niezwykle ważne. Zapraszam do obejrzenia testu, w którym Toyotę GR Supra z 6-cylindrowym, rzędowym silnikiem 3.0 l o mocy 340 KM i automatyczną, 8-stopniową skrzynią biegów sprawdzał na torze Maciej Pawelec, kierowca wyścigowy i instruktor doskonalenia techniki jazdy:

Nieco później do oferty dołączyła Supra z 2-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 258 KM, co szczególnie w polskich warunkach, istotnie obniżyło cenę.

W 2022 roku przyszedł czas na mały „lift” i Toyota GR Supra otrzymała małe korekty w układzie jezdnym, ale też doszła kolejna jej wersja: 3.0 l 340 KM ale z 6-biegową skrzynią ręczną jako alternatywa do stosowanej 8-stoniowej przekładni automatycznej. Teoretycznie to właśnie taka odmiana była najbardziej wyczekiwana przez tzw. purystów, czyli fanów motoryzacji w najmniej asystowanej postaci. Na torowe testy tak wyposażonej Supry wybrał się w naszym imieniu Maciej Pawelec, który doskonale zna ten samochód.


Toyota GR Supra z „manualem” na torze wyścigowym

Specjalnie na potrzeby tej odmiany GR Supry, Toyota opracowała ręczną, 6-stopniową skrzynię biegów. Jej zastosowanie wymusiło pewne korekty. Po pierwsze przeprojektowano tunel środkowy, tak by zmieścił się lewarek wraz z przełącznikami. Znaczące zmiany dotknęły układu ESC, który został dostrojony pod kątem specyfiki prowadzenia samochodu z ręczną skrzynią biegów. Pojawił się również system wyrównywania obrotów („Rev matching”), który eliminować ma szarpanie przy nieumiejętnej bądź bardzo szybkiej zmianie biegów. „Manual” jest też lżejszy – o około 38 kg. No i zawieszenie, które otrzymało m.in. twardsze gumowe łączniki, sztywniejsze stabilizatory, co ma poprawić bezpośredniość prowadzenia. Delikatnej rekalibracji poddano również układ kierowniczy. Dwie ostatnie zmiany zobaczymy również w Toyocie GR Supra z automatyczną skrzynią biegów na rocznik 2023.


Pod względem prowadzenia Toyota GR Supra z ręczną skrzynią biegów nie zaskakuje, to świetnie wyważone auto, ze stosunkowo mocnym i szybko reagującym silnikiem i sportowym dyferencjałem tylnej osi – komentuje Maciej Pawelec. Auto świetnie podąża za wskazaniami kierowcy, a drobne korekty w zawieszeniu rzeczywiście poprawiły responsywność. Poziom przyczepności na przedniej osi jest bardzo wysoki, a tył posłusznie podąża, o ile tylko nie „depniemy” zbyt mocno na pedał gazu. Wówczas Toyota GR Supra chętnie zarzuca tyłem i w takim „drifcie” daje się łatwo prowadzić.

Ręczna skrzynia biegów pozwala na mocniejsze wczucie się w prowadzenie. Ma się wrażenie większej interakcji z tym co się dzieje, co oczywiście jest typowe dla aut sportowych z „manualem”. Oczywiście, GR Supra z „automatem” oferuje pełny i niezależny tryb manualny, ale jednak możliwość operowania sprzęgłem (średnio ciężkie, przyjemne) i lewarkiem sporo zmienia, szczególnie że wymaga wyższych umiejętności od kierowcy. Tyczy się to zarówno właściwego dobierania biegów, ale też operowania sprzęgłem.


Sama 6-biegowa skrzynia biegów Supry działa szybko i jest dobrze zestopniowana. Lewarek świetnie leży w dłoni, ma krótki skok, swoje waży i precyzyjnie się go przełącza, z typowym dla takich aut „klikiem”. Przekładnia umożliwia szybką zmianę biegów, choć można odnieść wrażenie, że jednak synchronizatory nie są dostosowane do naprawdę ostrego torowego traktowania.

Osobnym tematem jest wyrównanie obrotów Toyoty GR Supra z ręczną skrzynią biegów. Tego typu rozwiązanie znamy z niektórych, usportowionych samochodów. Tutaj „rev matching” działa nie tylko podczas redukcji przełożenia, ale także podczas „wbijania” wyższych biegów, co oczywiście znacząco redukuje szarpnięcia w układzie napędowym, ale przede wszystkim poprawia płynność jazdy. Z tym systemem, nawet mniej doświadczony kierowca, będzie mógł poprawić swój czas okrążenia, a przede wszystkim poprawić stabilność na dohamowaniach.


Hamulce w Toyocie GR Supra z ręczną skrzynią biegów oferują taką samą skuteczność i sprawność jak dotychczas, a to oznacza że do naprawdę poważnych zabaw na torze trzeba je wzmocnić, bo już po kilku naprawdę szybkich kółkach na torze wyraźnie słabną. Nic niezwykłego w aucie realnie drogowym. Na drogach publicznych nie można im jednak nic zarzucić.

Jak zapewne zauważyliście, Toyota GR Supra ze skrzynią ręczną wciąż ma elektroniczny hamulec ręczny, co dla niektórych może być rozczarowaniem (uwaga, GR86 ma tradycyjną „łapę”). Nie ma więc mowy o tym, by wywołać poślizg z użyciem właśnie hamulca ręcznego. Na całe szczęście zawieszenie tego auta, a także tylny dyferencjał są tak zestrojone, że zerwanie przyczepności tylnej osi w zakręcie wymaga jedynie odpowiednio głębokiego wciśnięcie pedału przyspieszenia.


Na koniec

Toyota GR Supra z ręczną skrzynią biegów to świetne uzupełnienie oferty tego sportowego samochodu. Choć w takiej specyfikacji Supra oferuje gorsze osiągi (jak choćby sprint do 100 km/h dłuższy o 0,2-0,3 s, czy nieco wyższe zużycie paliwa), to jednak poziom wrażeń z jazdy jest istotnie wyższy właśnie w przypadku „manuala” i pozwala doświadczyć motoryzacji w możliwie najmniej asystowanym wydaniu – szczególnie, że da się całkowicie odłączyć systemy bezpieczeństwa. Dla wielu to ważniejsze niż same osiągi – pozwala też podnieść własne umiejętności w większym zakresie.

Z drugiej zaś strony Toyota GR Supra w wersji ze skrzynią automatyczną dzięki temu, że udostępnia w pełni manualny i niezależny tryb ręczny przekładni, lepiej sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, na drogach publicznych. Lepiej jednak mieć wybór i zdecydowanie doceniamy starania Toyoty, która oferuje ten samochód także w wersji „pure”, bo kupić dziś mocne auto z napędem na oś tylną i skrzynią ręczną jest coraz trudniej.


Polska cena w chwili pisania tego materiału nie jest znana, ale patrząc na inne rynki, wersja z „manualem” powinna być tańsza o mniej więcej 8000 zł przy zachowaniu tego samego poziomu wyposażenia. Możliwe jest jednak, że takie auto będzie dostępne w niższej specyfikacji względem „automatu”.

Supra z „manualem” to jednak nie koniec atrakcji ze strony Toyoty. Niebawem materiał na temat GR86 :)



Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu