Bezpieczeństwo w sieci

"Ty jesteś pedofilem..." - tak przestępcy podszywają się pod numery telefonów

Krzysztof Rojek
"Ty jesteś pedofilem..." - tak przestępcy podszywają się pod numery telefonów
13

Aleksander Twardowski, organizator zbiórki na Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży otrzymał telefon z paskudnymi pogróżkami. Jest to przykład na to, że podszywanie się pod numery telefonów innych osób nie jest niespotykane.

Dawno już minęły czasy, kiedy odbierając telefon nie mieliśmy pojęcia, kto do nas dzwoni. Dziś bez względu na to, czy mówimy o połączeniach telefonicznych, poczcie elektronicznej czy jakimkolwiek innym sposobie komunikacji kluczem jest weryfikacja osoby, która znajduje się po drugiej stronie słuchawki/komputera. Oczywiście z jednej strony utrudnia to działalność złodziejom i wszelkiego rodzaju przestępcom, a z drugiej - daje im nowe możliwości, ponieważ kiedy wiemy z kim rozmawiamy (bądź wydaje nam się, że wiemy), często wyłączają się nam wszystkie mechanizmy obronne. Wystarczy spojrzeć, ile osób zostało oszukane metodą "na BLIK". Jednak włamanie się na Facebooka to nie jedyny sposób na przekonanie odbiorcy że ma do czynienia z zaufanym kontaktem.

Można także podszyć się pod numer telefonu, adres e-mail czy DNS. Nazywa się to spoofing

Spoofing to technika cyberprzestępców, dzięki której są oni w stanie wysyłać wiadomości do swoich ofiar podszywając się pod źródła, które te osoby uznają za zaufane. Tak było m.in. niedawno z przestępcami którzy podszyli się pod mBank, przez co potencjalnym ofiarom nadawca SMS'a wydawał się kompletnie nieszkodliwy.

Spoofing jest bardzo niebezpieczny, ponieważ przez to, że odbiorca myśli, iż ma do czynienia z zaufanym kontaktem może być bardziej podatny na manipulację. Oczywiście - takie ataki muszą być też bardzo dokładnie targetowane, tak jak w przypadku powyższego screena - wyłącznie na klientów mBanku. Oczywiście, jest także spoofing telefoniczny, który często jest wykorzystywany np. aby kogoś zastraszyć bez możliwości namierzenia dzwoniącego. Tak wyglądało nagranie które otrzymał Aleksander Twardowski, organizator zbiórki na Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży. W jego wypadku po oddzwonieniu na numer z którego otrzymał poniższe połączenie, dodzwonił się do osoby, która nie wiedziała o całej sprawie. Nie był to jednak pierwszy przypadek, w którym telefon tej osoby został wykorzystany, więc najprawdopodobniej kontrola nad urządzeniem została w jej wypadku przejęta przez jakiś rodzaj złośliwego oprogramowania. Niemniej - tutaj też widać, że atak został dokładnie zaplanowany. Uwaga - nagranie jest wulgarne.

Ktoś zdecydowanie zadał sobie wiele trudu, by wysłać do Aleksandra Twardowskiego powyższe pogróżki. Ciężko mi zrozumieć, z ludzkiego punktu widzenia, jak próba ratowania telefonu zaufania będącego nieraz jedyną pomocą dla młodych z problemami, może wzbudzać aż tyle nienawiści. Niestety - jak widać wzbudza. Jest to smutna lekcja dla nas wszystkich, a z technologicznego punktu widzenia - przypomnienie, że dziś trzeba zachować czujność nawet w przypadku, gdy wydaje nam się, że nadawca wiadomości jest znany.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu